-
11. Data: 2011-08-11 13:07:03
Temat: Re: Umowa pomiedzy wspolzalozycielami portalu
Od: "Massai" <t...@w...pl>
.B:artek. wrote:
> W dniu 10-08-2011 17:37, Reeno pisze:
> > Witam,
> >
> > Razem z kolegą tworzymy pewien serwis internetowy. Sam serwis
> > jeszcze nie jest oficjalnie otwarty i nei przynosi dochodów, ale
> > chcemy mimo wszystko juz mieć miedzy sobą jakąś umowę, że mamy
> > równe prawa i obowiazki do wszystkiego.
> >
> > Nie chcemy jeszcze rejestrowac spolki, zeby nie placic niepotrzebnie
> > zus, stad pytanie jaka powinna być to umowa? Czy są wzory takich
> > umów? Czy powinna się jakoś fachowo nazywać?
>
> Żadna umowa was nie zabezpieczy przed "wydymaniem" jednego przez
> drugiego. Równie dobrze możecie się umówić "na gębę" albo spisać
> zasady współpracy na kawałku papieru toaletowego. Jak chcecie
> porządnie to zrobić i mieć spokój, to tylko spółka (i to nie cywilna!
> Sp. jawna na przykład albo z o.o.).
>
> Jak przyjdzie komuś do głowy założenie spółki po X latach
> działalności, to się drugi zapyta: "A po co? Przecież dobrze jest". A
> jak przyjdzie problem, to się dopiero okaże ile taka "umowa" jest
> warta. To tak jakbyś chciał budować wieżowiec i w trakcie budowy
> drugiego piętra przypomniałbyś sobie, że trzeba postawić fundamenty.
Niby tak, ale imho umowa może pozwolić na uniknięcie w przyszłości
konfliktogennych dyskusji.
- Ale nie tak się umawialiśmy!
- No jak nie tak, przecież rozmawialiśmy o tym.
- eeee, ja myślałem że tylko tak sobie rozważamy różne opcje...
Jak jest umowa, to jest czarno na białym. Pomaga w przyszłości
rozstrzygnąć sporne kwestie "we własnym gronie".
--
Pozdro
Massai