eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTrudna sprawa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 11. Data: 2005-08-14 08:56:59
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Marqvs" <g...@o...pl>


    Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ddmni5$2qm$1@atlantis.news.tpi.pl...


    > Lokatorem, czy członkiem SM? I jakież to szanowny tatuś ma prawo do
    > mieszkania? Czy aby nie spółdzielcze-własnościowe?

    To znaczy to jest domek jednorodzinny tzw. bliźniak. a nie mieszkanie SM.


    > Fakt pokrewieństwa nie ma żadnego znaczenia. Fakt stałego meldunku
    > decydujące. Eksmisję może przeprowadzić tylko sąd, nie ojciec i to tylko w
    > przypadku drastycznego łamania przez syna zasad współzycia s[połecznego,
    > co
    > ojciec musi w sposób niewątpliwy dla sądu udowodnić. W przypadku
    > wyrzucenia
    > walizki za drzwi, syn powinien się udać na policję celem wprowadzenia go
    > z
    > powrotem do mieszkania, które z racji meldunku ma prawo uzytkować na równi
    > z
    > ojcem.
    > Już teraz powinien złozyć w prokuraturze wniosek o ściganie ojca z art.207
    > kk i o utrudnianie zamieszkania. Pójdzesz mu za świadka?


    Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Mysle jednak ze ganianie sie po sadach
    to bedzie trwało wiecznosc a tu chodzi zeby jakos rozwiazac ta sprawe
    szybciej. Mysle ze jak go postraszy KK to spusci z tonu. Widac kozak z niego
    a jego syn nic nie jest winien ze jest jego synem. Pomoge mu bo facet sie
    broni ( w slusznej racji) a nie atakuje.


  • 12. Data: 2005-08-14 09:26:13
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "ania " <a...@g...pl>

    Wymeldowanie może odbyć się na podstawie postępowania administracyjnego. Ale
    wtedy trzeba udowodnić, że dana osoba nie przebywa pod danym adresem. Robi
    to policja na podstawie zlecenia od organów gminy. Dokładnie dzielnicowy.
    Wtedy wychodzi jednak na jaw, że syn mieszka. Druga droga to tak jak pisali
    poprzenicy eksmisja. I powody muszą być takie jak ktoś tu napisał i do tego
    powtarzające się. Trudno byłoby to chyba udowodnić. Może lepiej wybrać jakąś
    drogę koncylacyjną. Może należałoby się dowiedzieć o co chodzi ojcu, może o
    nieprzyczynianie się do utrzymania mieszkania? Może trzeba zapewnić, że gdy
    sytuacja się poprawi, syn wyprowadzi się? Czy jeszcze się da?? Pozdrawiam A.

    Marqvs <gissen@_WYTNIIJ_TO__o2.pl> napisał(a):

    > Chcialbym tu zasiegnc rady w sprawie "wyganiania dorosłych dzieci z domu
    > przez rodziców". Od dluzszego czasu obserwuje u sasiadów draki i kłotnie.
    > Okazało sie ze ojciec ktoremu najwyrazniej odbija palma na starosc chce
    > wywalic dorosłe dzieci z domu.
    > Jak gadalem z jego synem to powiedział ze ojciec chce go wygnac z domu.
    > Stwierdzil ze ma juz tyle lat (28) ze powinien miec wlasna chate. Koles
    > jest załamany bo nie ma ani stalej (tylko dorywcza) pracy ani wlasnej
    > rodziny i boi sie wyfrunac na bruk. A jest zameldowany pod tym adresem na
    > stałe.
    >
    > Moje pytanie brzmi: Czy ojciec moze wywalic syna z domu bez podawania
    > przyczyny w przypadku kiedy juz sie nie uczy a tylko sam na siebie zarabia
    i
    > mieszka pod jednym dachem ze starymi? Na jakiej podstawie prawnej moze to
    > zrobic? Dodam ze koles ma dobra opinie wsrod sasiadów, nie pali, nie pije
    i
    > sie nie awanturuje, rowniez nie mial nigdy klopotów z organami prawa ani w
    > srodowisku.
    >
    > Pozdrawiam
    >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2005-08-14 10:25:09
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Marqvs" <g...@o...pl>


    Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ddn2nl$3d0$1@inews.gazeta.pl...
    > Może lepiej wybrać jakąś
    > drogę koncylacyjną. Może należałoby się dowiedzieć o co chodzi ojcu, może
    > o
    > nieprzyczynianie się do utrzymania mieszkania?


