Witam!

Szukałem dość długo czegoś na ten temat na Google, ale nie
znalazłem jasnej odpowiedzi. Sytuacja wygląda następująco:

Napisałem z kolegą skrypt w PHP (niech będzie, że "program
komputerowy"). Chcemy, aby do zastosowań niekomercyjnych miał
darmową licencję, a zainteresowani będą mogli wykupić licencję
pozwalającą na zastosowania komercyjne. Oczywiście przydałaby się
działalność gospodarcza, ale nie stać nas na to. Jeśli uda nam
się raz na parę miesięcy coś sprzedać, to będzie nieźle. W
każdym razie w sumie roczne zarobki nie przekroczyłyby jednej
składki na ZUS. Powstaje pytanie: jak sprzedawać licencje
(udzielać)?

Myślałem o umowie o dzieło. Jednak co będzie w niej przedmiotem?
Mamy napisać, że piszemy program i udzielamy niewyłącznej licencji?
Czy wystarczy napisać o samym udzieleniu licencji? Bo przecież nie
piszemy programu na zamówienie tej osoby... I czy w tym przypadku mamy
napisać jakąś licencję (umowę licencyjną?) jako załącznik do
umowy o dzieło?

Czytałem też (chyba na tej grupie), że można zamiast umowy o
dzieło zrobić samą umowę licencyjną. Podobno nie potrzeba do tego
DG, bo "osoba fizyczna może zawierać wszystkie rodzaje umów".
Domyślam się, że wygląda to tak, że po prostu piszę umowę
wyglądającą tak, jak te z dowolnych programów komputerowych, na
górze dopisuję strony umowy, na dole podpisy. Czy ten sposób jest
rzeczywiście poprawny? Wydaje się być najrozsądniejszy, jednak, o
ile napisanie czegoś takiego to nie problem, to nie mam pojęcia jak
to rozliczyć z US. W Kodeksie Cywilnym nie ma chyba ani słowa o
takich umowach. W ustawie o Pod. Doch. od Os. Fiz. też nie ma. To się
traktuje jak umowę o dzieło?

Bardzo proszę o pomoc i z góry dzięki.

Pozdrawiam,
mj