-
11. Data: 2013-12-08 14:51:55
Temat: Re: W obronie własnej...
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Zbyszek9" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l7vab0$57g$...@m...internetia.pl...
> Las nazywa się " grunty niehipoteczne " i nie sposób dojść kto jest
> właścicielem.
Las też jest podzielony na działki i jakim cudem nie wiedzą do kogo to należy?
-
12. Data: 2013-12-08 16:37:44
Temat: Re: W obronie własnej...
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu niedziela, 8 grudnia 2013 02:04:16 UTC+1 użytkownik poreba napisał:
> Dnia Sat, 07 Dec 2013 14:58:16 +0100, Zbyszek9 napisaďż˝(a):
>
>
>
> > m�j domek z 3 stron jest otoczony 50 letnim lasem . Sosny stoj� sobie
>
> > bezpiecznie , ale cz�sto 30 metrowe brzozy /.../ gmina poszukuje
w�a�ciciela gruntu .
>
> > Pytanie : czy skoro gmina i tak nie da mi zgody
>
> Najpierw ustalmy: czy to jest _las_, a je�eli tak, to po co Ci w tym
>
> wszystkim gmina?
>
> W lesie jak najbardziej mo�esz wykona� ci�cia sanitarne, dzia�anie bez
>
> zlecenia itp. problem z drewnem, �eby nie zgin�o.
>
W zgnilych drzewach zeruja czasem cenne zuki chronione prawem :)
Za ich zabicie sciga prokurator.
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,9572347
,Zabili_zuki_chronione_prawem__Sciga_ich_prokurator.
html
WM
-
13. Data: 2013-12-08 19:12:03
Temat: Re: W obronie własnej...
Od: WM <c...@p...onet.pl>
>
> W zgnilych drzewach zeruja czasem cenne zuki chronione prawem :)
>
> Za ich zabicie sciga prokurator.
>
Ale np. ten owad nie jest pod ochroną ;)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=336
64
-
14. Data: 2013-12-08 23:34:02
Temat: Re: W obronie własnej...
Od: Zbyszek9 <z...@p...onet.pl>
W dniu 2013-12-08 14:51, qwerty pisze:
> Użytkownik "Zbyszek9" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:l7vab0$57g$...@m...internetia.pl...
>> Las nazywa się " grunty niehipoteczne " i nie sposób dojść kto jest
>> właścicielem.
>
> Las też jest podzielony na działki i jakim cudem nie wiedzą do kogo to
> należy?
bo od 18 lat jakiś dziadek chodzi po tym lasku i wszystkim opowiada , że
to jego , ale mu niejaki Bierut Bolesław zabrał . Tyle , że dziadek ma
dobre 80 lat i nikt go nie słucha . A gmina twierdzi , że lasek nie ma
ani właściciela ani księgi hipotecznej .
A może ktoś chciałby go nabyć przez zasiedzenie ? - mogę udostępnić
adres w zamian za wycięcie trzech brzózek .
-
15. Data: 2013-12-09 16:12:59
Temat: Re: W obronie własnej...
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 07.12.2013 14:58, Zbyszek9 pisze:
> Tytuł trochę naciągany ale :
> mój domek z 3 stron jest otoczony 50 letnim lasem . Sosny stoją sobie
> bezpiecznie , ale często 30 metrowe brzozy przewracają się z korzeniami
> . Las nazywa się " grunty niehipoteczne " i nie sposób dojść kto jest
> właścicielem. Trzy wielkie brzozy rosną tak blisko mojego domu , że w
> każdej chwili grożą upadkiem nie tylko na działkę , ale i na dom . Od
> kilku już lat wysyłam pisma do gminy z prośbą o wycięcie tych drzew ,
> ale odpowiedź jest zawsze ta sama : gmina poszukuje właściciela gruntu .
> Pytanie : czy skoro gmina i tak nie da mi zgody na wycięcie tych drzew ,
> to mam szanse w sądzie udowodnić , że wyciąłem je " w obronie własnej " ?
a przypielęgnować do takiej wysokości aby nie były zagrożeniem dla domu
nie można?