-
1. Data: 2004-02-10 09:54:58
Temat: Usterka telefonu po kilku dniach od kupna
Od: "Dav" <d...@w...gazeta.pl>
W dniu 6 lutego tego roku zakupilem w salonie Era GSM telefon Motorola V300.
Po dwoch dniach od kupna , juz w niedziele stwierdzilem, ze nie dziala w nim
w zaden sposob transmisja danych (GPRS i WAP). Wczoraj udalem sie do serwisu
gdzie zostal zakupiony. Pracownik ponad godzine walczyl z telefonem, po czym
stwierdzil abym dzis przyniosl gwarancje i wysla go do naprawy do serwisu do
W-wy. Mam pytanie. jak to jest. Przeciez od zakupu minelo zaledwie kilka
dni. Czy nie nalezy mi sie czasem wymiana na nowy od reki? Dlaczego musze
teraz czekac 2 tygodnie zanim mi naprawia telefon jesli kupilem go doslownie
4 dni temu i usterka jest fabryczna. Co mam zrobic? Bardzo prosze o pomoc
czy mam jakies prawa do wymiany wadliwego telefonu jak nie minal nawet
tydzien?
-
2. Data: 2004-02-10 10:09:38
Temat: Re: Usterka telefonu po kilku dniach od kupna
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <c0a9pj$i$1@inews.gazeta.pl>, Dav wrote:
> gdzie zostal zakupiony. Pracownik ponad godzine walczyl z telefonem, po czym
> stwierdzil abym dzis przyniosl gwarancje i wysla go do naprawy do serwisu do
> W-wy. Mam pytanie. jak to jest. Przeciez od zakupu minelo zaledwie kilka
> dni. Czy nie nalezy mi sie czasem wymiana na nowy od reki? Dlaczego musze
> teraz czekac 2 tygodnie zanim mi naprawia telefon jesli kupilem go doslownie
> 4 dni temu i usterka jest fabryczna. Co mam zrobic? Bardzo prosze o pomoc
> czy mam jakies prawa do wymiany wadliwego telefonu jak nie minal nawet
> tydzien?
Ustawowo nie masz żadnych praw do wymiany "od reki". Ale jesli tak jest w
gwarancji (szczerze watpie) to oczywiscie tak. Osobiscie radze nie
reklamowac z wymienionej a z tytulu "niezgodnosci z umowa" (poszukaj po
archiwum grupy tej i pl.misc.konsumenci via groups.google.com), no chyba
ze gwarancja jest korzystniejsza ale to juz musisz ocenic sam.
--
Marcin
-
3. Data: 2004-02-10 20:17:48
Temat: Re: Usterka telefonu po kilku dniach od kupna
Od: "Funia" <e...@k...pl>
uważaj bo skubańce naliczą ci normalnie abonament, skasuja cała pamięć i
szlag trafią wszystkie aplikacje które (prawdopodobnie zdążyłeś) ściągnąłeś
za ciężkie pieniążki
ja to przeszłam (3 tygodnie byłam bez aparatu zastępczego)
ale poczekam aż ERA trafi mi pod młotek
dosłownie
Funia
Użytkownik "Dav" <d...@w...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c0a9pj$i$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 6 lutego tego roku zakupilem w salonie Era GSM telefon Motorola
V300.
> Po dwoch dniach od kupna , juz w niedziele stwierdzilem, ze nie dziala w
nim
> w zaden sposob transmisja danych (GPRS i WAP). Wczoraj udalem sie do
serwisu
> gdzie zostal zakupiony. Pracownik ponad godzine walczyl z telefonem, po
czym
> stwierdzil abym dzis przyniosl gwarancje i wysla go do naprawy do serwisu
do
> W-wy. Mam pytanie. jak to jest. Przeciez od zakupu minelo zaledwie kilka
> dni. Czy nie nalezy mi sie czasem wymiana na nowy od reki? Dlaczego musze
> teraz czekac 2 tygodnie zanim mi naprawia telefon jesli kupilem go
doslownie
> 4 dni temu i usterka jest fabryczna. Co mam zrobic? Bardzo prosze o pomoc
> czy mam jakies prawa do wymiany wadliwego telefonu jak nie minal nawet
> tydzien?
>