...przez funkcjonariuszy.
Więc trzeba bardzo uważać na to co wypisuje tutaj lokalny policmajster,
bo może zwyczajnie zmyślać, co wielokrotnie zostało tutaj wykazane.

https://oko.press/sad-policjanci-aktywista-strajk-ko
biet

*,,Zachęcamy sądy, by bardziej wnikliwie oceniały zeznania
funkcjonariuszy"*

"Sędzia dodawał, że policjanci nie zawsze działają zgodnie z prawem (...)

"Sędzia Trębicki zastanawiał się, jak to możliwe, że - zgodnie z
zeznaniami - funkcjonariusz podejmował czynności wobec innej
demonstrantki i równocześnie także zatrzymywał Lewandowskiego."

"Informacje, że Lewandowski trzymał puszkę w ręce też nie nie znalazły
potwierdzania w ,,ustaleniach faktycznych". Sędzia podkreślał, że żaden
dowód nie wskazuje na winę aktywisty."

"Prosiłem sędziego o złożenie zawiadomienia o składaniu fałszywych
zeznań - art. 233 par. 1 KK - przez czterech policjantów"

"Sędzia odniósł się do tego w ustnym uzasadnieniu. ,,Będę to rozważał.
Aczkolwiek moja praktyka jest taka, że staram się wstrzymać z takimi
wnioskami do prawomocności orzeczenia" - zaznaczał."

"Czy ObyPomoc zna jakiś przypadek, w którym sędzia - wiedząc, że
policjanci mijali się z prawdą w zeznaniach - złożył zawiadomienie do
prokuratury o składaniu przez nich fałszywych zeznań? Małgorzata
Nowogońska z ObyPOmocy: ,,Nie spotkałam się z taką sytuacją. Pytałam też
innych w ObyPomocy - też nie znają takiego przypadku" - mówi.

Pytamy o to również kolektyw SZPILA działający głównie w Warszawie i
okolicy, lub na Podlasiu. ,,Nie kojarzę sprawy z taką decyzją sądu" -
mówi adwokat Karolina Gierdal."

"Dodaje, że takie ewentualne działanie sądu będzie istotne w innych
sprawach, w których sędziowie oceniają wiarygodność zeznań policjantów.
,,Sądy często podchodzą do policjantów jako do osób neutralnych,
niezainteresowanych wynikiem procesu więc obiektywnych, a przez to
bardziej wiarygodnych. Zachęcamy, by sądy bardziej wnikliwie oceniały
zeznania funkcjonariuszy i czasem to się udaje"

"Za przykład podaje pierwszy prawomocny wyrok w sprawie Tęczowej Nocy.
Sąd uniewinnił dwie zatrzymane osoby oskarżone o ,,udział w zbiegowisku",
a zeznania policjantów uznał za ,,nieprawdziwe", a w sprawie
obciążających zeznań jednego z policjantów stwierdził, że ,,nie mogły być
prawdziwe". ,,Mamy więcej takich spraw"

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 18.11.2023 o 21:28, Kviat pisze:
> ...przez funkcjonariuszy.
> Więc trzeba bardzo uważać na to co wypisuje tutaj lokalny policmajster,
> bo może zwyczajnie zmyślać, co wielokrotnie zostało tutaj wykazane.

Policmajster lokalny czy każdy inny nie jest tu problemem. Kłamią i
odwalają krzywe akcje z jednego powodu - bo mogą. Żadnemu z nich włos z
głowy za to nie spadnie, co wykazałeś. Jakieś pomysły poza jebać pis,
tusk za niech weźmie? ;)

PD

do góry

W dniu 2023-11-19 o 01:48, PD pisze:
> W dniu 18.11.2023 o 21:28, Kviat pisze:
>> ...przez funkcjonariuszy.
>> Więc trzeba bardzo uważać na to co wypisuje tutaj lokalny
>> policmajster, bo może zwyczajnie zmyślać, co wielokrotnie zostało
>> tutaj wykazane.
>
> Policmajster lokalny czy każdy inny nie jest tu problemem. Kłamią i
> odwalają krzywe akcje z jednego powodu - bo mogą. Żadnemu z nich włos z
> głowy za to nie spadnie, co wykazałeś. Jakieś pomysły poza jebać pis,
> tusk za niech weźmie? ;)

