-
1. Data: 2003-08-11 08:03:04
Temat: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: "Dorsh" <d...@i...pl>
Witam!
Proszę o pomoc. W nocy z piątku na sobotę zaparkowałem auto na
przyblokowym parkingu niestrzeżonym. Pech chciał, że auto stało dokładnie
pod kablem antenowym wzmocnionym linką stalową , który wisiał na wysokości
4-ego piętra i łączył 2 bloki mieszkalne. Linka urwała się i wgniotła
kawałek dachu dodatkowo rysując go po przekątnej, następnie zachaczyła drzwi
kierowcy obok lusterka i stuknęła w klosz światła pozycyjnego, który pękł.
Linka urwała się w miejscu gdzie była sztukowana śrubami i to właśnie te
śruby zrobiły najwięcej bałaganu. Niestety nie ma AC na samochód. Koszt
naprawy będzie dosyć wysoki ponieważ do malowania jest cały dach + drzwi
pasażera. Fakt zgłosiłem na policję i do administracji osiedla. Czy jest
szansa, aby wyciagnąć jakieś odszkodowanie, jak ugryźć całą tą sprawę.
Policja twierdzi, że są marne szanse, bo trzeba założyć sprawę z powództwa
cywilnego (czy jakoś tak), a koszta założenia sprawy będą wyższe niż koszt
naprawy auta.
--
Pozdrawiam
Dorsh
-
2. Data: 2003-08-11 08:28:37
Temat: Re: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: "Dorsh" <d...@i...pl>
> Dowiedz się kto jest właścicielem kabla i czy otoczenie nie było jakoś
> oznakowane (typu uwaga spadające przedmioty z dachu). A chyba sąd może
> zasądzić zwrotkosztów rozprawy.
> w.
Dziekuję bardzo. Zaczynam działać.
--
Pozdrawiam
Dorsh
-
3. Data: 2003-08-11 08:29:07
Temat: Re: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bh7j0e$ll4$1@atlantis.news.tpi.pl>, Dorsh wrote:
> pasażera. Fakt zgłosiłem na policję i do administracji osiedla. Czy jest
> szansa, aby wyciagnąć jakieś odszkodowanie, jak ugryźć całą tą sprawę.
> Policja twierdzi, że są marne szanse, bo trzeba założyć sprawę z powództwa
> cywilnego (czy jakoś tak), a koszta założenia sprawy będą wyższe niż koszt
> naprawy auta.
No więc zacznij od tego, że napraw uszkodzenia a potem prześlij kopie
rachunków owej administracji (zakładam że to był ich kabel) z wezwaniem do
zapłaty. Dopiero jak nie zechcą zapłacić to z pozwem cywilnym do sądu.
Nb. ZCW strona przegrywająca ponosi koszty sprawy, więc nie bój się na
zapas. A tak poza tym spodziewam się że taka administracja to powinna mieć
stosowne ubezpieczenie obejmujące szkody wyrządzone osobom trzecim więc
całość może być mnie bolesna niż przypuszczasz.
--
Marcin
-
4. Data: 2003-08-11 08:32:16
Temat: Re: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-08-11 10:03, Dorsh napisał(a):
> Proszę o pomoc. W nocy z piątku na sobotę zaparkowałem auto na
>przyblokowym parkingu niestrzeżonym. Pech chciał, że auto stało dokładnie
>pod kablem antenowym wzmocnionym linką stalową , który wisiał na wysokości
>4-ego piętra i łączył 2 bloki mieszkalne. Linka urwała się i wgniotła
>kawałek dachu dodatkowo rysując go po przekątnej, następnie zachaczyła drzwi
>kierowcy obok lusterka i stuknęła w klosz światła pozycyjnego, który pękł.
>Linka urwała się w miejscu gdzie była sztukowana śrubami i to właśnie te
>śruby zrobiły najwięcej bałaganu. Niestety nie ma AC na samochód. Koszt
>naprawy będzie dosyć wysoki ponieważ do malowania jest cały dach + drzwi
>pasażera. Fakt zgłosiłem na policję i do administracji osiedla. Czy jest
>szansa, aby wyciagnąć jakieś odszkodowanie, jak ugryźć całą tą sprawę.
>Policja twierdzi, że są marne szanse, bo trzeba założyć sprawę z powództwa
>cywilnego (czy jakoś tak), a koszta założenia sprawy będą wyższe niż koszt
>naprawy auta.