    Nieprzyczynianie sie do utrzymania mieszkania?? A czy to jest warunek
    konieczny mieszkania? No ale z tego co wiem to przyczynia sie tylko nie wiem
    w jakim stopniu.


  • 14. Data: 2005-08-14 12:22:54
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    Dnia 14/08/2005 08:15, Anna Kwiecińska wrote :
    > Użytkownik "Marqvs" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:ddl9at$988$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >>Użytkownik "Przemek R..."
    >><p...@t...gaze
    ta.pl> napisał w
    >>wiadomości news:ddkqjp$icu$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >>
    >>. :) Lokatorem jest ale to
    >>nie jest zwykly lokator.
    >
    >
    > Lokatorem, czy członkiem SM? I jakież to szanowny tatuś ma prawo do
    > mieszkania? Czy aby nie spółdzielcze-własnościowe?
    >
    >
    > Tylko własny syn i w dodatku zameldowany na stałe
    >
    >>pod tym samym adresem co ojciec.
    >
    >
    >
    > Fakt pokrewieństwa nie ma żadnego znaczenia. Fakt stałego meldunku
    > decydujące. Eksmisję może przeprowadzić tylko sąd, nie ojciec i to tylko w
    > przypadku drastycznego łamania przez syna zasad współzycia s[połecznego, co
    > ojciec musi w sposób niewątpliwy dla sądu udowodnić. W przypadku wyrzucenia
    > walizki za drzwi, syn powinien się udać na policję celem wprowadzenia go z
    > powrotem do mieszkania, które z racji meldunku ma prawo uzytkować na równi z
    > ojcem.

    Nieprawda. Fakt stałego meldunku jest bez znaczenia. Istotne znaczenie
    ma fakt, że rzeczywiście mieszka. Było o tym wielokrotnie na tej grupie
    -- polecam lekturę ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych.
    Pragnę zauważyć, że Policja nie jest uprawniona do wprowadzania siłą do
    mieszkania. Od tego jest komornik na podstawie ważnego tytułu
    wykonawczego. Tytuł uzyskać można na podstawie powództwa z art. 478 kpc.
    Jeśli Policja siłą wprowadzi do mieszkania, to Policjantom grozi
    postępowanie o przekroczenie uprawnień.

    > Już teraz powinien złozyć w prokuraturze wniosek o ściganie ojca z art.207
    > kk i o utrudnianie zamieszkania. Pójdzesz mu za świadka?
    >
    Moim zdaniem brak znamion. Trudno przyjąć zachęcanie, przekonywanie,
    naleganie i naciskanie 28 letniego syna do wyprowadzenia się za znęcanie
    się nad członkami rodziny. Obowiązek opieki nad dziećmi i utrzymywania
    wspólnego gospodarstwa domowego ma swoje granice.

    Reasumując -- bardzo zła rada.
    --
    Przemysław Płaskowicki
    It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
    of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)


  • 15. Data: 2005-08-14 12:37:46
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ddmni5$2qm$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Fakt pokrewieństwa nie ma żadnego znaczenia. Fakt stałego meldunku
    > decydujšce.

    A jakież to ma znaczenie to zameldowanie? Bo zna mi jest opinia, że nie
    ma żadnego.


  • 16. Data: 2005-08-14 13:35:43
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "ania " <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ddn2nl$3d0$1@inews.gazeta.pl...
    > Wymeldowanie może odbyć się na podstawie postępowania
    administracyjnego. Ale
    > wtedy trzeba udowodnić, że dana osoba nie przebywa pod danym adresem.

    Zameldowanie lub nie danej osoby nie rodzi żadnego prawa do pobytu w
    lokalu. To są dwie zupełnie niezależne kwestie.


  • 17. Data: 2005-08-14 13:37:48
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marqvs" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ddn65v$gh4$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Nieprzyczynianie sie do utrzymania mieszkania?? A czy to jest warunek
    > konieczny mieszkania? No ale z tego co wiem to przyczynia sie tylko
    nie wiem
    > w jakim stopniu.

