-
41. Data: 2004-09-09 16:33:57
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: "tinkywinky" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "PAweł" <p...@w...uzyjskrotu.pl> napisał w
wiadomości news:chpp1d$blc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> 1. Kasia tinkywinky zdaje się jest osoba nerwową, więc jest niestety
szansa,
> że sprawa przerodzi sie w niepotrzebną pyskówkę
Taka sytuacja nawet stoika wyprowadziłaby z równowagi.
Jestem nerwowa (cóż mamy niepełnosprawne dziecko i masę innych ważniejszych
spraw), ale nie agresywna :-). Nie mam zamiaru z nią więcej dyskutować -
będę odsyłać do męża - to Jego firma.
Jednak w całej rozmowie najpierw starałam się wytłumaczyć, potem gdy
zostałam obrzucona epitetami, poradziłam jej żeby trochę poczytała o
komputerach, bo głupoty gada i jak juz będzie informatykiem, to niech
przyjdzie podyskutować.
W odpowiedzi usłyszałam, że wstydziłabym sie tak do niej mówić, bo za młoda
jestem :-).
pozdr
Kasia P.
-
42. Data: 2004-09-09 16:38:06
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: "tinkywinky" <t...@p...onet.pl>
Przepraszam za powielenie postu.
Tinkywinky
-
43. Data: 2004-09-09 17:00:44
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
tinkywinky wrote:
> Tak, podobno już zaczęła się leczyć, bo przez nas tylko nerwicy się
> nabawiła.
> Lekarz jej chyba tylko za słabe tabletki przepisał.
Na takie cholery to i cyjanek za słaby ;)
-
44. Data: 2004-09-09 17:07:39
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
tinkywinky wrote:
> cały czas twierdzili, że coś nie działa. Wszystkie "nie działania" wynikały
> z nieznajomości obsługi i złego użytkowania. Oprócz zakurzonego "wiatraczka"
> nic fizycznie nie padło. Jedynie teraz szlag trafił monitor - jest w
Oj, znam ten ból :)
> serwisie i czekamy na opinię. Mąż dla świętego spokoju oddał im pieniądze za
> monitor, bo sprawa trochę się przedłuża. W momencie oddawania pieniędzy
I głupotę zrobił. Nie było gwarnacji, chcieli używany - to ich problem.
W sumie jeśli im dał pieniądze z powodu awantur, to może ich oskarżyć o
rabunek? (wymuszenie zpałacenia kwoty na skutek gróźb karalnych :) )
> został nazwany przez sąsiadkę oszustem, ponieważ sprzedał im komputer z
> 1998.
Jeśli rozpowiada innym, ewentualnie można narusznie dóbr osobistych z
powództwa cywilnego...
> I tu uwaga dla osób lubiących humor:
> Datę wzięła z obudowy monitora i jak stwierdziła cały komputer jest z tego
> roku, bo tak jej, ktoś powiedział. Data na monitorze odnosi się do całego
> komputera, bo stanowią całość.
Hehe - to mi przypomina numery z celnikami z lat 80-tych zeszłego wieku,
którzy usiłowali clić klawiatury do PCtów jako całe komputery, a
jednostki centralne jako 'stacje dysków' :)
> To może nawet lepiej, bo teraz jak sobie kupi monitor w 2004 roku, to
> komputer jej się odmłodzi :-).
> Zarządała również wszystkich faktur jakie on dostał na zakupione części oraz
> wystawienia faktury na nią, bo ona przecież fakturę chciała, ale mąż jako
> oszust jej nie wystawił. A my mamy taki obowiązek.
Teraz to już chyba deczko za późno...
> Dziś rano ja zostałam uraczona takimi samymi epitetami. Pomimo, że to jest
Tzn. nachodzi w prywatnym mieszkaniu i się awanturuje? Nie otwieraj,
tylko wzywaj policję. Gdyby usiłowała wleźć na siłe do mieszkania albo
np przeszkadzała wyjść - poelcam pieprz w spraju lub paralizator.
Jakaś wariatka nachodzi i robi awantury - powinni ją uspokoić.
-
45. Data: 2004-09-09 17:10:01
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
tinkywinky wrote:
> Mąż jest z gatunku "dobra dusza", wszystkim pomoże. Teraz niestety to nie
> popłaciło.
"Żaden dobry uczynek nie pozostanie bez kary" - nie znasz tego
powiedzienia? ;-/
-
46. Data: 2004-09-09 17:13:04
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
pst135 wrote:
> Jestem tylko ciekawy jak sie zachowa w momecie, gdy w koncu ktos jej powie,
> ze to jest komp z 2003 roku, i calosc faktycznie jest tak jak ja
> powiedzialem.
>
> Jak myslicie przeprosi ?
Chyba żartujesz... Obrazi się na tego kogoś. Będzie słuchać tylko tych,
co jej będą przytakiwać.