>
>
Dowiedz się kto jest właścicielem kabla i czy otoczenie nie było jakoś
oznakowane (typu uwaga spadające przedmioty z dachu). A chyba sąd może
zasądzić zwrotkosztów rozprawy.
w.
--
www.wielkawojna.prv.pl
1914-1918
-
5. Data: 2003-08-11 09:52:28
Temat: Re: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: "wojcio" <w...@p...onet.pl>
Budynek był na pewno uzezpieczony.
Wiec doweidz się w ADM u kogo i tam sie zgłoś.
Wojciech
--
Zapraszamy na nasze strony www.kts.pl
Użytkownik "Dorsh" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bh7j0e$ll4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Proszę o pomoc. W nocy z piątku na sobotę zaparkowałem auto na
> przyblokowym parkingu niestrzeżonym. Pech chciał, że auto stało dokładnie
> pod kablem antenowym wzmocnionym linką stalową , który wisiał na wysokości
> 4-ego piętra i łączył 2 bloki mieszkalne. Linka urwała się i wgniotła
> kawałek dachu dodatkowo rysując go po przekątnej, następnie zachaczyła
drzwi
> kierowcy obok lusterka i stuknęła w klosz światła pozycyjnego, który pękł.
> Linka urwała się w miejscu gdzie była sztukowana śrubami i to właśnie te
> śruby zrobiły najwięcej bałaganu. Niestety nie ma AC na samochód. Koszt
> naprawy będzie dosyć wysoki ponieważ do malowania jest cały dach + drzwi
> pasażera. Fakt zgłosiłem na policję i do administracji osiedla. Czy jest
> szansa, aby wyciagnąć jakieś odszkodowanie, jak ugryźć całą tą sprawę.
> Policja twierdzi, że są marne szanse, bo trzeba założyć sprawę z powództwa
> cywilnego (czy jakoś tak), a koszta założenia sprawy będą wyższe niż koszt
> naprawy auta.
>
> --
> Pozdrawiam
> Dorsh
>
>
>
-
6. Data: 2003-08-11 10:56:37
Temat: Re: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Kodeks cywilny:
Art. 434. Za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się
jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że
zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku
utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie.
Ponieważ ta antena jest bez wątpienia częścią budowli, to odszkodowanie
należy Ci się od jego właściciela. I ubezpieczenie Twoje czy też spółdzielni
nie ma nic do rzeczy. Proponuję pismo do spółdzielni z oszacowanymi kosztami
naprawy. W ostateczności będziesz musiał się z nimi włóczyć po sądach, ale
wygrana murowana, więc moim zdaniem warto nawet wziąć adwokata.
-
7. Data: 2003-08-11 17:55:32
Temat: Re: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: "Marcin Olender" <d...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bh7veb$d25$6@inews.gazeta.pl...
> Kodeks cywilny:
>
> wygrana murowana,
>
Całkowita zgoda. Jest to bardzo rygorystyczny dla własciciela budynku
przepis i ma praktycznie zerowe szanse na wywinięcie się. A tym Policjontom
poradź, co by się stuknęli pałkami w czółka - juz zniechęcanie do
wszczynania postępowań rozszerzają na postępowania cywilne.
Pozdrawiam
--
Depi
-
8. Data: 2003-08-12 08:59:45
Temat: Re: Spadajacy kabel uszkodził auto...
Od: "Dorsh" <d...@i...pl>
> Całkowita zgoda. Jest to bardzo rygorystyczny dla własciciela budynku
> przepis i ma praktycznie zerowe szanse na wywinięcie się. A tym
Policjontom
> poradź, co by się stuknęli pałkami w czółka - juz zniechęcanie do
> wszczynania postępowań rozszerzają na postępowania cywilne.
Rozmawiałem z kierownikiem technicznym w administracji. Okazuje się, że
administracja jest ubezpieczona od takich wypadków i nie robi żadnych
problemów. Zgłosiłem się do PZU dostałem dwa formularze do wypełnienia,
jeden dla mnie drugi dla administracji. Mam złożyć wypełnione dokumenty w
PZU, rzeczoznawca wyceni szkodę i mam czekać na kasę. Dziękuję wszystkim za
poradę.
Pozdrawiam
Dorsh