    Poniekąd tak. Ojciec z powodzeniem może synowi wyznaczyć czynsz i o ile
    czynsz ów nie będzie rażąco odbiegał od standardów, to w razie odmowy
    jego zapłacenia uzyska nawet tytuł wykonawczy na jego ściągnięcie. Co
    więcej zgodnie z prawem będzie mógł wobec nieregulowana należności taka
    umowę wypowiedzieć i eksmitować syna. Nie ma żadnego powodu, by
    pełnoletni syn miał za darmo zamieszkiwać u rodziców.


  • 18. Data: 2005-08-14 13:42:06
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemysław Płaskowicki" <p...@p...name>
    napisał w wiadomości news:42ff379a$1@news.home.net.pl...

    > Nieprawda. Fakt stałego meldunku jest bez znaczenia. Istotne znaczenie
    > ma fakt, że rzeczywiście mieszka. Było o tym wielokrotnie na tej
    grupie
    > -- polecam lekturę ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych.
    > Pragnę zauważyć, że Policja nie jest uprawniona do wprowadzania siłą
    do
    > mieszkania. Od tego jest komornik na podstawie ważnego tytułu
    > wykonawczego. Tytuł uzyskać można na podstawie powództwa z art. 478
    kpc.
    > Jeśli Policja siłą wprowadzi do mieszkania, to Policjantom grozi
    > postępowanie o przekroczenie uprawnień.

    Dla porządku, bo w tym szczególnym wypadku masz oczywiście rację, ale
    ogólnie już nie. Jeśli w związku z zajęciem lokalu doszło do
    przestępstwa to policja spokojnie może delikwenta z mieszkania
    wyprowadzić. Tak się stanie, jakby jakiś bezdomny załóżmy wszedł przez
    okno do kogoś i powiedział, ze teraz będzie tu mieszkał. Nikt go
    eksmitować nie będzie, tylko zostanie wywalony i jeszcze na kark spadnie
    mu postępowanie karne za naruszenie miru domowego. W takim wypadku
    oczywiście policja ma nie tylko prawo, ale i obowiązek gościa wywalić.
    >
    > > Już teraz powinien złozyć w prokuraturze wniosek o ściganie ojca z
    art.207
    > > kk i o utrudnianie zamieszkania. Pójdzesz mu za świadka?
    > Moim zdaniem brak znamion. Trudno przyjąć zachęcanie, przekonywanie,
    > naleganie i naciskanie 28 letniego syna do wyprowadzenia się za
    znęcanie
    > się nad członkami rodziny. Obowiązek opieki nad dziećmi i utrzymywania
    > wspólnego gospodarstwa domowego ma swoje granice.

    Jestem dokładnie tego samego zdania. Nie ma żadnego powodu, by
    pełnoletni zdrowy człowiek zamieszkiwał za darmo u swoich rodziców.


  • 19. Data: 2005-08-14 14:51:54
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Adamus" <a...@a...com>

    siarap !




  • 20. Data: 2005-08-14 15:23:13
    Temat: Re: Trudna sprawa
    Od: "Marqvs" <g...@o...pl>



    > Poniekąd tak. Ojciec z powodzeniem może synowi wyznaczyć czynsz i o ile
    > czynsz ów nie będzie rażąco odbiegał od standardów, to w razie odmowy
    > jego zapłacenia uzyska nawet tytuł wykonawczy na jego ściągnięcie. Co
    > więcej zgodnie z prawem będzie mógł wobec nieregulowana należności taka
    > umowę wypowiedzieć i eksmitować syna. Nie ma żadnego powodu, by
    > pełnoletni syn miał za darmo zamieszkiwać u rodziców.

    No to zajebiscie. Teraz jakis przyszly ojciec jak to przeczyta powinien
    narobic 10-cioro dzieci. A potem jak dorosna to beda mu placici czynsz i
    bedzie zbijał niezła kase. I nie bedzie musial pracowac bo dostanie
    10-krotny czynsz od dzieci-lokatorów. Zyc nie umierac i w dodatku narobic
    mnostwo dzieci. Jak widac bedzie to niezly interes.

    Pieknie to wymysliles.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1