-
11. Data: 2007-06-13 22:19:34
Temat: Re: Strefa płatnego parkowania, a karta inwalidy.
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
> news:f4pp5r$f99$2@inews.gazeta.pl...
>
>> Ale znasz ustawę Prawo o ruchu drogowym?
>
> Tutaj akurat ustawa ta ma niewiele do "powiedzenia", bo parkowanie w
> strefie bez opłaty nie jest wykroczeniem. to są roszczenia cywilne.
Ale ja przecież odniosłem się do innej części wypowiedzi...
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)
-
12. Data: 2007-06-14 14:07:48
Temat: Re: Strefa płatnego parkowania, a karta inwalidy.
Od: leon <l...@n...interia.pl>
Dnia 14-06-2007 o 00:19:34 Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
napisał(a):
> Ale ja przecież odniosłem się do innej części wypowiedzi...
a mozna sprecyzowac??
leon
--
Bog Bogiem, Budda Budda, a nieskonczonosc to tylko okres przejsciowy.
-
13. Data: 2007-06-14 15:39:54
Temat: Re: Strefa płatnego parkowania, a karta inwalidy.
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
leon wrote:
> Dnia 14-06-2007 o 00:19:34 Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
> napisał(a):
>> Ale ja przecież odniosłem się do innej części wypowiedzi...
> a mozna sprecyzowac??
Masz obowiązek wiedzieć komu powierzasz samochód. Możesz sobie notować
jak masz słabą pamięć.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)
-
14. Data: 2007-06-14 16:25:19
Temat: Re: Strefa płatnego parkowania, a karta inwalidy.
Od: leon <l...@n...interia.pl>
Dnia 14-06-2007 o 17:39:54 Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
napisał(a):
> Masz obowiązek wiedzieć komu powierzasz samochód.
a mozna prosic o konkretny artykul/paragraf ?
> Możesz sobie notować jak masz słabą pamięć.
ja wiem komu pozyczam, jednak nie bede pamieta komu bral auto miesiac temu.
A po takim czasie pewnie przyjdzie poleconym wezwanie do zaplaty.
Nie wspomne o takiej drobnostce jak to, ze kluczyki oraz dowod
rejestracyjny jest w domu
leon
--
Bog Bogiem, Budda Budda, a nieskonczonosc to tylko okres przejsciowy.