Moze ktos wie jak to mozliwe ze przez miesiac czasu zuzywam 1m3
cieplej wody i 78 m3 zimnej.Mieszkam w spldzielczym mieszkaniu, od
rana do wieczora jestem w pracy wiec dlaczego takie zuzycie wody? W
spóldzielni powiedziano mi ze to napewno nie wina wodomierza, ze
wodomierz zepsuty to taki który nabija licznik gdy wszystkie krany sa
zakrecone a gdy stoi ( w moim przypadku ) tzn ze jest ok a mnie
widocznie gdzies "cieknie" Dzis za poprzedni miesiac zaplacilam
450zl za zimna wode i jestem przerazona co bedzie dalej. Czy
argument iz spóldzielnia nie wymienila mi w terminie wodomierza na
nowy ( ponoc co 5 lat jest do tego zobowiazana) wystarczy by
reklamowac sprawe? dodam ze nigdy nie kombinowalam przy wodomierzach
a w tej chwili po smierci meza i z 2 dzieci jest mi ciezko. Moze
ktos wie jak wykryc czy wodomierz jest zepsuty i skad takie
absurdalne odczyty wody?
Aga