Witam,
pare dni temu zmarl ojciec, rodzina zataila to przed jedna z corek.
Z tego co mi wiadomo, to co pozostalo po ojcu sie jakos dzieli (mieszkanie,
kasa itd). na pozostalych czlonkow rodziny (matka i rodzenstwo).Gdzie
sprawdzic czy zostawil testament?

Jak dojsc ile i czy cos sie nalezy corce. Co i gdzie trzeba zrobic?
Kasia

do góry

Użytkownik "SoMeOnE" <robewa"USUN TO"@tenbit.pl> napisał w wiadomości
news:ce5vq5$hh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
> pare dni temu zmarl ojciec, rodzina zataila to przed jedna z corek.
> Z tego co mi wiadomo, to co pozostalo po ojcu sie jakos dzieli
(mieszkanie,
> kasa itd). na pozostalych czlonkow rodziny (matka i rodzenstwo).Gdzie
> sprawdzic czy zostawil testament?
>
> Jak dojsc ile i czy cos sie nalezy corce. Co i gdzie trzeba zrobic?
> Kasia

Pozostaje tylko złożenie wniosku do Sądu o stwierdzenie nabycia spadku.
Jeżeli ktoś z rodziny ma testament to musi to w Sądzie zgłosić.
Sama nie znajdziesz jeżeli on jest, bo może mieć go każdy z członków
rodziny.


Pozdrowiam
Michał
www.prawo.hg.pl

do góry

Użytkownik "Mecenas" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ce63n9$mqv$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Pozostaje tylko złożenie wniosku do Sądu o stwierdzenie nabycia spadku.
> Jeżeli ktoś z rodziny ma testament to musi to w Sądzie zgłosić.
> Sama nie znajdziesz jeżeli on jest, bo może mieć go każdy z członków
> rodziny.

Zawsze mnie ciekawiło, jak to jest z testamentami zostawianym u notariusza.
Kto go powiadamia o śmierci.

do góry

Dnia 27 lip o godzinie 21:24, na pl.soc.prawo, Robert Tomasik napisał(a):


>> Pozostaje tylko złożenie wniosku do Sądu o stwierdzenie nabycia spadku.
>> Jeżeli ktoś z rodziny ma testament to musi to w Sądzie zgłosić.
>> Sama nie znajdziesz jeżeli on jest, bo może mieć go każdy z członków
>> rodziny.
>
> Zawsze mnie ciekawiło, jak to jest z testamentami zostawianym u notariusza.
> Kto go powiadamia o śmierci.
^^
A _którego_ ten ktoś ma powiadomić - to jest jeszcze ciekawsze - prawda? ;)


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf

do góry

Testamenty notarialne trafiają w końcu do sądu, w W-wie jest (był) to sąd w budynku
przy Al. Solidarności, tam gdzie hipoteki.
JaC


> A _którego_ ten ktoś ma powiadomić - to jest jeszcze ciekawsze - prawda? ;)

do góry

Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
news:1qy67vdo2lmj7$.dlg@elektro-instal.com...

> > Kto go powiadamia o śmierci.
> ^^
> A _którego_ ten ktoś ma powiadomić - to jest jeszcze ciekawsze - prawda?
;)
>
No właśnie się nad tym zastanawiam. Akurat jakiś czas temu miałem taki
przypadek w rodzinie. Babcia przed śmiercią odgrażała się, że zrobiła
testament u notariusza. Tylko, że nie powiedziała u którego. Zmarła w tamtym
roku. Przez ponad pół roku nikt ze spadkobierców nie robił nic, bo uważał,
że obdarowany pewnie wie, ze go obdarowano i sam zacznie dochodzić. W końcu
wzięliśmy się za to i w sądzie zgodnie oświadczyliśmy, że o testamencie nic
nie wiemy. No ale pozostał niedosyt - a jak sobie gdzieś leży? Miasto duże i
nie mam jakoś weny, by chodzić i pytać o to każdego z osobna. Rozważam
rozesłanie "SPAM-u" do wszystkich, tak dla świętego spokoju.

do góry

Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ce7ihp$63o$1@shodan.interia.pl...
> Testamenty notarialne trafiają w końcu do sądu, w W-wie jest (był) to sąd
w budynku przy Al. Solidarności, tam gdzie hipoteki.

> > A _którego_ ten ktoś ma powiadomić - to jest jeszcze ciekawsze - prawda?
;)

Czyli rozumiem, że gdyby był, to sąd z urzędu ma obowiązek to sprawdzić i
uwzględnić.

do góry

Pisałem: po pięciu bodajże latach notariusz przekazuje wszystko do sądu, do sądu
właściwego pisz (pierwszy notariusz powie, do
którego), ale bez daty, kancelarii i numeru repertorium to bądą długo odpowiadali...
JaC

> Babcia przed śmiercią odgrażała się, że zrobiła testament u notariusza.
> Tylko, że nie powiedziała u którego.
> Zmarła w tamtym roku.
> Przez ponad pół roku nikt ze spadkobierców nie robił nic, bo uważał, że obdarowany
pewnie wie, ze go obdarowano i sam zacznie
dochodzić.
> W końcu wzięliśmy się za to i w sądzie zgodnie oświadczyliśmy, że o testamencie nic
nie wiemy.
> No ale pozostał niedosyt - a jak sobie gdzieś leży?
> Miasto duże i nie mam jakoś weny, by chodzić i pytać o to każdego z osobna.
> Rozważam rozesłanie "SPAM-u" do wszystkich, tak dla świętego spokoju.

do góry

Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cea61m$71v$1@shodan.interia.pl...
> Pisałem: po pięciu bodajże latach notariusz przekazuje wszystko do sądu,
do sądu właściwego pisz (pierwszy notariusz powie, do
> którego), ale bez daty, kancelarii i numeru repertorium to bądą długo
odpowiadali...
> JaC
>

Czyli pięć lat od sporządzenia testamentu jest to jawne. Co się stanie, jak
do podziału spadku dojdzie wcześniej, a później się ujawni, ze był jakiś
testament, który tym inaczej zarządzał?

do góry