Witam.

Mieszkam w bloku. Praktycznie kazdego ranka ma miejsce nastepujaca sytuacja:
jeden z lokatorow wypuszcza na spacer swojego pieska i wraca do domu. Po
zalatwieniu swoich potrzeb piesek zaczyna ujadac pod wejsciem do bloku, do
momentu gdy ktos mu nie otworzy dzwi. Rzecz ma miejsce w dni robocze ale takze
w soboty i niedziele, gdy czlowiek chcialby chociaz jeden dzien w tygodniu
pospac. Problem w tym, ze pies ujada juz po zakonczeniu ciszy nocnej - mniej
wiecej kolo 7 - 8 rano. Co robic? Sa jakies przepisy, ktorymi mozna cos w tej
sytuacji zdzialac?

dzieki
buchacz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

b...@g...pl wrote:
> Witam.
>
> Mieszkam w bloku. Praktycznie kazdego ranka ma miejsce nastepujaca sytuacja:
> jeden z lokatorow wypuszcza na spacer swojego pieska i wraca do domu. Po
> zalatwieniu swoich potrzeb piesek zaczyna ujadac pod wejsciem do bloku, do
> momentu gdy ktos mu nie otworzy dzwi. Rzecz ma miejsce w dni robocze ale takze
> w soboty i niedziele, gdy czlowiek chcialby chociaz jeden dzien w tygodniu
> pospac. Problem w tym, ze pies ujada juz po zakonczeniu ciszy nocnej - mniej
> wiecej kolo 7 - 8 rano. Co robic? Sa jakies przepisy, ktorymi mozna cos w tej
> sytuacji zdzialac?
>
> dzieki
> buchacz
>


--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

do góry

Użytkownik <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2c88.000006fb.4258da95@newsgate.onet.pl...
> Witam.
>
> Mieszkam w bloku. Praktycznie kazdego ranka ma miejsce nastepujaca
> sytuacja:
> jeden z lokatorow wypuszcza na spacer swojego pieska i wraca do domu. Po
> zalatwieniu swoich potrzeb piesek zaczyna ujadac pod wejsciem do bloku, do
> momentu gdy ktos mu nie otworzy dzwi. Rzecz ma miejsce w dni robocze ale
> takze
> w soboty i niedziele, gdy czlowiek chcialby chociaz jeden dzien w tygodniu
> pospac. Problem w tym, ze pies ujada juz po zakonczeniu ciszy nocnej -
> mniej
> wiecej kolo 7 - 8 rano. Co robic? Sa jakies przepisy, ktorymi mozna cos w
> tej
> sytuacji zdzialac?
>
> dzieki
> buchacz
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

zawsze możesz zawiadomić odpowiednie służby, że jakiś "obcy", "bezpański" i
"agresywny" pies się szwęda.
Pies taki stanowi zagrożenie więc zapewne zostanie schwytany i osadzony a
jak ustalą właściciela to i jemu też się dostanie :-)

do góry

Użytkownik <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:2c88.000006fb.4258da95@newsgate.onet.pl...

>Co robic? Sa jakies przepisy, ktorymi mozna cos w >tej
>sytuacji zdzialac?
Witam...myśle sobie,że przepisy przepisami i zanim ustalą czyj jest
ujadacz to pare ranków jeszcze będziesz miał z głowy,niestety:(Nie da się
jakoś z właścicielem "dogadać"może nikt mu nigdy nie zwrócił uwagi?
pozdrawiam ania

do góry

> pospac. Problem w tym, ze pies ujada juz po zakonczeniu ciszy nocnej - mniej
> wiecej kolo 7 - 8 rano. Co robic? Sa jakies przepisy, ktorymi mozna cos w tej
> sytuacji zdzialac?

Najnormalniej w swiecie zlap pieska, zapakuj do samochodu i wywiez do
schroniska. Tam zeznasz, ze bezpanski pies krecil sie pod blokiem i
bardzo ujadał ;)

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1cc30efd140e2f65989df8@news.tpi.pl...

>Najnormalniej w swiecie zlap pieska, zapakuj do >samochodu i wywiez do
>schroniska. Tam zeznasz, ze bezpanski pies krecil sie >pod blokiem i
>bardzo ujadał ;)

Najprościej..:)pod warunkiem,że nie odgryzie połowy ręki:)

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1cc30efd140e2f65989df8@news.tpi.pl...
> Najnormalniej w swiecie zlap pieska, zapakuj do samochodu i wywiez do
> schroniska. Tam zeznasz, ze bezpanski pies krecil sie pod blokiem i
> bardzo ujadał ;)

Problem w tym, że skrzywdzisz psa, a nie właściciela. Może on się w ogóle do
psa nie przyznać i zwierzę zostanie skazane na dożywotni pobyt w schronisku,
bo nikt takiego ujadacza już nie weźmie :-( Nie prościej na początek iść
pogadać z właścicielem? Ew. zawiatomić TOZ, że pies traktowany jest
nieodpowiednio i właściciel nie wykazuje zainteresowania nim?

D.

do góry

*b...@g...pl* wrote in
<news:2c88.000006fb.4258da95@newsgate.onet.pl> :

> wiecej kolo 7 - 8 rano. Co robic? Sa jakies przepisy, ktorymi mozna cos w tej
> sytuacji zdzialac?

wiatrówka....

--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.

do góry

pissmejker wrote:
> jak ustalą właściciela to i jemu też się dostanie :-)

Zanim ustalą, właściciel weźmie następnego i koledze będą 2 ujadały.

To już lepiej zawiadomić służby, że ten konkretny właściciel nie dba o
psa i ten zrozpaczony ujada, biega luzem, a w ogóle, to nie wiadomo, czy
ma szczepienia.
Wtedy służby trafią od razu do winnego, zaczną się go czepiać i jest
spora szansa, że go ukarają, postraszą, narażą na koszty i co tam jeszcze.

Wtedy i dopiero wtedy koleś zrozumie, że posiadanie psa nie jest
tak niekłopotliwe, jak dotychczas myślał.

A zawiadamiać najlepiej naraz Straż Miejską i TOZ.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

do góry

Użytkownik "_ValteR_" <s...@n...thx> napisał w wiadomości
news:8x0ot0ghp2lv$.dlg@valter.biteme...
> *b...@g...pl* wrote in
> <news:2c88.000006fb.4258da95@newsgate.onet.pl> :
>
>> wiecej kolo 7 - 8 rano. Co robic? Sa jakies przepisy, ktorymi mozna cos w
>> tej
>> sytuacji zdzialac?
>
> wiatrówka....

Jasne. Przyłóż sobie do pustego łba i wystrzel.
Jak bardzo popapraną trzeba miec psychike aby coś takiego napisać?Tata
alkoholik bardzo cię bił?

do góry