eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2008-05-20 10:52:28
    Temat: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: "..::Adam::.." <e...@o...pl>

    Witam,
    sprawa jest następująca.
    Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00 wyje pies u sąsiadki na górze, a jej się
    nie chce dupy zwlec i wyjść z nim na spacer. Co ciekawsze, drze się na niego
    jeszcze ale dupska nie ruszy. Słychać to bardzo głośno; jakoś te stropy nie
    są dźwiękoszczelne.
    Poza tym łazi z tym psem do piaskownicy gdzie bawią się dzieci.
    Jest na to jakiś paragraf?
    Na wszelkie próby grzecznego zwrócenia uwagi leca kur%^ i hu$%

    Pozdrawiam
    Adam



  • 2. Data: 2008-05-20 10:54:17
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: MarcinJM <m...@i...pl>

    ..::Adam::.. pisze:
    > Witam,
    > sprawa jest następująca.
    > Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00 wyje pies u sąsiadki na górze, a jej się
    > nie chce dupy zwlec i wyjść z nim na spacer. Co ciekawsze, drze się na niego
    > jeszcze ale dupska nie ruszy. Słychać to bardzo głośno; jakoś te stropy nie
    > są dźwiękoszczelne.
    > Poza tym łazi z tym psem do piaskownicy gdzie bawią się dzieci.
    > Jest na to jakiś paragraf?
    > Na wszelkie próby grzecznego zwrócenia uwagi leca kur%^ i hu$%

    Odstrzelic.
    A psa oddac do schroniska. ;)

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM
    ____________________________
    gg: 978510, Skype: marcin.jm


  • 3. Data: 2008-05-20 10:58:32
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik ..::Adam::.. napisał:
    > Witam,
    > sprawa jest następująca.
    > Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00

    To jeszcze cisza nocna czy juz nie?

    > wyje pies u sąsiadki na górze, a jej się
    > nie chce dupy zwlec i wyjść z nim na spacer. Co ciekawsze, drze się na niego
    > jeszcze ale dupska nie ruszy. Słychać to bardzo głośno; jakoś te stropy nie
    > są dźwiękoszczelne.

    Kupic dom za miastem, wyprowadzic sie ;)

    > Poza tym łazi z tym psem do piaskownicy gdzie bawią się dzieci.
    > Jest na to jakiś paragraf?

    Wezwac straz miejska. Choc glowy za to sobie ucic nei dam, ale chyba
    jest jakis wymo/przepis niepozwalajacy psom szczac do piaskownicy. M.in.
    w tym celu spoldzielnie i inni wlasciciele ogradzaja pisakownice
    anty-zwuierzecymi plotkami...



  • 4. Data: 2008-05-20 11:10:14
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: Maverick <k...@N...pl>

    Mikaichi pisze:
    > Użytkownik ..::Adam::.. napisał:
    >> Witam,
    >> sprawa jest następująca.
    >> Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00
    >
    > To jeszcze cisza nocna czy juz nie?
    >
    Nie ma w prawie nic takiego jak cisza nocna (to jedynie w statucie
    spoldzielni itp). Zaklócanie porzadku jest w KW (paragraf 51)


    Art. 51. § 1.Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca
    spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w
    miejscu publicznym,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca
    dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    § 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

    >> wyje pies u sąsiadki na górze, a jej się nie chce dupy zwlec i wyjść z
    >> nim na spacer. Co ciekawsze, drze się na niego jeszcze ale dupska nie
    >> ruszy. Słychać to bardzo głośno; jakoś te stropy nie są dźwiękoszczelne.
    >
    > Kupic dom za miastem, wyprowadzic sie ;)

    Art. 51 - kilka wizyt "strazakow" / Policji i albo pies sie uciszy, albo
    kobitka bedzie z nim rano wychodzic.

    Jesli bedzie go wypuszczac samego to tez SM/Policja

    >> Poza tym łazi z tym psem do piaskownicy gdzie bawią się dzieci.
    >> Jest na to jakiś paragraf?
    >
    > Wezwac straz miejska. Choc glowy za to sobie ucic nei dam, ale chyba
    > jest jakis wymo/przepis niepozwalajacy psom szczac do piaskownicy. M.in.
    > w tym celu spoldzielnie i inni wlasciciele ogradzaja pisakownice
    > anty-zwuierzecymi plotkami...

