-
21. Data: 2005-02-11 23:34:38
Temat: Re: Szukam prawnika z Warszawy
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...pl> napisał w wiadomości
news:cuitth$svd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moim zdaniem wystarczą byli współpracownicy.
To zależy, jaką mają wiedzę. Jeśli te pretensje były wysówane publicznie, to
może i by wystarczuli. Ale jeśli nie, to cienko to widzę. Comieli by cennego
zaświadczyć?
>
> Szef się z nim nie kłóci, szef mu nie wierzy. Skoro mu nie wierzy (i z
> tego powodu go zwolnił), to może mu nie wierzyć, a poza tym co innego
> nie któcić się z byłym szefem, a co innego namówić go na wizytę w
> sądzie. Gdzie szef będzie musiał dopuścić do siebie myśl, że się
> pomylił. Dla szefa ta sprawa ma jeszcze ten dodatkowy aspekt. Ale
> spróbowaź warto.
Nie obiecywałem, ze to będzie łatwe. Za to istnieje jakaś tam szansa, ze
szef zrewiduje swoje zdanie o nim przy okazji.