eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWKU
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2002-03-06 18:00:00
    Temat: WKU
    Od: Bartosz Feński <f...@o...pl>

    Cześć.

    Mam pytanko.
    Przed wcieleniem do wojska 2 razy odwoływałem się.
    Miałem dokumentację stwierdzającą arytmię serca.
    WKU zlało to totalnie i w październiku pojechałem na trzy miesięczny turnus
    na koszt naszego cudownego państwa :)
    Dlaczego 3 miesiące ?
    No bo postanowiłem sprawdzić czy będąc w wojsku lekarze też tak olewają
    wszystko... no i wyszło, że nie bo wyszedłem z wojska na (dziwne) arytmię
    serca.

    I tutaj pytanko. Mogę ich zaskarżyć o wyrwanie mi z życiorysu 3-ech miesięcy
    ? Gdy mnie wypisywali dostałem do przeczytania jakąś notatkę o
    odszkodowaniach, ale niewiele z niej zapamiętałem...
    Jest tutaj na grupie jakiś prawnik, który miał do czynienia ze sprawą z WKU?

    pozdr,
    fEnIo


  • 2. Data: 2002-03-06 18:53:05
    Temat: Re: WKU
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>

    On Wed, 6 Mar 2002, Bartosz Feński wrote:

    > I tutaj pytanko. Mogę ich zaskarżyć o wyrwanie mi z życiorysu 3-ech miesięcy

    Zaskarżyć o to nie możesz, bo spełniłeś obywatelski obowiązek :-) Jedyna
    możliwość to wykazanie że spędzenie tego czasu w koszarach miało
    _bezpośredni_ wpływ na pogorszenie twojego stanu zdrowia - ale i wtedy
    szanse są nikłe, bo nie słyszałem żeby ktoś skarżył wezwanie do odbycia
    służby _po jej zakończeniu_...

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
    "We've got to have rules and obey them. After all, we're not savages.
    We're English, and the English are best at everything." [W. Golding, LotF]


  • 3. Data: 2002-03-06 19:05:33
    Temat: Re: WKU
    Od: Bartosz Feński <f...@o...pl>

    On Wed, 6 Mar 2002 19:53:05 +0100
    "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> wrote:

    > > I tutaj pytanko. Mogę ich zaskarżyć o wyrwanie mi z życiorysu 3-ech
    > > miesięcy
    > Zaskarżyć o to nie możesz, bo spełniłeś obywatelski obowiązek :-) Jedyna
    > możliwość to wykazanie że spędzenie tego czasu w koszarach miało
    > _bezpośredni_ wpływ na pogorszenie twojego stanu zdrowia - ale i wtedy
    > szanse są nikłe, bo nie słyszałem żeby ktoś skarżył wezwanie do odbycia
    > służby _po jej zakończeniu_...
    Po pierwsze nie chcę skarżyć wezwania tylko błąd komisji lekarskiej.
    Po drugie dostałem odroczenie na 12 m-cy więc tak do końca nie zakończyłem
    :)

    generalnie chodzi mi o to czy jest tu jakiś prawnik, który sądził się z WKU
    i mógłby się podzielić doświadczeniami.

    pozdr,
    fEnIo


  • 4. Data: 2002-03-06 19:06:12
    Temat: Re: WKU
    Od: "Jurek" <j...@p...onet.pl>

    Z przepisów obowiązującego prawa wynika, że w WKU nie pracują lekarze i WKU nie jest
    od orzekania o zdolności do służby wojskowej. Tym zajmują się powiatowe komisje
    lekarskie (pracujące, w zależności od powiatu, od kilku do kilkunastu tygodni w roku
    - w 2002 w okresie max 4 lutego-30 kwietnia) oraz wojskowe komisje lekarskie
    orzekające w stosunku do poborowych w okresie gdy nie urzędują powiatowe komisje
    lekarskie.
    Od orzeczeń jednej i drugiej komisji każdy ma prawo wniesienia odwołania, co jest
    zawsze w pouczeniu. Jeżeli z tego nie skorzystałeś - Twoja strata. Teraz musisz
    cierpieć za to, że z tego nie skorzystałeś.
    O odszkodowaniach nie ma co mówić, ponieważ arytmii nie nabawiłeś się odbywając
    służbę wojskową.
    ______
    Jupraw



  • 5. Data: 2002-03-06 19:44:44
    Temat: Re: WKU
    Od: "Jupraw" <j...@p...onet.pl>

    Panie Bartoszu
    Pan chyba nie czyta wszystkich wypowiedzi. Nie WKU orzekała zdolność do służby
    wojskowej i nie z nią się sądzić. W przypadku powiatowej komisji lekarskiej lub
    wojskowej komisji lekarskiej (nie napisał Pan która z nich wydała orzeczenie), nie
    wykorzystał Pan administracyjnych możliwości.
    Jupraw


  • 6. Data: 2002-03-06 19:53:23
    Temat: Re: WKU
    Od: Bartosz Feński <f...@o...pl>

    On Wed, 6 Mar 2002 20:44:44 +0100
    "Jupraw" <j...@p...onet.pl> wrote:

    > Pan chyba nie czyta wszystkich wypowiedzi. Nie WKU orzekała zdolność do
    > służby wojskowej i nie z nią się sądzić. W przypadku powiatowej komisji
    > lekarskiej lub wojskowej komisji lekarskiej (nie napisał Pan która z nich
    > wydała orzeczenie), nie wykorzystał Pan administracyjnych możliwości.
    No nie napisałem wszystkiego.
    Odwoływałem się dwa razy i oba moje odwołania zostały odrzucone.
    Na ostatniej decyzji (WKL) miałem napisane, że więcej nie da się w toku
    administracyjnym uzyskać i przysługuje mi jeszcze odwołanie do NSA. Czy
    jakoś tak :)

    pozdr,
    fEnIo


  • 7. Data: 2002-03-06 19:56:21
    Temat: Re: WKU
    Od: Bartosz Feński <f...@o...pl>

    On Wed, 6 Mar 2002 20:06:12 +0100
    "Jurek" <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Z przepisów obowiązującego prawa wynika, że w WKU nie pracują lekarze i
    > WKU nie jest od orzekania o zdolności do służby wojskowej. Tym zajmują się
    > powiatowe komisje lekarskie (pracujące, w zależności od powiatu, od kilku
    > do kilkunastu tygodni w roku - w 2002 w okresie max 4 lutego-30 kwietnia)
    > oraz wojskowe komisje lekarskie orzekające w stosunku do poborowych w
    > okresie gdy nie urzędują powiatowe komisje lekarskie. Od orzeczeń jednej i
    > drugiej komisji każdy ma prawo wniesienia odwołania, co jest zawsze w
    > pouczeniu. Jeżeli z tego nie skorzystałeś - Twoja strata. Teraz musisz
    odwoływałem się i wszystkie komisje lekarskie (począwszy od powiatowej na
    wojewódzkiej bodajże kończąc) odwołania odrzuciły.

    > cierpieć za to, że z tego nie skorzystałeś. O odszkodowaniach nie ma co
    > mówić, ponieważ arytmii nie nabawiłeś się odbywając służbę wojskową.______
    A sam fakt, że niesłusznie byłem wcielony do armii się nieliczy ?
    Dla mnie jest jasne, że komisja lekarska, przed którą stawiłem się przed
    wojskiem popełniła błąd kwalifikując mnie jako osobę zdolną do służby
    wojskowej skoro 2 miesiące później byłem nagle niezdolny.

    pozdr,
    fEnIo


  • 8. Data: 2002-03-06 20:20:54
    Temat: Re: WKU
    Od: "Jupraw" <j...@p...onet.pl>

    Panie Bartoszu
    Jak sam Pan napisał, wojskowa komisja lekarska pouczyła o prawie wniesienia skargi do
    Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie skorzystał Pan z tej możliwości.
    Jeżeli chodzi o WKU, to powołano Pana zgodnie z przepisami w tym zakresie, ponieważ:
    1) komisja lekarska orzekła kategorię zdolności A - zdolny do czynnej służby
    wojskowej;
    2) nie korzystał Pan z odroczenia służby wojskowej.

    Po raz kolejny dziwię się, że obwinia Pan WKU, która nie popełniła tu błędów. Nie
    obwinia Pan natomiast siebie, że nie wykorzystał prawa do skargi do NSA, co
    pozwoliłoby na wykorzystanie wszystkich możliwości w postępowaniu administracyjnym.
    Niewiele też Pan mówi o komisji lekarskiej.
    Jupraw


  • 9. Data: 2002-03-06 21:14:38
    Temat: Re: WKU
    Od: Bartosz Feński <f...@o...pl>

    On Wed, 6 Mar 2002 21:20:54 +0100
    "Jupraw" <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Po raz kolejny dziwię się, że obwinia Pan WKU, która nie popełniła tu
    > błędów. Nie obwinia Pan natomiast siebie, że nie wykorzystał prawa do
    > skargi do NSA, co pozwoliłoby na wykorzystanie wszystkich możliwości w
    > postępowaniu administracyjnym. Niewiele też Pan mówi o komisji lekarskiej.
    no dobra... temat postu był zły :)
    chodzi mi właśnie o komisję lekarską... czy mogę ją skarżyć o to, że
    zlekceważyła moje zaświadczenia lekarskie i stwierdziła, że jestem zdolny do
    służby ? Skoro następna komisja już w wojsku zmieniła zdanie...

    pozdr,
    fEnIo


  • 10. Data: 2002-03-06 22:11:51
    Temat: Re: WKU
    Od: "Jupraw" <j...@p...onet.pl>

    Powtarzam, nie można nic zrobić ponieważ w stosownym czasie nie skorzystał Pan z
    drogi administracyjnej.
    Jupraw


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1