-
131. Data: 2009-06-03 07:21:46
Temat: Re: Umyslne potracenie - co dalej?
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 3 Jun 2009 08:26:49 +0200, Icek napisał(a):
> Po calym dniu dyskusji okazuje sie, ze kieroiwca auta niby wjechal na
> chodnik a okazuje sie, ze to zatoczka autobudowa tak ? Moze znowu zle
> doczytalem ?
Jest postęp - już sam dopuszczasz możliwość że źle przeczytałeś
- widać trzeźwiejesz.
Swoją drogą zinterpretować "podwyższony peron przystankowy" jako
zatoczkę autobusową... nie wiem co piłeś ale mocne było...
Henry
-
132. Data: 2009-06-03 07:23:55
Temat: Re: Umy?lne potr?cenie - co dalej?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:h04rpd$jfj$1@node1.news.atman.pl...
>> A z mało wiarygodnego (przynajmniej dla mnie) opisu wynika, że przed
> rowerem
>> było miejsce aby wyprzedzanie dokończyć. Przecież po zdarzeniu samochód
>> wg.poszkodowanego odjechał. Po chodniku? Przez całe miasto??
>
> nie, po slupkach sygnalizacji swietlnej ;)
Ano tak. Prawdopodobne jak cały opis.
Pzdr
Leszek
-
133. Data: 2009-06-03 07:27:01
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Jingiel <X...@X...XX>
Nostradamus pisze:
>
> Użytkownik <z...@g...com> napisał w wiadomości
> news:c1fc57c7-0b9e-406f-8d56-ace35de7fc3a@p4g2000vba
.googlegroups.com...
>> kurwa ludzie wyscie ocipieli!!! proste pytanie 130 odpowiedzi i prawie
>> zadna na temat.
>
> Twój post jest na temat.
>
A przeczytaliscie chociaz o co prosil watkotworca?>?? A wy tu centymetry
liczycie. Debilizm do potegi. Od tego na miejscu byla policja. Licza sie
zeznania, anie wasze durne liczenia i mierzenia jezdni. Na tej liscie
same wrozki.
Jingiel
-
134. Data: 2009-06-03 07:27:24
Temat: Re: Umyslne potracenie - co dalej?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:dq68wt44iyf$.lkwkt21eg6gz$.dlg@40tude.net...
> Swoją drogą zinterpretować "podwyższony peron przystankowy" jako
> zatoczkę autobusową... nie wiem co piłeś ale mocne było...
A jak ty to interpretujesz? Bo ja mieszkając w dużym mieście nijak nie mogę
sobie wyobrazić autobusu wjeżdżającego na "podwyższony peron" znajdujący
się przy jezdni. Prosiłbym cię o interpretacje tego "peronu". W Poznaniu są
zatoki autobusowe nie "podwyższane".
Pzdr
Leszek
-
135. Data: 2009-06-03 07:32:03
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Jingiel" <X...@X...XX> napisał w wiadomości
news:h04vbo$jtn$1@node1.news.atman.pl...
> Nostradamus pisze:
> A przeczytaliscie chociaz o co prosil watkotworca?>?? A wy tu centymetry
> liczycie. Debilizm do potegi. Od tego na miejscu byla policja. Licza sie
> zeznania, anie wasze durne liczenia i mierzenia jezdni. Na tej liscie same
> wrozki.
Nie dorosłeś do koncepcji grup dyskusyjnych. Ogranicz się do czytania lub
zasięgnij porady lekarza (ja ze swej strony polecam meliskę).
Pzdr
Leszek
-
136. Data: 2009-06-03 07:48:51
Temat: Re: Umyslne potracenie - co dalej?
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 3 Jun 2009 09:27:24 +0200, Nostradamus napisał(a):
> A jak ty to interpretujesz? Bo ja mieszkając w dużym mieście nijak nie mogę
> sobie wyobrazić autobusu wjeżdżającego na "podwyższony peron" znajdujący
> się przy jezdni. Prosiłbym cię o interpretacje tego "peronu". W Poznaniu są
> zatoki autobusowe nie "podwyższane".
Ale tramwajów to nie ma?
Ja to zrozumiałem jako coś takiego:
http://historia.arch.p.lodz.pl/rehimage/praha-vodic2
.jpg
http://historia.arch.p.lodz.pl/jw37/urbtr/images/mul
house-06-30.jpg
http://lanckoronska.zm.org.pl/?a=praga-przystanki-06
b&img=3
W przypadku tego drugiego to może nawet dało by się wyprzedzić
po chodniku. I nie dało by się lewej: ;-)
http://www.mmkrakow.pl/rep/newsph/4305/21010.3.jpg
http://www.mmkrakow.pl/rep/newsph/4305/21007.3.jpg
Pozdrawiam,
Henry
-
137. Data: 2009-06-03 07:49:50
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:h03c3c$lb3$1@node2.news.atman.pl...
> musi miec spojna wersje gdyz jak przedstawi cos co sie kupy nie trzyma,
> jest
> wewnetrzne sprzeczne i do tego wyglada jakby zglaszajacy cos ukrywal to
> policjant a pozniej sad nie da mu wiary
no popatrz jaki sie nagle troskliwy zrobile, a mi sie wydaje ze caly czas
twierdzisz ze on klamie, wersje ma calkiem spojno, na dodatek ma swiadka,
wiec nie mart sie o niego i nie tworz alternatywnej rzeczywistosci
-
138. Data: 2009-06-03 07:51:52
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w...@n...invalid> napisał w
wiadomości news:slrnh2acji.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl...
> Zatrzymujesz się za każdym razem, jak masz samochód za sobą i widzisz,
> że będzie chciał wyprzedzić?
nie, on jezdzi po chodniku :)
-
139. Data: 2009-06-03 08:15:21
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: Jan Srzednicki <w...@n...invalid>
On 2009-06-03, Nostradamus wrote:
>
> Użytkownik "Jan Srzednicki" <w...@n...invalid> napisał w
> wiadomości news:slrnh2b6oj.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl...
>
>
>> Uświadomiałem kolegę Nostradamusa, dlaczego na pasie ruchu o szerokości
>> 3.6m w większości przypadków niemożliwym jest bezpieczne wyprzedzenie
>> rowerzysty - w odpowiedzi na pytanie, dlaczego rowerzysta nie został po
>> prostu wyprzedzony.
>
> Rower jadący 20 cm od prawej krawędzi ma "zwisającą prawą stronę" nad
> chodnikiem/krawężnikiem. A pół rowera to max 40 cm. 20 +40+100 (wymagant
> odstęp)=160. A więc na pasie o szerokości 360 cm zmieści się obok roweru
> nawet samochód dostawczy.
Przejedź się po paru nierównych ulicach rowerem i zweryfikuj, czy dalej
uważasz, że jazda 20cm od krawężnika jest bezpieczna. Albo wysil choć
trochę wyobraźnię.
--
Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/
-
140. Data: 2009-06-03 08:21:17
Temat: Re: Umyślne potrącenie - co dalej?
Od: "Nostradamus" <n...@w...pl>
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w...@n...invalid> napisał w
wiadomości news:slrnh2cc8q.11ja.w_at_wrzask_dot_pl@oak.pl...
> Przejedź się po paru nierównych ulicach rowerem
Autor wątku nic o nierównych nie pisał.
> Albo wysil choć trochę wyobraźnię.
Ten wątek nie jest o wyobraźni, choć niektórzy mają bujną.
Pzdr
Leszek