-
1. Data: 2008-07-17 18:58:22
Temat: Sprzedaż na stronie
Od: Wojtek <w...@g...com>
Witam,
Na stronie zespołu muzycznego chciałbym sprzedawać płyty (wydane w zaiksie,
legalne, i.t.p.). Zespół nie posiada działalności gospodarczej, płyty
wydane przez wydawcę, natomiast jako osoba prywatna zakupiłem płyty od
wydawcy, więc mogę je odsprzedawać dalej. Czy bez problemów prawnych mogę
wystawić taką sprzedaż na stronie zespołu? Czym się różni taka sprzedaż
(pod względem prawnym) od wystawienia np. na allegro? Z góry dzięki za odp.
--
Pozdrawiam,
Wojtek
-
2. Data: 2008-07-17 22:08:10
Temat: Re: Sprzedaż na stronie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 Jul 2008, Wojtek wrote:
> Witam,
> Na stronie zespołu muzycznego chciałbym sprzedawać płyty (wydane w zaiksie,
> legalne, i.t.p.). Zespół nie posiada działalności gospodarczej, płyty
> wydane przez wydawcę, natomiast jako osoba prywatna zakupiłem płyty od
> wydawcy, więc mogę je odsprzedawać dalej. Czy bez problemów prawnych mogę
> wystawić taką sprzedaż na stronie zespołu? Czym się różni taka sprzedaż
> (pod względem prawnym) od wystawienia np. na allegro? Z góry dzięki za odp.
Jest Ci znany taki wynalazek jak "kasa fiskalna"?
Nie wyskocz proszę z tekstem że "będziesz sprzedawał jako osoba
prywatna", bo już nie tylko ja (ale np. i Tristan) poluje na
takie oświadczenia ;)
Sprzedaż NOWYCH rzeczy nabytych w celu dalszej odsprzedaży łapie
się m.in. pod VAT, można być z niego przy małych obrotach zwolnionym
(byleby mieć świadomość ze trzeba mieć ewidencję VAT :>), co w efekcie
wydaje się być "proste".
Do momentu sprawdzenia że sprzedaż nagranych płyt w sposób "kwalifikowany
do VAT" podpada pod obowiązek posiadania kasy fiskalnej. BEZ WYJĄTKÓW.
Bardzo proszę nie mylić ze sprzedażą własnych, używanych płyt,
*uprzednio posiadanych do celów osobistych*, bo to standardowy
"atak" ("to co, jak sprzedam posiadaną jedną płytę to KF
muszę mieć?") na takie dictum - i po raz fafnasty pewnie nikomu
nie będzie chciało się dyskutować ;)
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2008-07-18 06:01:48
Temat: Re: Sprzedaż na stronie
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek 17 lipiec 2008 20:58
(autor Wojtek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <1r9hoh2enrrc6$.dlg@555.chello.pl>):
> Czym się różni taka sprzedaż
> (pod względem prawnym) od wystawienia np. na allegro? Z góry dzięki za
> odp.
Pewnie niczym, ale jeśli nie jest to jedna sprzedaż, a masowa, to jest to
działalność gospodarcza i oczywiście musisz zostać prowadzącym DG. A do
tego mieć Kasię Fiszkalną, bo płyty nie podlegają zwolnieniom.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
4. Data: 2008-07-18 07:01:55
Temat: Re: Sprzedaż na stronie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 18 Jul 2008, Tristan wrote:
> Pewnie niczym, ale jeśli nie jest to jedna sprzedaż, a masowa,
Dodać wypada, że masowość jest tylko przykładowym kryterium
*dowodzenia*, że owa sprzedaż np. podlega pod VAT.
"Zorganizowania" można dowodzić i na podstawie innych elementów,
w szczególności "zamiar" w momencie zakupu (zamiar odsprzedaży)
oraz sprzedaż *nowych* lub *nieużywanych* rzeczy nadaje się
na taką przesłankę, z zastrzeżeniem iż "nieużywana w rozumieniu
VAT" rzecz to nie używana przez *siebie* (tego kto później
sprzedaje) - jak nie używał "bo tak wyszło" to OK, można się
bronić, ale jak ktoś nie używał takich samych 15 płyt to
ktoś może nie uwierzyć :)
BTW: po prawdzie jeszcze "za starej ustawy", żeby być ścisłym,
ale NSA uznał racje US w sprawie podlegania pod VAT na
podstawie dowodu z zeznań końcowego kupującego, który umówił
się co do koloru samochodu nim przyszły zbywca go kupił.
Czyli (pośrednik, ktory jakoby "sprzedawał prywatnie"
w rozumieniu osoby nie prowadzącej DG) jednak "zorganizował"
transakcję.
> to jest to działalność gospodarcza
Tu też dopiszę, a co ;)
W ustawie o VAT jest odrębna definicja DG, "łatwiejsza" do
zaatakowania (znaczy że łatwiej zaliczyć), łapią się pod nią
np. najem i podobne świadczenia.
Z opisów na .podatki i w prasie podatkowej wynika, że USy,
jak na razie wykonujące raczej testowe (?) akcje (niż regularną
wojnę ze sprzedawcami "bo ja prywatnie") w zakresie sprzedaży
internetowej, poprzestają często na samym przyczepieniu się
do VAT.
Po uwadze:
> tego mieć Kasię Fiszkalną, bo płyty nie podlegają zwolnieniom.
...można powiedzieć "wystarczy" :)
pzdr, Gotfryd