Witam.

Mam pytanie odnośnie łamania ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i
elektronicznym. Jestem w supermarkecie, kupuję cztery świetlówki, bo
poprzednie cztery się przepaliły i przy kasie oddaję te stare.
Kasjerka mówi, że ona nie jest od tego - żeby iść do informacji. W
informacji mówią, że oni to tylko tak baterie przyjmują i żeby na
bambus spadać. Gdzie zgłaszać taką niewiedzę, żeby im się wreszcie do
skóry dobrali... poprzednim razem było identycznie (ale wtedy byłem u
nich osobiście i zmusiłem ich do wzięcia; dzisiaj żona była i dała się
omamić). Domyślam się, że podobnie mają inni uczciwi, którzy muszą
płacić w tym sklepie KGO. Policja? Inspektor Ochrony Środowiska? I
jaka to jest klasyfikacja czynu...

Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Jan Bartnik