eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Termin zawity
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2006-03-02 22:59:13
    Temat: Termin zawity
    Od: " Notif" <n...@g...pl>

    Czy określenie "w terminie 7 dni, termin zawity" oznacza, kolejnych następ.
    po sobie dni, czy dni roboczych ?

    pozdrawiam.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2006-03-02 23:08:59
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Notif napisał(a):

    > Czy określenie "w terminie 7 dni, termin zawity" oznacza, kolejnych następ.
    > po sobie dni, czy dni roboczych ?
    >


    Kolejne dni, zasadniczo nieważne czy robocze czy nie.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 3. Data: 2006-03-02 23:15:51
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: " Notif" <n...@g...pl>

    Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

    > Notif napisał(a):
    >
    > > Czy określenie "w terminie 7 dni, termin zawity" oznacza, kolejnych następ.
    > > po sobie dni, czy dni roboczych ?
    > >
    >
    >
    > Kolejne dni, zasadniczo nieważne czy robocze czy nie.
    >
    A nie jest przypadkiem tak jak w kodeksie postępowania karnego (art. 123 ust.3):

    Art. 122. § 1. Czynność procesowa dokonana po upływie terminu zawitego jest
    bezskuteczna.
    § 2. Zawite są terminy do wnoszenia środków zaskarżenia oraz inne, które
    ustawa za zawite uznaje.

    Art. 123. § 1. Do biegu terminu nie wlicza się dnia, od którego liczy się dany
    termin.
    § 2. Jeżeli termin jest oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach, koniec
    terminu przypada na ten dzień tygodnia lub miesiąca, który odpowiada
    początkowi terminu; jeżeli w danym miesiącu nie ma takiego dnia, koniec
    terminu przypada na ostatni dzień tego miesiąca.
    § 3. Jeżeli koniec terminu przypada na dzień uznany przez ustawę za dzień
    wolny od pracy, czynność można wykonać następnego dnia.


    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2006-03-02 23:19:22
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Notif napisał(a):

    [ciach ...]

    I? W kpk też masz kolejne dni - zasadniczo nieważne czy robocze czy nie.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 5. Data: 2006-03-02 23:30:42
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: " " <n...@g...pl>

    Johnson <j...@n...pl> napisał(a):

    > Notif napisał(a):
    >
    > [ciach ...]
    >
    > I? W kpk też masz kolejne dni - zasadniczo nieważne czy robocze czy nie.
    >

    § 3. Jeżeli koniec terminu przypada na dzień uznany przez ustawę za dzień
    wolny od pracy, czynność można wykonać następnego dnia.

    Rozumiem, że to oznacza, że jeśli wypada koniec terminy na niedzielę, to w
    poniedziałek głowy nikt mi nie utnie.

    pozdrawiam.


    pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2006-03-03 05:19:55
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    n...@g...pl napisał(a):

    >> I? W kpk też masz kolejne dni - zasadniczo nieważne czy robocze czy nie.
    >>
    >
    > § 3. Jeżeli koniec terminu przypada na dzień uznany przez ustawę za dzień
    > wolny od pracy, czynność można wykonać następnego dnia.
    >
    > Rozumiem, że to oznacza, że jeśli wypada koniec terminy na niedzielę, to w
    > poniedziałek głowy nikt mi nie utnie.
    >

    Napisałem zasadniczo.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"


  • 7. Data: 2006-03-03 09:20:44
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>


    Użytkownik <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:du7v72$354$1@inews.gazeta.pl...

    > Rozumiem, że to oznacza, że jeśli wypada koniec terminy na niedzielę, to w
    > poniedziałek głowy nikt mi nie utnie.

    No coz, nie dotrzymanie terminu zawitego grozilo ucieciem glowy np. we
    Francji, w przypadku zbyt poznego wniesienia apelacji od wyroku skazujacego
    na kare smierci. W takich Prusach np. analogicznie sprawa miala sie - tyle,
    ze z odrabaniem toporem.
    A przesuniecie ostatniego dnia terminu na dzien roboczy po dniu ustawowo
    wolnym jest wyjatkiem od ogolnej reguly.

    Pozdrawiam
    SDD



  • 8. Data: 2006-03-04 08:44:31
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>

    Użytkownik "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl> napisał w wiadomości
    news:du91gv$um5$1@news.onet.pl...

    > A przesuniecie ostatniego dnia terminu na dzien roboczy po dniu ustawowo
    > wolnym jest wyjatkiem od ogolnej reguly.

    Bo kat też ma wolną niedzielę.;)




    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    "Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."


  • 9. Data: 2006-03-04 19:39:30
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:du7v72$354$1@inews.gazeta.pl...
    > > I? W kpk też masz kolejne dni - zasadniczo nieważne czy robocze czy
    nie.
    >
    > § 3. Jeżeli koniec terminu przypada na dzień uznany przez ustawę za
    dzień
    > wolny od pracy, czynność można wykonać następnego dnia.
    >
    > Rozumiem, że to oznacza, że jeśli wypada koniec terminy na niedzielę,
    to w
    > poniedziałek głowy nikt mi nie utnie.

    tobie nie ale johansonowi za takie cos moga zasadniczo urwac lepek :>

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)Gazeta.pl ->
    http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2006-03-05 13:01:36
    Temat: Re: Termin zawity
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    ape napisał(a):

    >
    > tobie nie ale johansonowi za takie cos moga zasadniczo urwac lepek :>
    >

    Szkoda na ciebie mojego czasu.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
    podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1