Mogliby zaproponować abolicję tym, którzy sami się przyznają, że kłamali
bo tak
od nich wymagali przełożeni:-)
a wcześniej zacząć karać dobitnie i pokazowo tam gdzie nie ma problemu z
wykazaniem tego.

do góry

W dniu 19.11.2023 o 01:48, PD pisze:

> Policmajster lokalny czy każdy inny nie jest tu problemem. Kłamią i
> odwalają krzywe akcje z jednego powodu - bo mogą. Żadnemu z nich włos z
> głowy za to nie spadnie, co wykazałeś. Jakieś pomysły poza jebać pis,
> tusk za niech weźmie? ;)


Tusk nic nie zmieni. Policja była tak samo zjebana za tuska, tylko
wiekszość ludzi o tym nie wiedziała bo nie miała bliskich kontaktów.
Potem był kowid, demonstracje i "pismaki szukające sensacji" i smród się
rozniósł, ale gówno w wentylatorze było od zawsze.

W zasadzie chyba jedynym skutecznym sposobem byłoby po gruzińsku -
formację rozwiązać i zrobić od nowa - z nowych ludzi, nowoczesnym
podejściem i bez naleciałości że wrogiem policjanta jest społeczeństwo
które trzeba karać i pismaki co o tym piszą. Tylko raz że to
odpowiedzialność zbiorowa, dwa że nie ma skąd wziąć nowych policjantów,
a trzy że ktoś doświadczony musi nimi dowodzić - a doświadczeni jacy sa
widać po przykładzie roberta - często bardziej powaleni niż ci po
szkółce... Niestety służba uszkadza psychikę więc w końcu zaczynają
rządzić ci zjebani. Zresztą o czym mówimy - oberkuson rozpierdolił
główny kulsonariat kraju i wszycy udają że nic się nie stało.

Także lepiej niestety nie będzie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 19.11.2023 o 01:48, PD pisze:

>Jakieś pomysły poza jebać pis, tusk za niech weźmie? ;)

Głównym problemem Policji jest pionowa struktura dowodzenie/zależności.
Komendy powiatowe podlegają wojewódzkim, wojewódzkie komendzie głównej,
komendant główny ministrowi. Wszyscy z dołu do góry nabijają i generują
statystyki, żeby góra była zadowolona i utwierdzona w przekonaniu, że
jest potrzebna, a wręcz niezbędna.
Decyzje i zarządzenia komendanta takiego czy innego, poganiają decyzje
innego i najważniejszy dziś w Policji jest papier-dupochron.
Potem się okazuje, że minister i komendant główny wiedzą najlepiej co
się dzieje w każdej pipidówce, co tam obywatelom doskwiera a policjanci
z pipidówek nie robią nic innego jak tylko nabijają statystyki wszystkim
powyżej.

Trzeba na już oddzielić komendy miejskie i powiatowe od podległości pod
komendy wojewódzkie. Te pierwsze mają się zajmować tym, czego oczekują
od nich lokalne władze i społeczeństwo a nie polityczne marionetki ze
stolicy.
Co by nie powiedzieć to model służby zdrowia jest tu chyba najbardziej
optymalny. Szpitale powiatowe nie podlegają wojewódzkim czy też
ministerstwu, system ratownictwa też jest wydzielony. Wszyscy oni
współpracują na w zasadzie równych prawach, i lepiej lub gorzej
konkurują o pacjentów. A za pacjentem idzie kasa, czy to z NFZ-tu, czy z
samorządu.
Nasza służba zdrowia też idealna nie jest, ale tu problemy są w innym
miejscu.

