eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUciekający dłużnikUciekający dłużnik
  • Data: 2002-03-18 21:07:04
    Temat: Uciekający dłużnik
    Od: Sławek Kalinkiewicz <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Działalność prowadzę w Lublinie i wystawiałem faktury vat firmie "J..." z Gdańska w
    latach 1995-2000 . (ostatnie faktury
    wystawiłem w 2000 roku). Firma "J..." była spółką cywilną Panów: M.Sz. i J.Cz. Na
    koniec 2000 roku ustaliliśmy saldo i w w 2001 roku
    były dalsze spłaty uzgodnionej kwoty. Pozostało na dzień dzisiejszy 5000 zł. pięć
    tysięcy.
    Faktury wystawiałem: "Płatne w miarę sprzedaży co 30 dni z prawem zwrotu".
    Dnia 7 stycznia 2002 roku poprosiłem o zwrot niesprzedanego towaru. Pracownicy
    poinformowali mnie, że po towarze pozostały mało
    znaczące resztki. - w praktyce towar został sprzedany.
    Dzwoniąc około 20 stycznia 2002 właściciel lokalu poinformował mnie, że firma "J..."
    przeniosła się w nieznane jemu miejsce.
    Dzwoniłem wielokrotnie na telefon komórkowy Pana J.Cz. nagrywając się na
    automatyczną sekretarkę z powitaniem Pana J.Cz - lecz nikt
    do mnie nie zadzwonił. Dzwoniłem do pracownika firmy "J..." i to był jedyny kontakt
    z tą firmą. Po kilku telefonach pracownik
    stwierdził, że został zwolniony i numer ten już nie odpowiadał.
    W 1995 roku zaczynałęm działalność gospodarczą i nie wiedziałem, że od kontrahentów
    należy brać podstawowe dokumenty o firmie:
    Zaświadczenie o wpisie do ewidencji
    Regon itp
    Nie miałem adresów zamieszkania w/w Panów.
    Ustaliłem na podstawie książki telefonicznej miasta Gdańska, część adresu jednego
    współwłaściciela (bez nr lokalu)oraz telefon. -
    dzwoniłem do
    wszystkich osób o tym nazwisku i wreszcie się dodzwoniłem.
    Skontaktowałem się telefonicznie z Panem J.Cz. - stwierdził, że upadli całkowicie i
    nie mają kopletnie nic poza długami w ZUS i
    Urzędzie Skarbowy, dlatego razem ze wspólnikiem mnie unikali. Zadając szybkie pytanie
    o drugą część adresu(numer mieszkania) -
    otrzymałem szybką odpwiedź, lecz powiedział, że list do niego nie dojdzie. Mam więc
    adres zamieszkania.
    Żałuąć i szczerze współczując upadku zaproponowałem znaczącą redukcję długu do około
    50%.
    Zaproponowałem, że zadzwonię po 5 dniach i wspólnie przemyślimy sprawę.
    Dzwoniąc po 7 dniach od kilku dni nikt nie odbiera słuchawki.
    Zaczołęm dzwonić po ludziach z branży z pytaniem o firmę "J...", Jak się okazało fima
    ta w najlepsze działa w trójmieście. Podano mi
    nowy adres, telefon oraz nową nazwę. Teraz firma ta nazywa się: "E..." i jest już
    spółką z.o.o. i dalej utożsamiana jest z dwoma
    Panami. M.Sz i J.Cz.

    Chcę napisać wezwanie do zapłaty na następujące adresy:
    Na adres firmy "E..." - adresuję na kopercie firmę "E..." lecz w liście dłużnik firma
    "J...". Jest również możliwość, że w spółce
    jest również ktoś trzeci.
    Na adres jednego ze współwłaścicieli Pana J.Cz., choć nie wiem czy pod tym adresem
    jest zameldowany i czy odbierze adresowany list.

    Moje pytania:
    Czy dla sądu muszę ustalić adresy zamieszkania w/w Panów. Poradzono abym zgłosił do
    Wydziału d/s Przestępczości Gospodarczej a oni
    ustalą adresy. Czy jest to konieczne?
    Czy wystarczy jak list dotrze do nowej firmy i podam adres nowej siedziby.
    Czy faktury wystawione w lutym 2000 nie są już przedawnione. (przedawnienie po 2 czy
    po 3 latach).
    Czy możliwe jest, aby komornik dług ściagał z obecnej Spółki z o.o.
    Proszę o wszelkie rady i sugestie.

    Za podpowiedzi z góry dziękuję
    Sławek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1