a może od innej instytucji?

Zamierzam nabyć drogą kupna samochód za granicą. Nie robię tego teraz, gdyż
auto miałoby kilkanaście lat, w związku z czym nie spełniałoby normy Euro 2 -
samochód kultowy, ale jeszcze nie zabytkowy. Po 1. maja, czyli po wejściu RP
do UE będę mógł sprowadzić takie auto, przy czym, jak donoszą wiewiórki, będę
nadal musiał uiścić należny państwu haracz w wysokości 65% (sic!) podatku
akcyzowego, gdyż auto ma ponad 8 lat.

Z racji wieku i wartości auta nie będzie to bajońska suma, ale generalnie nie
podoba mi się pomysł wyrzucania tych pieniędzy, zwłaszcza, że podatek o
dowolnej nazwie w wysokości 65% ma charakter wybitnie represyjny.

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że za kilka tygodni Polska stanie
się członkiem UE. Tym samym zaczną w Polsce obowiązywać przepisy, jak się to
popularnie nazywa, zgodnie z prawem UE.

"Artykuł 23 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (TWE) mówi, że
Wspólnota oparta jest na unii celnej, która oznacza zakaz nakładanie ceł oraz
opłat o podobnym charakterze w stosunkach pomiędzy państwami członkowskimi.
Jeszcze bardziej stanowczy jest art. 25 TWE, który brzmi: „Niniejszym zakazuje
się wprowadzania pomiędzy Państwami Członkowskimi ceł przywozowych i
wywozowych oraz opłat o podobnym skutku. Niniejszy zakaz ma również
zastosowanie do ceł o charakterze fiskalnym”. W orzecznictwie sądowym opłaty
celne zostały określone jako jakiekolwiek opłaty finansowe związane z faktem
przekroczeniem granicy. Co więcej, w celu ochrony swobody przepływu towarów,
Europejski Trybunał Sprawiedliwości zawsze będzie oceniał nałożone opłaty pod
względem barier, jakie mogą tworzyć w handlu. Nie ulega zaś wątpliwości, że
polski podatek akcyzowy w obecnym kształcie stanowi istotne obciążenie i
ogranicza handel pomiędzy Polską a krajami UE." (cyt. za www.euroinfo.org.pl)


Jak już wspomniałem, stać mnie na zapłacenie akcyzy, ale nie spocznę, dopóki
jej nie odzyskam wraz z należnymi odsetkami. Uważam, że jako obywatel
państwa-członka UE powninienem ponieść dokładnie takie same opłaty, jakie
poniósłbym kupując to auto w Polsce.

Dwa pytania:
1. Jak droga prawna (po kolei) będzie najwłaściwsza? Czy Trybunał
Sprawiedliwości jest władny rozsztrzygnąć taką sprawę?
2 CZy nie czas, aby powstała grupa pl.soc.prawo.ue?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

In article <c4v823$68$1@inews.gazeta.pl>, Alter Ego wrote:
> "Artykuł 23 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (TWE) mówi, że
> Wspólnota oparta jest na unii celnej, która oznacza zakaz nakładanie ceł oraz
> opłat o podobnym charakterze w stosunkach pomiędzy państwami członkowskimi.
> Jeszcze bardziej stanowczy jest art. 25 TWE, który brzmi: &#8222;Niniejszym
zakazuje
> się wprowadzania pomiędzy Państwami Członkowskimi ceł przywozowych i
> wywozowych oraz opłat o podobnym skutku. Niniejszy zakaz ma również

Musze cie zmartwic - oplaty o podobnym skutku jak celne od dawna
funkcjonuja w UE (zapewne nazywaja sie inaczej o czym juz tu kiedys
dyskutowano), tak ze o ile w MF nie beda sie tym zajmowac specjalisci od
bezpieczenstwa danych z MSZtu to raczej nic nie wywalczysz.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:mmobk1-6vo.ln1@ziutka.router...

