Sytuacja wyglada tak:
1. Na poczatku miesiaca place za rozne rzeczy karta. Bank naklada blokade na te
platnosci - czyli nie moge wyplacic kwoty, za jaka byly te zakupy z konta.
2. Po jakims czasie te platnosci pojawiaja sie jako juz dokonane przelewy i widnieja
w saldzie - za wyjatkiem jednego, o czym pozniej.
3. W miedzyczasie trace robote i jestem pusty.
4. Po miesiacu prawie zostaje zaksiegowana platnosc z karty. Platnosc ta nie byla
wczesniej wykazana w saldzie konta (w blokadach tez jej nie bylo, pieniadze zostaly
odblokowane). Na koncie mialem tylko resztki kasy, ktora oczywiscie nie
wystarczyla do zaplacenia i powstalo ujemne saldo konta.

Pytam sie - jak to mozliwe, by nie majac przyznanego debetu osiagnac minusowy
stan konta, czy takie ksiegowanie platnosci jest prawidlowe - tzn. blokada kasy,
potem oddanie kasy i przez miesiac cisza o platnosci a potem nagle - bach...
Glowny problem to - co robic? Wiem, oczywiscie, najprosciej zaplacic - tyle ze
aktualnie jestem bezrobotny bez prawa do zasilku i zwyczajnie nie mam kasy. Co
moze w tej sytuacji zrobic bank? jakie odsetki moze naliczyc? Kiedy ewentualnie
moze sie to przedawnic albo co... no sam nie wiem co robic :(

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Jakie odsetki to masz pewnie w regulaminie ew na stronie banku.
A pytales sie w banku czemu Ci odblokowali pieniadze z tej jednej
transakcji i dopiero pozniej sie kapneli ze jednak powinni Ci je sciagnac?
ps jaki to bank?
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Bank to Inteligo.
Nie mowie ze nie ma mojej winy, ale po prostu - placilem kilka rzeczy karta,
pozostale zostaly sciagniete po kilku dniach a do tego czasu kwota na ich pokrycie
zostala zablokowana i nie moglem jej wyplacic. W tym przypadku kasa wrocila
"cichaczem" na konto - tzn. nie bylo tej transakcji ani w blokadach, ani w saldzie a
kasa z powrotem na koncie. Pozniej mialem inne platnosci i zwyczajnie zaplacilem
tym, co mialem na koncie.I przyszedl po miesiacu prawie ten rachunek robiac saldo
ujemnym, bo braklo kasy na koncie. problem jest taki, ze nie mam kasy na
zaplacenie tego, jako ze aktualnie jestem bezrobotny i po prostu zastanawiam sie,
co moze mi w tej sytuacji grozic. Z bankiem nie kontaktowalem sie jeszcze, ale nie
sadze by "zaplace jak bede mial, teraz nie mam roboty" im wystarczylo.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Jasiek wrote:

> Pytam sie - jak to mozliwe, by nie majac przyznanego debetu osiagnac
> minusowy
> stan konta, czy takie ksiegowanie platnosci jest prawidlowe - tzn.
> blokada kasy, potem oddanie kasy i przez miesiac cisza o platnosci a
> potem nagle - bach...

Z cala pewnoscia bank przewidzial taka sytuacje i w podpisanej przez Was
umowie znajduje sie na te okolicznosc stosowny paragraf. Zwaz, ze bank w
takiej sytuacji nie zawinil - tylko Ty.

Pozdrawiam
SDD

do góry

Jasiek wrote:
> Sytuacja wyglada tak:

Sprawa wraca jak bumerang.
Bank nie ma obowiazku liczyc ile kasy wydales karta, ani tez zakladac
blokad.
Wiec po prostu trzeba bylo liczyc ile kasy musi zostac na koncie, aby
splacic wszystkie transakcje karciane.
Skoro sie machnales, to masz saldo ujemne.
Tak to juz jest i protestowanie, ani narzekanie na bank nie pomoże.
Bank poleci ci odsetkami od niedozwolonego debetu i tyle.
Po prostu splacaj powoli byle wiecej niz odsetki.
Najwyzej jak sie bank wkurzy to ci zablokuje karte i wpisze ci to do BIK.
W ostatecznosci zamknie konto.
Ale musialbys tego dlugu narobic tak z 1000, zeby im sie chcialo ciagac
cie po sadach.
Narazie stracisz karte i bedziesz placil odsetki.
Duzo na ten tamt znajdziesz na grupie p.b.banki.

do góry

Wiem, ze bede musial to zaplacic, wiem, ze bank nie musial blokowac tej kasy na
koncie. Ale przyzwyczailem sie, ze po zaplacie karta kasa jest zablokowana i po
prostu potem bylo jej za malo. Nie mam zamiaru uchylac sie od placenia tego, po
prostu obecnie nie mam na to kasy - jak zarobie jakos to splace. Interesuje mnie
tylko jedno, zeby w miedzyczasie nie dorobic sie "piramidki" - ja robie saldo ujemne,

bank dolozy kupe kar, potem zaczna sie nawarstwiac odsetki i w koncu z malego
problemu zrobi sie duzy problem. Wysokosc mojego zadluzenia to 500zl - czy ktos
moglby powiedziec mi, w jaki sposob moze mnie ukarac bank oraz jaka jest mniej
wiecej wysokosc karnych odsetek? Sorki za natrectwo, nie traktuje grupy jako
bezplatnej wyszukiwarki - ale netu tez juz nie mam i korzystam jak wpadne do
kumpla przez chwile. Z gory thx za info.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Jasiek wrote:


> problemu zrobi sie duzy problem. Wysokosc mojego zadluzenia to 500zl - czy ktos
> moglby powiedziec mi, w jaki sposob moze mnie ukarac bank oraz jaka jest mniej
> wiecej wysokosc karnych odsetek? Sorki za natrectwo, nie traktuje grupy jako
> bezplatnej wyszukiwarki - ale netu tez juz nie mam i korzystam jak wpadne do
> kumpla przez chwile. Z gory thx za info.

Wysokość karnych odsetek oraz ewentualnych kar określa regulamin konta
http://www.inteligo.pl/infosite/oferta_dla_ciebie_re
gulamin.htm
oraz taryfa opłat i prowizji
http://www.inteligo.pl/infosite/oferta_dla_ciebie_op
laty-i-prowizje.htm
i następnym razem zacznij szukać od źródła.

--
Pozdrawiam AdamS

do góry