Witam !
W okolicy gdzie mieszkam zaczęli robić kanalizację, w związku z czym
powycinali dosyć głębokie dziury w asfalcie żeby dostać się do ziemi i tak
już zostało. Trwa to od maja i coś się nie mogą zabrać za załatanie tych
dziur. One będą oczywiście załatane ale strasznie wolno im to idzie.
Firma rozkopała drogi i nie zapewniła żadnych objazdów. W związku z czym
trzeba było jeździć po takich "drogach" jakie były. Auto czasami podwoziem
zahaczało o asfalt i w ogóle całe się rozklekotało przez te roboty. Muszę
zaznaczyć że auto mam w miarę nowe, kupione w salonie i wcześniej nie było
takie rozklekotane o czym może poświadczyć mechanik.
W związku z tym czy mam jakieś prawo ubiegać się o odszkodowanie ?
Jak tak to do kogo i jak poświadczyć że stan samochodu rzeczywiście
pogorszył się przez stan dróg ?

Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Ciezka sprawa. Generalnie widze to tak. Poniewaz roboty sa wykonywane z
pieniendzy publicznych ( budzetu miasta, samorzadu) masz prawo wgladu
do dokumentacji projektu. W tym i zalozen co, kiedy i jak mial byc
wykonane. Zapewne umowa okresla jasno jakiego typu prace mialy byc czy
maja byc wykonane i do kiedy. Jesli prace zostaly zakonczone, to z
pewnoscia ktos musial podpisac odbior.

Udowodnienie, ze samochdo zostal zniszczony w glownym stopniu poprzez
stan drogi jest ciezkie a wrecz niewykonalne. Chyba ze posiadasz
unikatowy pomysl jak takowego dowiesc.

Mozna natomiast zaskarzyc fakt, ze prace przeciagaja sie a stan drogi
utrudnia komunikacje.

do góry