do góry

W dniu 19.11.2023 o 11:45, nadir pisze:
> W dniu 19.11.2023 o 01:48, PD pisze:
>
>> Jakieś pomysły poza jebać pis, tusk za niech weźmie? ;)
>
> Głównym problemem Policji jest pionowa struktura dowodzenie/zależności.
> Komendy powiatowe podlegają wojewódzkim, wojewódzkie komendzie głównej,
> komendant główny ministrowi. Wszyscy z dołu do góry nabijają i generują
> statystyki, żeby góra była zadowolona i utwierdzona w przekonaniu, że
> jest potrzebna, a wręcz niezbędna.
> Decyzje i zarządzenia komendanta takiego czy innego, poganiają decyzje
> innego i najważniejszy dziś w Policji jest papier-dupochron.
> Potem się okazuje, że minister i komendant główny wiedzą najlepiej co
> się dzieje w każdej pipidówce, co tam obywatelom doskwiera a policjanci
> z pipidówek nie robią nic innego jak tylko nabijają statystyki wszystkim
> powyżej.
>
> Trzeba na już oddzielić komendy miejskie i powiatowe od podległości pod
> komendy wojewódzkie. Te pierwsze mają się zajmować tym, czego oczekują
> od nich lokalne władze i społeczeństwo a nie polityczne marionetki ze
> stolicy.

No ok. Tylko trzeba zauważyć, że faktycznie podlegasz temu kto ci płaci
i decyduje o awansie. Jeśli by chcieć poprzecinać te pionowe sznurki, to
trzeba by i koszty na lokalne władze przerzucić. A lokalne władze
pierwsze co powiedzą to - musisz Wąski zarobić na swój zus - i masz po
prostu straż miejską z uprawnieniami policji.

No i trzeba by rozwiązać kwestię pt. "Co mnie obchodzi, że wy macie tam
u siebie zamieszki, ja im płacę żeby u nas porządku pilnowali".

Poza tym lokalne władze też są umocowane pionowo w kluczu partyjnym.
Jakiś tam wójt czy burmistrz z pisu nie odmówił by wysłania sił do
pałowania julek, a z po do pałowania "faszystów".

[...]

PD

do góry

W dniu 19.11.2023 o 12:25, PD pisze:

> No ok. Tylko trzeba zauważyć, że faktycznie podlegasz temu kto ci płaci
> i decyduje o awansie. Jeśli by chcieć poprzecinać te pionowe sznurki, to
> trzeba by i koszty na lokalne władze przerzucić. A lokalne władze
> pierwsze co powiedzą to - musisz Wąski zarobić na swój zus - i masz po
> prostu straż miejską z uprawnieniami policji.

Dziś i tak władze lokalne dofinansowują Policję, a to na radiowozy, a to
sprzęt biurowy, a to dodatkowo płatne służby. To pójdźmy na całość i
uprośmy to.

> No i trzeba by rozwiązać kwestię pt. "Co mnie obchodzi, że wy macie tam
> u siebie zamieszki, ja im płacę żeby u nas porządku pilnowali".

Kto płaci ten wymaga, to jasne.
Ale właśnie do zamieszek czy imprez masowych typu koncerty lub mecze, są
komendy wojewódzkie, dziś chyba każda ma samodzielne oddziały prewencji
na takie okoliczności.
Poza tym nie widzę problemu, żeby komendanci sąsiednich miast dogadywali
się na zasadzie porozumień, dziś u mnie dożynki pożycz mi ludzi, jutro u
ciebie mecz, to pojedzie kilku moich.
Zobacz, że teraz i tak większe imprezy są ogarnianie przez zbieraninę
policjantów z całej Polski, czy to pałowanie julek, czy to wódstok, czy
euro 2012. A jak będzie to organizowane na zdrowych zasadach i przede
wszystkim bez podległości służbowej, to komendant z jakiegoś
pierdziszewa zastanowi się czy chce wysyłać swoich ludzi to pilnowania
schodów czy jakiejś willi w stolicy.

> Poza tym lokalne władze też są umocowane pionowo w kluczu partyjnym.
> Jakiś tam wójt czy burmistrz z pisu nie odmówił by wysłania sił do
> pałowania julek, a z po do pałowania "faszystów".

W USA to jakoś działa i ludzie zadowoleni.
Jedyne co to trzeba by dać społecznościom lokalnym możliwość łatwego
powoływania i odwoływania burmistrzów i/lub starostów. Nie potrzebne nam
są sztywne terminy wyborów samorządowych, jak ludzie zadowoleni z
burmistrza i radnych to i przez 20 lat do wyborów nie muszą chodzić. A
jak władza samorządowa da dupy, to po tygodniu można ich wyjebać na
zieloną trawę.

do góry