    Nawet nie chodzi o sikanie psow do piaskownicy - jak dla mnie to
    stwarzanie niebezpieczenstwa pogryzienia przez psa (a tak w ogole - ma
    kaganiec? stawiam kase przeciwko orzechom ze nie ma )
    lega karze aresztu, ograniczenia wolności albo
    Jaka to rasa psa? bo moze uznana za niebezpieczna - wtedy bedzie latwiej
    z sasiadka walczyc o piaskownice.

    --
    Regards,
    Maverick
    PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
    Nissan Bluebird - niepelnoletni


  • 5. Data: 2008-05-20 11:13:21
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Maverick napisał:
    > Mikaichi pisze:
    >> Użytkownik ..::Adam::.. napisał:
    >>> Witam,
    >>> sprawa jest następująca.
    >>> Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00
    >>
    >> To jeszcze cisza nocna czy juz nie?
    >>
    > Nie ma w prawie nic takiego jak cisza nocna (to jedynie w statucie
    > spoldzielni itp).

    No ale statut to prawo lokalne, obowiazujace wszystkich i Spoldzielnia
    ma jakies srodki w postaci kar za lamanie statutu. Zawsze latwiej potem
    z np. sadem rozmawiac jak interweniowala Spoldzielnia/SM/Policja.




  • 6. Data: 2008-05-20 11:23:43
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: Maverick <k...@N...pl>

    Mikaichi pisze:
    > Użytkownik Maverick napisał:
    >> Mikaichi pisze:
    >>> Użytkownik ..::Adam::.. napisał:
    >>>> Witam,
    >>>> sprawa jest następująca.
    >>>> Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00
    >>>
    >>> To jeszcze cisza nocna czy juz nie?
    >>>
    >> Nie ma w prawie nic takiego jak cisza nocna (to jedynie w statucie
    >> spoldzielni itp).
    >
    > No ale statut to prawo lokalne,

    Ale nie stoi ponad prawem ogolnym (KW, KK czy jeszcze jakies
    rozporzadzenia/ustawy)

    obowiazujace wszystkich

    tylko czlonkow spoldzielni

    i Spoldzielnia
    > ma jakies srodki w postaci kar za lamanie statutu.

    Ma przepisy, ktore sa w wiekszosci martwe, bo nie ma mozliwosci/checi
    ich egzekwowania.

    Zawsze latwiej potem
    > z np. sadem rozmawiac jak interweniowala Spoldzielnia/SM/Policja.

    No popatrz - Spoldzielnia M ma takie prawa, ale ich praktycznie nie ma
    jak egzakwowac. Zobacz jak czesto jest wzywana Spoldzielnia M a jak
    czesto SM czy Policja w takich sprawach.

    Poza tym SM/Policja zrobi wieksze wrazenie na sasiadce, a przeciez min
    od tych spraw oni sa.


    --
    Regards,
    Maverick
    PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
    Nissan Bluebird - niepelnoletni


  • 7. Data: 2008-05-20 11:46:05
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Maverick napisał:
    > Mikaichi pisze:
    >> Użytkownik Maverick napisał:
    >>> Mikaichi pisze:
    >>>> Użytkownik ..::Adam::.. napisał:
    >>>>> Witam,
    >>>>> sprawa jest następująca.
    >>>>> Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00
    >>>>
    >>>> To jeszcze cisza nocna czy juz nie?
    >>>>
    >>> Nie ma w prawie nic takiego jak cisza nocna (to jedynie w statucie
    >>> spoldzielni itp).
    >>
    >> No ale statut to prawo lokalne,
    >
    > Ale nie stoi ponad prawem ogolnym (KW, KK czy jeszcze jakies
    > rozporzadzenia/ustawy)

    A musi stac ponad? W tym wypadku nie musi. Idzimy od najnizszego prawa-
    spoldzielczego - lokator sie nie dopasowuje i nei ma na niego bata -
    idziemy wyzej.

