Proszę o radę

Kilka lat temu otrzymaliśmy z żoną działkę w centrum miasta Rybnika. Po jakimś
czasie postanowilismy się budować. Zgodnie z procedurą wystąpilismy o warunki
zabudowy. Jakież było nasze zdziwienie gdy okazało się iż nasza działaka leży w
strefie A2 C1 i jeden z e wskażników urbanistycznych mowi, iż w naszym domu 50 %
powierzchni należy przeznaczyć pod usługi nieuciążliwe. Zaznaczam iż działka
znajduje się w środku osiedla domkow jednorodzinnych i wszyscy sąsiedzi
mieszkają w takich własnie domkach. Na próby perswazji urzędnicy kiwali głowami
ze zrozumieniem i rozkładali ręce, puszczając przy tym oko. "Puszczanie oka"
oznaczało iż warunki warunkami - wybudujemy sobie i nikt nie będzie wnikał co my
tam robimy. Po jakimś czasie podczas wyceny dzialki Pani z biura posrednictwa
zauwżyła zapis (którego nikt nie zauważył włącznie z dwoma architektami i
kilkoma urzędasami z Wydziału Architektury że /cytat/:

"W terenach juz zabudowanych w strefie funkcjonalnej C1 w przypadkach
uzasadnionych zgodnie z aktualnie obowiązującymi : Prawem budowlanym i
przepisami sanitarnymi - dopuszcza się odstapienie od stosowania ustalonych w
planie szczegółowych wskaźników zagospodarowania terenów i traktowania tych
ustaleń jako zalecenia." /koniec cytatu/

Czy ktoś mógłby mi to zinterpretowć. Z góry dziękuję.

Kiedy się o tym dowiedziałem udało mi się przeforsować projekt na 10 %
powierzchni całkowitej pod usługi - ostatecznie jedno pomieszczenie 10,64 m kw.
Teraz staram sie o kredyt na dokonczenie budowy i musze ponosic koszta tego -
kredyt wzrósł mi o 1 % - co poprzez te kilkanaście lat spłacania kredytu podroży
go o ok. 25 tysięcy zlotych.

Co z tym fantem można teraz począć - ja chce tam tylko mieszkac a nie
"biznesowac". Działka jest w rodzinie id kilkudziesięciu lata a teraz takie
szopki - proszę o poradę.

Dziekuje
Jarek /Rybnik/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl