On Sat, 9 Aug 2008, Henry(k) wrote:

> Twardziel...

Y tam, w temacie wątku sprawa sprowadza się do faktu, że mandat się
należy, a tego że tezy "bo prawo jest głupie" nie wykluczałem.
Za nieposłuszeństwo obywatelskie trzeba płacić, ktoś to wyjaśniał
na grupie :|

A w konkretnym przypadku "zwalania na sąsiada" TAKI tekst raczej
w pojęciu "moralność" (pomijajac prawo, słuszność i logikę) raczej
się nie mieści - chciałbyś być pomówiony przez kogoś tylko dlatego,
że on nie chce zapłacić mandatu?
Nawet jeśli uznajesz, że "*ten* mandat dla niego jest głupi"?
Dodajmy - zostać pomówiony o coś, co większość kierowców już uważa
za głupotę, bucowstwo i "należy się ukaranie", czyli przyspieszenie
przez wyprzedzanego?

pzdr, Gotfryd

do góry

Artur M. Piwko pisze:
> In the darkest hour on Sat, 09 Aug 2008 21:39:50 +0200,
> SlawcioD <s...@p...onet.pl> screamed:
>>> Ależ nie.
>>> Opisałem wyprzedzanie, w którym jest DOŚĆ miejsca dla wyprzedzającego
>>> PRAWIDŁOWO (zgodnie z przepisami).
>> nie nie nie ;) opisales zgodny z przepisami ale nie prawidlowy pod
>> wzgledem logiki;)
>>
>
> Czyli wg Ciebie wyprzedzanie, gdy mamy wystarczającą ilość miejsca jest
> nielogiczne.
>
czytanie ze zrozumieniem siadlo?

pozdrawiam
SlawcioD

do góry