Witajcie!

Mam takie proste pytanie czy w ogóle sobie zawracać głowę składaniem skargi na
pracownika kancelarii prawnej (prawnika) do właściciela tej kancelarii (osoby
firmującej swoim nazwiskiem tą kancelarię). Czy też taka skarga nie będzie
miała żadnego skutku i trafi od razu do śmietnika? Jakie są zwyczaje panujące w
takich kancelariach?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl