-
11. Data: 2007-01-10 19:12:18
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
Grzegorz Golebiowski (GrzechG) wrote:
> Witam.
>
> Mam pomysł który chciałbym sprzedać. Osobiście nie mam pieniędzy na jego
> realizacje. Boje się, że chodząc po firmach i go przedstawiając - ktoś
> mnie "spławi", a później wykorzysta moje plany.
>
> Jak się mogę zabezpieczyć przed kradzieżą pomysłu??
Stawiam tezę, że pomysłu chronić się nie da. Pomysł na pewno nie jest
chroniony prawem autorskim, a ztcw patentować można tylko wynalazki,
wzory użytkowe albo wzory przemysłowe. Sam pomysł moim zdaniem nie
podpada pod żadną z tych kategorii.
Nawet jakby przyznano Ci ochronę, to za chwilę znajdzie się ktoś, kto
powie że był wcześniej, niż Ty. Bo nie da się udowodnić, że Ty wpadłeś
na ten pomysł jako *pierwszy*.
--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)
-
12. Data: 2007-01-10 21:02:39
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: "Grzegorz Golebiowski (GrzechG)" <g...@d...gazeta.pl>
Roman Rumpel napisał(a):
> Grzegorz Golebiowski (GrzechG) <g...@d...gazeta.pl> dosć
> niespodziewanie napisał(a):
>> Witam.
>>
>> Mam pomysł który chciałbym sprzedać.
> (..)
>> Jak się mogę zabezpieczyć przed kradzieżą pomysłu??
>
> W jakiej kategorii mieści sie ten pomysł?
> Czy to jest pomysł na działalność, czy pomysł na ulepszenie srony
> internetwej, czy też pomysł techniczny, a moze tylko na usprawnienie
> organizacji pracy w firmie?
> Od odpowiedzi zależą możliwe sposoby ochrony, choć z góry mozna
> powiedziec, że nie będzie łatwo.
>
Pomysł dotyczy branży gsm. Ale nie jest to urządzenie ani ulepszenie
sprzętu. To sama idea którą trudno opisać, a w zadzie nie chce nic
opisywac bo pomysl jest genialny w swojej prostocie. A takie są
najlepsze. Więc to jest raczej coś na zasadzie, mam genialny pomysł
powiem wam co to - jak dostane z tego np 5% zysku.
W tym sek, zeby nie bylo ze ja powiem, jakis menager zgapi - bedzie sie
sczycil moim osiągnięciem, a ja nie bede miał z tego nic. Bo w takiej
sytuacji wole nie puszczac pary z ust. A niestety wiem że pomysł wymaga
sporej ilości kapitłu jakiej osoba prywatna nie jest w stanei włożyć.
Bo w takiej sytuacji startowalbym juz sam....
pozdrawiam,
/Grzegorz
-
13. Data: 2007-01-10 22:10:39
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
Grzegorz Golebiowski (GrzechG) <g...@d...gazeta.pl> dosć
niespodziewanie napisał(a):
>>
> Pomysł dotyczy branży gsm. Ale nie jest to urządzenie ani ulepszenie
> sprzętu. To sama idea którą trudno opisać, a w zadzie nie chce nic
> opisywac bo pomysl jest genialny w swojej prostocie. A takie są
> najlepsze. Więc to jest raczej coś na zasadzie, mam genialny pomysł
> powiem wam co to - jak dostane z tego np 5% zysku.
Ech, miałem napisac cos innego, ale odpuściłem sobie. Napiszę tak: Nie bądź
łatwowierny i nie wyobrazaj sobie, że nikt na tak prosty pomysł do tej pory
nie wpadł. Nie wiem, czy pracujesz w branży, ale penie nie, więc zapewne nie
znasz wszystkich uwarunkowan koniecznych dla realizacji twojego pomysłu, o
ile w ogole taka realizacja jest technmicznie mozliwa/ekonomicznie
uzasadniona.
To po pierwsze.
Po drugie, jak ju żCi napisano - samego pomysłu w zasadzie w ogole nie można
chronić. Pomysł na zasady prowadzenia biznesu nie jest chroniony prawem
autorskim, nie podlega ochronie z tytułu praw własnosci przemysłowej sensu
stricte. Mozna by ewentualnie rozważać ochronę z tytułu posiadanego
know-how, ale Ty właśnie na razie nie posiadasz know-how, bo masz tylko
pomysł, a "od pomysłu do przemysłu" (w epoce przedlodowcowej była tak
audycja w TV) droga daleka.
W obecnym stanie prawnym nie ma również żadnych podstaw do domagania się w
Twojej sytuacji wynagrodzenia z tytułu wykorzystania projektu
racjinalizatorskiego, wiec ta droga również odpada.
Pozostaje w razie czego droga dochodzenia zapłaty na zasadach kc.
Jedynym w miare skutecznym sposobem dowiedzenia Twojego pierwszenstwa będzie
w tej sytuacji to, co Ci juz doradzono - spisz to wszystko i idź do
notariusza po datę pewną. Pomysł z listem poleconym tez jest niezły, ale
zawsze mozna podwazyć wiarygodność zaklejenia koperty. Notariusz jest co do
zasady niepodważalny. Każdego, komu będziesz ten pomysł przedstawiał mów, ze
masz date pewną od notariusza i poproś na wstępie w sekretariacie o
potwierdzenie daty spotkania, np, na druku delegacji.
Last, but not least - polecam skontaktowanie sie z rzecznikiem patentowym,
gdzieś w okolicy Twojego zamieszkania. MOze sam nie wiesz, ale jednak Twój
pomysł, ma jakieś szanse patentowalności - wtedy sytuacja byłaby zupełnie
inna...
--
Roman Rumpel GG 9429617 Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
(C) Hollywood Homicide
-
14. Data: 2007-01-10 22:12:44
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 10-01-2007 o 20:12:18 Piotr Kubiak <p...@m...liamg>
napisał(a):
> Nawet jakby przyznano Ci ochronę, to za chwilę znajdzie się ktoś, kto
> powie że był wcześniej, niż Ty. Bo nie da się udowodnić, że Ty wpadłeś
> na ten pomysł jako *pierwszy*.
Skoro ktos wczesniej na niego wpadl ... to przeciez trzeba bylo
opatentowac :)
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
15. Data: 2007-01-10 23:11:58
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
Piotr Kubiak <p...@m...liamg> dosć niespodziewanie napisał(a):
> a ztcw patentować można tylko wynalazki,
> wzory użytkowe albo wzory przemysłowe.
Dla porzadku: patentuje się tylko wynalazki.
Wiem, ze potocznie mówi się inaczej, ale to jest błąd
--
Roman Rumpel GG 9429617 Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
16. Data: 2007-01-11 01:36:46
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: F.T. [Wed, 10 Jan 2007 14:15:12 +0100]:
> To jak udowodnisz pozniej ze w liscie była ta treść a nie inna?
Bardzo łatwo - nie otwierając go po odebraniu...
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * NFZ won * SkypeTV * Wieczne Dziecko *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
17. Data: 2007-01-11 01:41:52
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Piotr Kubiak [Wed, 10 Jan 2007 20:12:18 +0100]:
> Nawet jakby przyznano Ci ochronę, to za chwilę znajdzie się
> ktoś, kto powie że był wcześniej, niż Ty. Bo nie da się
> udowodnić, że Ty wpadłeś na ten pomysł jako *pierwszy*.
Wiesz, to działa w dokładnie drugą stronę. Skoro ja mam patent,
a ktoś twierdzi że był pierwszy - to on musi sądownie udowodnić
że rzeczywiście był pierwszy.
A jak sam zauważyłeś, nie da się.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * NFZ won * SkypeTV * Wieczne Dziecko *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~
-
18. Data: 2007-01-11 01:57:13
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: "Pawel" <p...@w...pl>
> Stawiam tezę, że pomysłu chronić się nie da. Pomysł na pewno nie jest
> chroniony prawem autorskim, a ztcw patentować można tylko wynalazki,
To co w takim przypadku gdy ktos wpadnie na jakis dobry pomysl na ktorym po
wprowadzeniu dana firma mogla by zarobic miliony.Jezeli nieda sie jakos
zabezpieczyc tego pomyslu to nik nie bedzei ryzykowal i zdradzal.Wydaje mi
sie ze firmom zalezy na takich "genialnych" ludziach i ich pomyslach i sa
gotowe zaplacic gdyby sie pomysl sprawdzil.
-
19. Data: 2007-01-11 04:43:17
Temat: Re: Sprzeda? pomys?u.
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 10.01.2007 Roman Rumpel <romane@screwspam> napisał/a:
> Pozostaje w razie czego droga dochodzenia zap?aty na zasadach kc.
Tzn?
--
Marcin
-
20. Data: 2007-01-11 09:10:03
Temat: Re: Sprzedaż pomysłu.
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
Kira napisał(a):
> Re to: F.T. [Wed, 10 Jan 2007 14:15:12 +0100]:
>
>
>> To jak udowodnisz pozniej ze w liscie była ta treść a nie inna?
>
> Bardzo łatwo - nie otwierając go po odebraniu...
>
>
> Kira
>
>
a jak udowodnisz ze osoba ktorej porponowalas w cale nie miala zamiaru
(wpadla na podobny pomysl)
wykonania czegos takiego ???????