Witam,

pytanie skierowane jest do osób, które miały osobiście do czynienia z
wymienionym w temacie problemem. Chciałbym zostać opiekunem prawnym
mojego pradziadka (98l.). Mam odpowiednie zaświadczenie lekarskie o
jego stanie zdrowia psychicznego, jednak z tego co słyszałem sąd może
zalecić dodatkowe badanie przez biegłego (komisję?).

Jestem ciekaw jaki jest przebieg takiego badania? W szczególności
interesuje mnie w jaki sposób osoba o ograniczonej możliwości
decydowania o sobie jest informowana przez sąd lub biegłego o
dotyczącym jej postępowaniu.

Wolałbym na przykład, aby używano sformułowania "przyznanie opiekuna
prawnego" niż "ubezwłasnowolnienie". Obawiam się, że słysząc o
ubezwłasnowolnieniu itp. dziadek poczuje niechęć i brak zaufania do
sprawy, która ma służyć jego dobru.