    > obowiazujace wszystkich
    >
    > tylko czlonkow spoldzielni

    obowiazujace wszystkich [w domysle: czlonkow spoldzielni]

    > i Spoldzielnia
    >> ma jakies srodki w postaci kar za lamanie statutu.
    >
    > Ma przepisy, ktore sa w wiekszosci martwe, bo nie ma mozliwosci/checi
    > ich egzekwowania.

    Ale są i tam gdzie jest chęć i sa mozliwosci - warto z tego skorzystac.

    > Zawsze latwiej potem
    >> z np. sadem rozmawiac jak interweniowala Spoldzielnia/SM/Policja.
    >
    > No popatrz - Spoldzielnia M ma takie prawa, ale ich praktycznie nie ma
    > jak egzakwowac. Zobacz jak czesto jest wzywana Spoldzielnia M a jak
    > czesto SM czy Policja w takich sprawach.

    Z kolei zgloszenie halasujacego sie lokatora do policji, poparte cghocby
    kilkoma notatkami/pismami ze spoldzielni, jest wiecej warte niz
    niepoparte. Chocby dlatego, ze jest na pismie, ze problem nie pojawil
    sie p tym, jak zglaszajacy wrocil na kacu z imprezyy i rano mu piesek
    zaszczekal...

    > Poza tym SM/Policja zrobi wieksze wrazenie na sasiadce, a przeciez min
    > od tych spraw oni sa.

    "Panowie, to ten gówniarz spod 5-tki, co mi ukradl ostatnio wycieraczke,
    a wczoraj jak wracal zapijaczony z jakiejs imprezy to pomylil pietra i
    obudził pół bloku? I jemu moja cichutka psinka przeszkadza? A wiecie
    Panowie jak on mnie nazywa miedzy sasiadami? Od Kurew mnie wyzywa, a ja
    jestem katoliczka" (a w tle msza w Radio Maryja).

    No i notatka policyjna "Stwierdzono spokoj i cisze. Zglaszajacy jest
    prawdopodobnie tym "awanturujacym sie". Przy kolejnych zgloszeniach -
    priorytet niski."

    ;)


  • 8. Data: 2008-05-20 14:59:33
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    Mikaichi pisze:

    > A musi stac ponad? W tym wypadku nie musi. Idzimy od najnizszego prawa-
    > spoldzielczego - lokator sie nie dopasowuje i nei ma na niego bata -
    > idziemy wyzej.

    Tyle że Policja ani SM nie będą interweniować w takim wypadku.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 9. Data: 2008-05-20 17:50:33
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: "P^L^B" <p...@k...net.pl>

    >> Codziennie rano od ok 6.00 do 8.00
    >
    > To jeszcze cisza nocna czy juz nie?
    >
    >> wyje pies u sąsiadki na górze, a jej się nie chce dupy zwlec i wyjść z
    >> nim na spacer. Co ciekawsze, drze się na niego jeszcze ale dupska nie
    >> ruszy. Słychać to bardzo głośno; jakoś te stropy nie są dźwiękoszczelne.
    >
    > Kupic dom za miastem, wyprowadzic sie ;)
    >


    Taaaa jasne... ja tak zrobiłem. I okazuje się że sąsiedzi są za blisko :-(.
    Wszyscy wokół mają psy, które szczekają bezustannie i na wszystko. Tym
    ćwokom to jakos nie przeszkadza, tylko mnie nie daje spać wycie kundli o 2
    nad ranem... Pomysł dobry ale kup dom jakieś 500 metrów od kogokolwiek.
    Minimum 500...

    --
    Pozdrawiam
    Piotr


  • 10. Data: 2008-05-20 17:55:19
    Temat: Re: Uciążliwy sąsiad - a konkretnie jego pies
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    ..::Adam::.. pisze:

    > Poza tym łazi z tym psem do piaskownicy gdzie bawią się dzieci.

    Zostaw w piaskownicy troszkę mięsa faszerowanego.

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
    Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
    http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
    6008

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1