-
1. Data: 2005-10-16 09:04:16
Temat: Róznice miedzy prawem karnym a cywilnym
Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>
http://tinyurl.com/bpo2w
I TAK POWINNY PRACOWAĆ SĄDY
Miało to miejsce jakieś -naście lat temu w pewnej małej mieścinie.
Miasteczko było małe, ale na tyle duże, że miało swój sąd rejonowy. Nieduży,
ale był. Był też w tym sądzie kiedyś proces, nie pamiętam o co, ale z prawa
karnego. Oskarżony został uniewinniony. Po wysłuchaniu wyroku powiedział z
całym szacunkiem:
- A teraz Wysoki Sąd może mnie pocałować w d**ę.
Oczywiście natychmiast kolejny proces, o obrazę sądu tym razem. Także z
prawa karnego. Ale jest problem: obrażony sędzia nie ma prawa prowadzić tego
procesu, a innego sędziego specjalizującego się w prawie karnym nie ma, bo
to miasteczko małe i sąd też mały.
Poradzono sobie z problemem w ten sposób, iż prowadzenie procesu powierzono
pewnemu starszemu już sędziemu, który zęby zjadł na prawie cywilnym. Od
wielu lat prowadził on wyłącznie sprawy z prawa cywilnego.
Efekt?
Oskarżony i tym razem został uniewinniony, gdyż, cytuję:
"Nie doszło do obrazy majestatu, ponieważ oskarżony złożył Wysokiemu Sądowi
jedynie ofertę, z której ten mógł skorzystać lub nie."
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt
-
2. Data: 2005-10-16 10:50:49
Temat: Re: Róznice miedzy prawem karnym a cywilnym
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:435223f1$0$5422$f69f905@mamut2.aster.pl...
> "Nie doszło do obrazy majestatu, ponieważ oskarżony złożył Wysokiemu
> Sądowi jedynie ofertę, z której ten mógł skorzystać lub nie."
Kolejna legenda, która krąży po wydziałach prawa od kilkudziesięciu lat...