-
47. Data: 2004-09-09 17:15:45
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Artur Ch. wrote:
> To bardzo dobrze, ponieważ od maja komputery muszą posiadać "znaczek CE".
> Co to znaczy - ano trzeba uzyskać na daną konfigurację certyfikat.... a to
> jest dla firemek składających komputery - cios w plecy. Generalnie ten
Coooo?!?!? Co za debil to wymyślił?
-
48. Data: 2004-09-09 17:48:40
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
Artur Ch. napisał(a):
> To bardzo dobrze, ponieważ od maja komputery muszą posiadać "znaczek CE".
Nieprawda. Znaczek CE muszą posiadać podzespoły, z których złożono zestaw
komputerowy, a cały złożony komputer certyfikat zgodności. Znaczek CE jest
obecny na rynku od kilku lat bodajże.
Jeśli natomiast sprzedajesz na fakturze pojedyncze elementy a nie cały
komputer jako jedna nazwa to takiego certyfikatu zgodności nie musisz mieć
I tak w prosty sposób Polak potrafi ;)
> Co to znaczy - ano trzeba uzyskać na daną konfigurację certyfikat.... a to
> jest dla firemek składających komputery - cios w plecy.
Eee.....cios to jest dla dużych producentów jak Dell, Optimus, Vobis bo oni
sprzedają *gotowe* zestawy komputerowe. W każdej małej firmie składasz
sprzęt *na zamówienie* z różnych podzespołów i możesz mieć takie
certyfikaty zgodności głęboko.....
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392* *Tlen-msprungk*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*
-
49. Data: 2004-09-09 19:20:22
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 9 wrz o godzinie 19:48, na pl.soc.prawo, Markus Sprungk napisał(a):
>> To bardzo dobrze, ponieważ od maja komputery muszą posiadać "znaczek CE".
>
> Nieprawda. Znaczek CE muszą posiadać podzespoły, z których złożono zestaw
> komputerowy, a cały złożony komputer certyfikat zgodności. Znaczek CE jest
> obecny na rynku od kilku lat bodajże.
>
> Jeśli natomiast sprzedajesz na fakturze pojedyncze elementy a nie cały
> komputer jako jedna nazwa to takiego certyfikatu zgodności nie musisz mieć
Zgodnie z przepisami komputery podlegają ocenie zgodności i oznaczenia
znakiem CE jako _cały wyrób_, a nie jego elementy składowe.
Odpowiedzialność za to ponoszą wyłącznie producent oraz importer,
sprzedawca ma jedynie obowiązek współdziałania z organami kontrolującymi.
W takcie kontroli wpierw sprawdzane jest oznakowanie CE na wyrobie,
deklaracja zgodności, nazwa i adres producenta, wykaz zharmonizowanych norm
przyjętych dla ustalenia zgodności wyrobu z zasadniczymi wymaganiami oraz
ogólny opis produktu i instrukcja obsługi. Dokumentów żąda się od podmiotu
zobowiązanego do ich przechowywania - tj. producenta, upoważnionego
przedstawiciela lub importera.
Żądanie przedstawienia sprawozdania z badań laboratoryjnych oraz informacji
o systemie zarządzania jakością mogą być stawiane, w przypadku gdy istnieją
uzasadnione podejrzenia, że wyrób nie spełnia wymagań. Podejrzenia mogą
budzić np. błędnie sporządzona deklaracja zgodności (przywołanie w
deklaracji norm zharmonizowanych, które nie dotyczą tego sprzętu,
wystawienie deklaracji przez podmiot nieuprawniony), skargi użytkowników,
a także brak deklaracji zgodności.
To wywiad udzielony przez p. Agnieszkę Pomierna-Andrychowską - naczelnik
Głównego Inspektoratu Wydziału Nadzoru Rynku Inspekcji Handlowej, dla CHIPa
09-2004.
> I tak w prosty sposób Polak potrafi ;)
http://www.oznaczenie-ce.pl
http://europa.eu.int/comm/enterprise/newapproach/ind
ex.htm
No i jak tam Markus... może chcesz polemizować z GIWNRIH ? ;)
--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
-
50. Data: 2004-09-09 20:37:17
Temat: Re: Składany komputer, zniesławienie - pomówienie
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
Artur Ch. napisał(a):
> To wywiad udzielony przez p. Agnieszkę Pomierna-Andrychowską - naczelnik
> Głównego Inspektoratu Wydziału Nadzoru Rynku Inspekcji Handlowej, dla CHIPa
> 09-2004.
>
Pozwolę sobie pominąć ten bełkot Pani Agnieszki i skierować Twoją uwage na
wykładnię prawniczą zamieszczoną m.in. na stronach CRN Polska :)
> No i jak tam Markus... może chcesz polemizować z GIWNRIH ? ;)
Oczywiście
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392* *Tlen-msprungk*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*