-
1. Data: 2008-02-26 10:24:06
Temat: Spółdzielcze prawo do lokalu a sprawa spadkowa
Od: banzi <j...@g...com>
Witam
Mam nastepujacy problem. Ja, mama i tata bylismy zameldowani i
mieszkalismy w lokalu spoldzielczym. Teraz nadeszla okazja do jego
wykupu na wlasnosc. Niestety tata zmarl w 2004 roku i chociaz nie byl
glownym lokatorem (jest nim mama) to kazano nam przeprowadzic sprawe
spadkowa. Problem jest taki ze ojciec ma dwojke dzieci z poprzedniego
malzenstwa. Sa to ludzie bardzo porzadni i bez problemu zgodzili sie
zrzec sie spadku na rzecz mamy. Jednak po sprawie spadkowej sad
podzielil majatek ojca czyli jak rozumiem tez udzial w lokalu na 4
rowne czesci, na mame, mnie i dwojke dzieci ojca.
Wyczytalem, ze teraz dopiero nalezaloby dokonac Umownego dzialu
spadku. Rozmawialem z notariuszem lecz on moze podjac sie
jakichkolwiek czynnosci dopiero po oplaceniu podatku od spadku!
Pytanie: jak to rozwiazac? Przeciez nie moge prosic dzieci mojego ojca
o zaplacenie podatku a nastepnie odrzucenie spadku na rzecz mamy.
W jaki inny sposob mozna to rozwiazac? Czy spadkobierca moze nie
zaplacic podatku od spadku? Co sie wtedy stanie?
Z gory dziekuje za odpowiedz.
--
Pozdrawiam
banzi
-
2. Data: 2008-02-26 11:10:41
Temat: Re: Spółdzielcze prawo do lokalu a sprawa spadkowa
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 26 Feb 2008, banzi wrote:
> glownym lokatorem (jest nim mama) to kazano nam przeprowadzic sprawe
> spadkowa. Problem jest taki ze ojciec ma dwojke dzieci z poprzedniego
> malzenstwa. Sa to ludzie bardzo porzadni i bez problemu zgodzili sie
> zrzec sie spadku na rzecz mamy. Jednak po sprawie spadkowej sad
> podzielil majatek ojca czyli jak rozumiem tez udzial w lokalu na 4
> rowne czesci, na mame, mnie i dwojke dzieci ojca.
To ktoś tu czegoś się nie "zrzekł". A prawidłowo to się nazywa
"odrzucenie spadku" - być może za późno zabraliście się za sąd
i (sąd) musiał stwierdzić przyjęcie spadku "z urzędu" (a ściślej
z mocy przepisu).
> Wyczytalem, ze teraz dopiero nalezaloby dokonac Umownego dzialu
> spadku.
To DLATEGO, że to co opisałeś jako "zrzeczenie" nie miało miejsca.
> Rozmawialem z notariuszem lecz on moze podjac sie
> jakichkolwiek czynnosci dopiero po oplaceniu podatku od spadku!
Czekaj... a jest taki (podatek)?
Piszesz jak rozumiem o prawie do mieszkania i dzieciach oraz żonie,
AFAIR tam zawsze były jakieś zwolnienia...
> Pytanie: jak to rozwiazac? Przeciez nie moge prosic dzieci mojego ojca
> o zaplacenie podatku a nastepnie odrzucenie spadku na rzecz mamy.
Ale teraz NIKT NIE MOŻE SIĘ SPADKU JUŻ ZRZEC, skoro nastąpiło
sądowne zatwierdzenie!
To czego pewnie oczekujesz, to zniesienie współwłasności w ramach
działu spadku... i pewnie będzie wymagało oddzielnych wpisów do KW.
> W jaki inny sposob mozna to rozwiazac? Czy spadkobierca moze nie
> zaplacic podatku od spadku? Co sie wtedy stanie?
Hm... skoro sąd stwierdził spadek, czyli "stwierdzenie pismem" już
jest, to pewnie odsetki na podatek się zbierają.
O ile jakiś podatek się należał!
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2008-02-26 11:30:06
Temat: Re: Spółdzielcze prawo do lokalu a sprawa spadkowa
Od: banzi <j...@g...com>
> Ale teraz NIKT NIE MOŻE SIĘ SPADKU JUŻ ZRZEC, skoro nastąpiło
> sądowne zatwierdzenie!
> To czego pewnie oczekujesz, to zniesienie współwłasności w ramach
> działu spadku... i pewnie będzie wymagało oddzielnych wpisów do KW.
>
> > W jaki inny sposob mozna to rozwiazac? Czy spadkobierca moze nie
> > zaplacic podatku od spadku? Co sie wtedy stanie?
>
> Hm... skoro sąd stwierdził spadek, czyli "stwierdzenie pismem" już
> jest, to pewnie odsetki na podatek się zbierają.
> O ile jakiś podatek się należał!
>
> pzdr, Gotfryd
Dzieki Gotfryd za pomoc. Wlasnie w podatkach tkwi caly problem. Tez
slyszalem i czytalem o roznych zwolnieniach ale tez byly sytuacje gdy
pomimo bliskiej pokrewnosci trzeba bylo taki podatek (i to duzy)
zaplacic.
Jezeli jednak podatek sie zaplaci i postepowanie spadkowe sie zakonczy
to czy myslisz, ze nie moznaby zrobic darowizne na rzecz wdowy swoich
udzialow w tym lokalu?
Pozdrawiam
banzi
-
4. Data: 2008-02-26 12:48:51
Temat: Re: Spółdzielcze prawo do lokalu a sprawa spadkowa
Od: " 666" <j...@w...eu>
Troche to dziwne jeżeli dobrze rozumiem, ze rodzice do tej pory posiadali
spółdzielcze LOKATORSKIE prawo do lokalu
mieszkalnego, któe jest niezbywalne i nie podlega dziedziczemiu.
Kiedy nastapił spółdzielczy przydział lokalu: przed slubem mamie, czy po slubie
obojgu rodzicom (jesli po slubie to z
mocy prawa obojgu rodzicom nawet, jeżeli na dokumentach figuruje tylko mama)?
Natomiast może podlegać sam wkład "lokatorski" do spółdzielni, nominalnie to są
zapewne bardzo niewielkie pieniadze.
JaC
-----
> Ja, mama i tata bylismy zameldowani i mieszkalismy w lokalu spoldzielczym.
> Teraz nadeszla okazja do jego wykupu na wlasnosc.
> Niestety tata zmarl w 2004 roku i chociaz nie byl glownym lokatorem (jest nim mama)
to kazano nam przeprowadzic sprawe
spadkowa.
-
5. Data: 2008-02-26 13:33:46
Temat: Re: Spółdzielcze prawo do lokalu a sprawa spadkowa
Od: banzi <j...@g...com>
On 26 Lut, 13:48, " 666" <j...@w...eu> wrote:
> Troche to dziwne jeżeli dobrze rozumiem, ze rodzice do tej pory posiadali
spółdzielcze LOKATORSKIE prawo do lokalu
> mieszkalnego, któe jest niezbywalne i nie podlega dziedziczemiu.
> Kiedy nastapił spółdzielczy przydział lokalu: przed slubem mamie, czy po slubie
obojgu rodzicom (jesli po slubie to z
> mocy prawa obojgu rodzicom nawet, jeżeli na dokumentach figuruje tylko mama)?
> Natomiast może podlegać sam wkład "lokatorski" do spółdzielni, nominalnie to są
zapewne bardzo niewielkie pieniadze.
> JaC
>
> -----
>
> > Ja, mama i tata bylismy zameldowani i mieszkalismy w lokalu spoldzielczym.
> > Teraz nadeszla okazja do jego wykupu na wlasnosc.
> > Niestety tata zmarl w 2004 roku i chociaz nie byl glownym lokatorem (jest nim
mama) to kazano nam przeprowadzic sprawe
>
> spadkowa.
Mieszkanie zostalo nabyte po slubie. Mama byla i jest glowna
lokatorka. Dla spoldzielni widac nie ma to jednak zadnego znaczenia.
Sprawe spadkowa nalezalo przeprowadzic zeby byla mozliwosc wykupu
mieszkania na wlasnosc. No i stad sie zrobil ten caly galimatias :(
Help!
--
Pozdrawiam
banzi
-
6. Data: 2008-02-26 15:04:28
Temat: Re: Spółdzielcze prawo do lokalu, a sprawa spadkowa
Od: " 666" <j...@w...eu>
Nie mogło być "nabyte", skoro nie jest na własność - co najwyżej było "przydzielone"
przez spółdzielnię mieszkaniową.
Z punktu widzenia prawa i mieszkań spółdzielczych w przypadku małżeństwa nie ma
pojęcia "głównej lokatorki".
IMHO do przekształcenia lokatorskiego prawa we własnosciowe spółdzielcze prawo do
lokalu nie jest potrzebne
przeprowadzenie postepowania spadkowego.
BTW niech mama weźmie ze spółdzielni statut i przeczytajcie trzy razy, a później wróć
do pisania na grupe.
JaC
-----
> Mieszkanie zostalo nabyte po slubie.
> Mama byla i jest glowna lokatorka.
> Sprawe spadkowa nalezalo przeprowadzic zeby byla mozliwosc wykupu mieszkania na
wlasnosc.
-
7. Data: 2008-02-26 16:47:54
Temat: Re: Spółdzielcze prawo do lokalu, a sprawa spadkowa
Od: "EW" <....@w...gazeta.pl>
Użytkownik " 666" <j...@w...eu> napisał w wiadomości
news:fq19lc$l7e$1@news.wp.pl...
> Nie mogło być "nabyte", skoro nie jest na własność - co najwyżej było
> "przydzielone" przez spółdzielnię mieszkaniową.
> Z punktu widzenia prawa i mieszkań spółdzielczych w przypadku małżeństwa
> nie ma pojęcia "głównej lokatorki".
> IMHO do przekształcenia lokatorskiego prawa we własnosciowe spółdzielcze
> prawo do lokalu nie jest potrzebne
> przeprowadzenie postepowania spadkowego.
> BTW niech mama weźmie ze spółdzielni statut i przeczytajcie trzy razy, a
> później wróć do pisania na grupe.
> JaC
Spoldz. prawo lokatorskie do lokalu nie jest dziedziczne. Z chwila smierci
malzonka prawo do lokalu przypada drugiemu malzonkowi z mocy ustawy.
Dziedziczony jest natomiast WKLAD!