-
1. Data: 2003-09-16 13:51:53
Temat: Sąsiad zalał a PZU wypłaciło śmieszne pieniadze
Od: <g...@w...pl>
Moj ojciec ma taki sam problem:
Zalał go sąsiad z góry. Miał OC na swoje mieszkanie więc odszkodowanie szło
z PZU.
W zeszłym tygodniu przyszla wiadomosc ze mozna odebrac kase. No to poszedl.
Mieszkanie bylo tak zalane ze np. po otwarciu szafy wylewala sie woda -
generalnie było jej w mieszkaniu na wysokość kilkunastu centymetrów.
Parkiet to sie w nawet garby powybrzuszał.
Do wymieny: szafy, dywany, parkiet, do remontu mieszkanie - malowanie scian,
połozenie nowej podlogi.
Generalnie lekko licząc szkód na ponad 10.000 PLN (za same plytki zaplacil
juz 3000 nie liczac robocizny)
No i w PZU powiedzieli ze jest do odbioru.... 3500 PLN.
No to on na to ze poporsze wycene na jakiej podstawie tą sumę sobie
wyliczyli.
To ta baba w kasie powiedziala ze: Podpisuje pan albo nie dostanie Pan kasy.
Ma pan 30 dni na odwolanie
On na to że: Bez wyceny nie bedzie nawet wiedzial co jest zaniżone.
To ona dalej swoje: Albo podpisze albo nic nie dostanie.
No to podpisał odbior kasy i wkurzony wrocil do chaty.
Mam wiec kilka pytań:
1. Czy jest jakiś rzecznik ktory moze poradzic w tej sytuacji
2. Czy jakbym chcial zrobic wycene przez rzeczoznawce to ile to moze
kosztowac i jaki rzeczoznawca to musi być
3. Czy moge jakos przedluzyc te 30 dni.
4. Chce im wyslac polecony ze musza mi dac podstawe do wyceny - mam do tego
prawo?
5. Czy moga mi powiedziec ze : Miał pan zamortyzowane mieszkanie i dlatego
tak mało. Mial pan parkeit a polozyl plytki (i co z tego ze takiej malej
kostki jak mialem juz nie kładą)
No i ogolnie moze ktos ma jeszcze jakies rady.
Prosze o szybką pomoc z uwagi na te biegnące dni.
Pozdrawiam,
Marcin
PS
Czy jeszcze mozna ich postraszyc jakims zadoscuczynieniem czy coś za to ze
przez kilka tygodni mieszkal w mieszkaniu - pobojowisku i stracil kupe czasu
na zorganizowanie ekip remontowych
-
2. Data: 2003-09-16 17:23:56
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU wypłaciło śmieszne pieniadze
Od: "Grzegorz" <c...@l...com>
> Zalał go sąsiad z góry. Miał OC na swoje mieszkanie więc odszkodowanie
> z PZU. Generalnie lekko licząc szkód na ponad 10.000 PLN ....
> No i w PZU powiedzieli ze jest do odbioru.... 3500 PLN.
To jest standard - liczą na to, że nie będzie się chciał procesować
Generalnie wygrywają na tym, bo dużo ludzi nie wie jak się do tego
zabrac i odpuszcza temat.
> 1. Czy jest jakiś rzecznik ktory moze poradzic w tej sytuacji
Funkcję Rzecznika Ubezpieczonych sprawuje
dr Stanisław Rogowski
Biuro Rzecznika
00-024 Warszawa
ul. Al. Jerozolimskie 44
tel.: (48) (22) 33-37-326 (do -8)
faks: (48) (22) 33-37-329
www.rzu.gov.pl
lub też Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych
http://www.knuife.gov.pl
> 3. Czy moge jakos przedluzyc te 30 dni.
Nie wiem, ale nie ma co przedłużać. Proponuję od razu ( jak najszybciej )
zakwestionować wysokość kwoty, zażądać podstawy wyceny. Przestawić
własną wycenę, najlepiej sporządzoną przez rzeczoznawcę, choć na tym etapie
to chyba nie jest konieczne, wystarczą rachunki lub kosztorysy z firm.
Jeżeli nie podwyższą kwoty odszkodowania, to skierować sprawę do sądu.
> 4. Chce im wyslac polecony ze musza mi dac podstawe do wyceny - mam do
>tego prawo?
Maja obowiazek przedstawić podstawę wyceny.
> 5. Czy moga mi powiedziec ze : Miał pan zamortyzowane mieszkanie i dlatego
> tak mało. Mial pan parkeit a polozyl plytki (i co z tego ze takiej malej
> kostki jak mialem juz nie kładą)
Ubezpieczyciel ma obowiazek zadoścuczynienia wyrządzonej szkody. Czyli
innymi słowy powinien doprowadzić do stanu nie gorszego, niż był przed
wystapieniem szkody. A mówić moga ( i będą ) rózne rzeczy.
> No i ogolnie moze ktos ma jeszcze jakies rady.
1. Podstawowa rada - nic na gebę - wszystko na papierze, na dziennik z
potwierdzeniem odbioru. Wtedy nie będą mogli się wymigać ( np. jedna pani
coś obiecała, ale teraz sprawą zajmuje się inna pani która o tym nie wie ).
2. Nie unosić się i nie krzyczeć na urzędnika w PZU - jest na to
przygotowany i przeszkolony. Przedstawić rzeczowo swoje argumenty i
domagać się rzeczowej odpowiedzi.
3. Zapisywać sobie nazwiska osób z którymi się w PZU rozmawiało i co
powiedziały. Z każdej rozmowy sporządzać notatkę opatrzoną numerem
sprawy i składać ją na dziennik
Jeżeli osoba z którą rozmawiamy będzie zdawac sobie sprawę, że to co powie
znajdzie się w aktach sprawy, będzie bardziej uważać na to co mówi.
4. Do sprawy sądowej wziąc sobie adwokata obeznanego z tymi sprawami. Koszt
adwokata PZU i tak będzie musiało zwrócić po przegraniu sprawy.
5. Dokumentowac wszystkie poniesione koszty - żeby była podstawa żądania
zwrotu
Takie sprawy są do wygrania, ale mogą potrwać i wymagają zgromadzenia
segregatora korespondencji i poswięcenia czasu. Oraz konsekwencji w
dochodzeniu
swoich roszczeń.
> Czy jeszcze mozna ich postraszyc jakims zadoscuczynieniem czy coś za to ze
> przez kilka tygodni mieszkal w mieszkaniu - pobojowisku i stracil kupe
> czasu na zorganizowanie ekip remontowych
Tego nie wiem. Nie miałem nigdy sprawy zwiazanej z mieszkaniem. Ale zwracali
mi np. za wynajem samochodu, po udowodnieniu, że był mi potrzebny do
wykonywania obowiązków słuzbowych. Za czas raczej nie zwrócą.
Ogólnie nie polecam "straszenia". Należy po prostu konsekwentnie domagać się
swojego.
Nie ma co negocjować, nie ma z kim, bo osoba po drugiej stronie jest zwyklym
urzędnikiem, który ma zapowiedziane, żeby zaniżać wartość wypłacanych
odszkodowań i przyjmowac jak najmniej reklamacji. I za to bierze pensję.
--
Pozdrawiam
Grzegorz
ladowny w p p l
UWAGA!! adres w nagłówku jest fałszywy
a podany powyżej trzeba sobie poskładać :)
-
3. Data: 2003-09-17 09:17:54
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU wypłaciło śmieszne pieniadze
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> No to podpisał odbior kasy i wkurzony wrocil do chaty.
Błąd. Jak odebrał to się zgodził z wyceną. Teraz może być trudniej coś z tym
ruszyć.
Na jakiej postawie twierdzi, że jak nie odbierze teraz to nie dostanie nic?
To zwykłe straszenie bez podstawy!!!
Nie należy się tego bać
Jacek
-
4. Data: 2003-09-17 15:50:40
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU wypłaciło śmieszne pieniadze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 17 Sep 2003, Agent 0700 wrote:
>+ > No to podpisał odbior kasy i wkurzony wrocil do chaty.
>+
>+ Błąd. Jak odebrał to się zgodził z wyceną.
Ktoś tu kiedyś pisał o rozwiązaniu ze skasowaniem "bezspornej
kwoty" (tej którą ubezpieczyciel proponuje) z zaznaczeniem
tego faktu i użeraniu się dalej. Nie wiem jak to technicznie
miało być.
pozdrowienia, Gotfryd
-
5. Data: 2003-09-18 03:31:25
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU wypłaciło śmieszne pieniadze
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bk9891$ng6$1@nemesis.news.tpi.pl>, Agent 0700 wrote:
>> No to podpisał odbior kasy i wkurzony wrocil do chaty.
> Błąd. Jak odebrał to się zgodził z wyceną. Teraz może być trudniej coś z tym
> ruszyć.
Dlaczego zgodził? No chyba, że podpisał że się zgadza. Jeśli nie było
takiej uwagi to jak dla mnie odebrał tylko część bezsporną.
--
Marcin
-
6. Data: 2003-09-18 08:37:02
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU=?iso-8859-2?Q?wyp=B3aci=B3o_=B6mieszne?= pieniadze
Od: "Marek Radwański" <l...@N...gazeta.pl>
Marcin Debowski <a...@n...net> napisał(a):
> In article <bk9891$ng6$1@nemesis.news.tpi.pl>, Agent 0700 wrote:
> >> No to podpisał odbior kasy i wkurzony wrocil do chaty.
> > Błąd. Jak odebrał to się zgodził z wyceną. Teraz może być trudniej coś z
tym
> > ruszyć.
>
> Dlaczego zgodził? No chyba, że podpisał że się zgadza. Jeśli nie było
> takiej uwagi to jak dla mnie odebrał tylko część bezsporną.
>
> --
> Marcin
Ja miałbym obawy, że odebranie świadczenia bez żadnych zastrzeżeń zamknęło
drog do dalszego dochodzenia odszkodowania. Podobnie było przy polisach
poswagowych, kiedy to SN wielokrotnie stwierdzał, iż odebranie kwoty bez
zastrzeżenia dochodzenia dalszego świadczenia, powodowało, ze dłużnik był
traktowany jako ten, który wykonał należycie swoje zobowiązanie.
uważam, że lepij byłoby juz przy odbiorze w kasie zaznaczyć przy
podpisywaniu, ze zastrzegam sobie prawo dochodzenia dalszych roszczeń lub
równoznaczne stwierdzenie,
pzdr
marek radwański
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-09-18 12:01:34
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZUwypłaciło śmieszne pieniadze
Od: <g...@w...pl>
Ok, przytaczam cale pismo co mam:
(stary nie wie czy pospisal cos jeszcze):
____________________________________________________
________________________
___________________
Niniejszym zawaiadamiamy ze za powyższa szkode zostalo przyznane
odszkodowanie w wysokosci 3488,55 zł
Zalanie : 3488,55
Potrącono: 0
Do wyplaty 3488,55
Powyzsza kwote prosimy podjac w kasie dnia...(blebleble)
Uprzejmie informujemy ze w przypadku nie wyrazenia zgody na powyzsze
ustalenia mozna w terminie 30 dni od dnia
otrzymania nieniejszego zawiadomienia wystapic za posrednictwem tutejszej
jednostki,,, o ponowne rozpatrzenie sprawy.
Można też dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej.
*rryginał dla klienta
*Kopia dla dzialu finansoweg (zastepuje dowod wyplaty)
*kopia dla akt szkodowych (zastepuje dowod wyplaty)
____________________________________________________
________________________
___________________
I tyle napisali
pozdr.
Marcin
-
8. Data: 2003-09-18 13:17:25
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU wypłaciło śmieszne pieniadze
Od: <g...@w...pl>
Nawiązując do wątku: Sąsiad zalał....
przygotowałem takie coś jak poniżej:
Czy macie moze jakies uwagi do tego? Jutro im zanosze.
____________________________________________________
_____________________
Wolsztyn, ........................
Do:
....................................................
.
....................................................
.
....................................................
.
dotyczy: ......................................
Szanowni Państwo,
z uwagi na fakt iż odmówiono mi przedstawienia szczegółowej wyceny szkody,
zwracam się z uprzejmą prośbą o udostępnienie do dnia 24.09.2003, akt
likwidacji powstałej szkody w szczególności przedstawienie wyceny na
podstawie której oszacowano szkodę powstałą wynikłą z zalania mojego
mieszkania. Bez tych informacji podjęcie decyzji o odwołaniu od Państwa
decyzji o wysokości odszkodowania nie ma logicznego uzasadnienia.
Dopiero po zapoznaniu się z opiniami ekspertów czy ekspertyzami
rzeczoznawców, będę w stanie ocenić prawidłowość postępowania
likwidacyjnego i umożliwi przedstawienie mojego stanowiska co do trafności i
podstaw zastosowanych rozwiązań, ewentualnie dokonanie wyceny we własnym
zakresie lub skierowanie sprawy na dalszą drogę.
Wtedy także będę w stanie obiektywnie przyjąć lub zakwestionować przyznane
odszkodowanie, co pozwoli mi podjąć decyzję co do ewentualnego wystąpienia o
zmianę podwyższenie sumy odszkodowania ponad przyznaną decyzją z dnia
............ kwotę.
W przypadku dalszej odmowy przedstawienia i wydania podstawy wyceny szkody
proszę o informację na jakiej podstawie taka odmowa została dokonana.
Z poważaniem,
____________________________________________________
_____________________
-
9. Data: 2003-09-19 07:03:33
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU=?ISO-8859-2?Q?wyp=B3aci=B3o_=B6mieszne?= pieniadze
Od: "Marek Radwański" <l...@N...gazeta.pl>
<g...@w...pl> napisał(a):
> Ok, przytaczam cale pismo co mam:
> (stary nie wie czy pospisal cos jeszcze):
>
> ____________________________________________________
________________________
> ___________________
> Niniejszym zawaiadamiamy ze za powyższa szkode zostalo przyznane
> odszkodowanie w wysokosci 3488,55 zł
> Zalanie : 3488,55
> Potrącono: 0
> Do wyplaty 3488,55
>
>
> Powyzsza kwote prosimy podjac w kasie dnia...(blebleble)
>
> Uprzejmie informujemy ze w przypadku nie wyrazenia zgody na powyzsze
> ustalenia mozna w terminie 30 dni od dnia
> otrzymania nieniejszego zawiadomienia wystapic za posrednictwem tutejszej
> jednostki,,, o ponowne rozpatrzenie sprawy.
> Można też dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej.
>
>
> *rryginał dla klienta
> *Kopia dla dzialu finansoweg (zastepuje dowod wyplaty)
> *kopia dla akt szkodowych (zastepuje dowod wyplaty)
> ____________________________________________________
________________________
> ___________________
>
>
> I tyle napisali
>
>
> pozdr.
>
> Marcin
>
>
>uważam, że podpisując taki dokument i odbietrajc pieniadze można narazić sie
na zzarzut, że śwaidczenie zostało spełnione i wyższe odszkodowanie się nie
należy, ale wszystko będzie zależeć od sądu (jeśli sprawa tam trafi),
pzdr
marek radwański
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-09-20 18:37:26
Temat: Re: Sąsiad zalał a PZU=?ISO-8859-2?Q?wyp=B3aci=B3o_=B6mieszne?= pieniadze
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Moim zdaniem nie masz rację. Świadczenie masz obowiązek przyjąć. A do 30 dni
możesz się starać o jego zwiększenie.