> Musze cie zmartwic - oplaty o podobnym skutku jak celne od dawna
> funkcjonuja w UE (zapewne nazywaja sie inaczej o czym juz tu kiedys
> dyskutowano), tak ze o ile w MF nie beda sie tym zajmowac specjalisci od
> bezpieczenstwa danych z MSZtu to raczej nic nie wywalczysz.

no wlasnie nie jestem tego taki pewien, cos wczoraj w radiu mowili ze z tymi
akcyzami ktos dal ciala w ministerstwie przy ustalaniu nowych ustaw czy
przepisow i nie bedzie ich mozna pobierac, czy jakos tak, konkluzja byla
taka ze strzelili samobuja z tymi haraczami, niestety nie sluchalem zbyt
uwaznie i nie pamietam szczegolow

do góry

> 1. Jak droga prawna (po kolei) będzie najwłaściwsza? Czy Trybunał
> Sprawiedliwości jest władny rozsztrzygnąć taką sprawę?

Wydaje mi sie, ze najpier trzeba przejsc droge postepowania
podatkowego, czyli tego przed organami podatkowymi (ordynacja
podatkowa). potem skarga do Sadu Administracyjnego i ewentualnie
do NSA.
Teraz tak, przed ETS (europejski trybunal sprawiedliwosci czy
moze raczej dzialajacy przy nim sad I instancji) stosuje sie
procedure z art. 234, czyli tryb odeslania wstepnego czy prejudycjalnego.
Procedura ta pozwala sadom krajowym (w tym wypadku SA, NSA) na
wnoszenie pytan do ETS w sprawie wykladni prawa wspolnotowego, czyli
tez Traktatu. Wtrakcie procesu przed SA,NSA nalezy starac sie
"zmusic" sad krajowy - SA,NSA by skorzystal z tej procedury. Jest to
jednak jego wola i nie mozna go do tego formalnie zobowiazac.
Rowniez nie wiem czy nasza ustawa o sadownictwie administracyjnym
zawiera juz odpowiednie przepisy, ktory umozliwilyby SA,NSA zawiesisc
postepowania i wniesc pytanie prawne do ETS. Czyli takie przepisy
"wykonawcze", bo podstawa juz jest w TWE, ktory bedzie w polsce
zrodlem prawa i sad jak sie uprze moglby to zastosowac.
Trzeba sprobowac...No i moze cos tam namieszali w naszym traktacie o
przystapieniu, jakies przepisy "przejsciowe",
nie wiem, wiec radze sprawdzic, chociaz pewnie nie, bo sprawa jest
pierwszej wagi i na tym opiera sie w gruncie rzeczy efektywnosc prawa
wspolnotowego.

Zycze szczescia i gratuluje determinacji, tez myslalem o tej sprawie i
nie pasowala mi ta akcyza jako faktyczne "clo". Trzeba to wyjasnic...

Pozdrawiam,
Konrad

do góry

Konrad vel Legislator wrote:


> Zycze szczescia i gratuluje determinacji, tez myslalem o tej sprawie i
> nie pasowala mi ta akcyza jako faktyczne "clo". Trzeba to wyjasnic...

Cło raczej nie, ale wiele wskazuje na to, że jest to "opłata o skutku
podobnym" do cła.
Jak znajdę chwilę czasu, wrzucę więcej informacji na ten temat.

Pozdrawiam,
Marysia

do góry

> > Zycze szczescia i gratuluje determinacji, tez myslalem o tej sprawie i
> > nie pasowala mi ta akcyza jako faktyczne "clo". Trzeba to wyjasnic...
>
> Cło raczej nie, ale wiele wskazuje na to, że jest to "opłata o skutku
> podobnym" do cła.
> Jak znajdę chwilę czasu, wrzucę więcej informacji na ten temat.

Hehe... no wlasnie...nie uzywalem nomenklatury traktatu, ale
sformulowanie <faktyczne "clo"> chyba zalatwilo sprawe...tzn.
tak mi sie wydawalo...

w kazdym razie... wrzuc te informacje :)

...no i niech nasz kolega ZUK sie zajmie ta sprawa, bo sam
bym chcial sobie sprowadzic jakies autko z Niemiec..

pozdrawiam,
konrad

do góry