-
81. Data: 2013-09-01 00:52:46
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Gotfryd Smolik news wrote:
>
> I do tego mogłyby zadziałać dwa znane mi wyjątki: "niewidzialna deska",
> czyli rowerzystka NIE MOGŁA jej przewidzieć bo jej nie widziała i co
> równie ważne, nie wiedziała że nie widzi, co nadal nie powodowałoby
> ani winy ani odpowiedzialności pieszego (ale zdejmowało z rowerzystki
> odpowiedzialność mandatową o ile jazda po chodniku byłaby w tym miejscu
> dopuszczona) oraz umyślność, która "przenosiłaby" winę na zamachowca.
jestes bliski rozwiązania.
-
82. Data: 2013-09-01 00:53:48
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Budzik wrote:
i dodatkowo deska była niesiona równiez wzdłuznie do tego kierunku.
i zwykle wlasnie tak jest niesiona, bo jest po prostu wygodniej.
-
83. Data: 2013-09-01 01:40:49
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 31.08.2013 00:34, Chocobo pisze:
> W dniu 2013-08-31 00:23, Andrzej Lawa pisze:
>
>> A jakby nie miał deski tylko pokazywał komuś jaką wielką rybę złapał?
>
> To by potrąciła pieszego. A tak go nie potrąciła.
Potrąciła. Deska była de facto częścią pieszego - przepisy nie
przewidują czegoś takiego jak "pieszy z ładunkiem wystającym poza obrys".
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
84. Data: 2013-09-01 01:44:54
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 31.08.2013 22:38, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Jak sobie wyobrażasz, że jakiś Nowak przytrzymuje Kowalskiego wbrew
>> jego woli?
>
> Zwyczajnie.
> Zatrzymanie obywatelskie.
Do momentu kiedy zatrzymywany wyrazi chęć przedstawienia się dokumentem
tożsamości.
Swoją droga jak zwykle popieram rowery jako środek transportu i nawet w
przypadku pustych lub prawie pustych chodników i braku ścieżek zachęcam
do jazdy chodnikiem, to niektórzy "pedalarze" mają w głowie nieźle
nasrane - np. dziś... no ściśle wczoraj jadę sobie al. Ujazdowskimi obok
Łazienek - gdzie jest piękna, równa ścieżka - a jakieś pedalarskie głąby
jadą sobie jezdnią i mają pretensje za zwrócenie uwagi, że jest ścieżka.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
85. Data: 2013-09-01 02:07:47
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Chocobo <b...@p...fm>
W dniu 2013-08-31 21:51, Gotfryd Smolik news pisze:
> No ja taką właśnie mam pod ręką.
> Śmieszka, z legalnymi pieszymi (choć DDR).
Taka ze znakiem C-13 (bez dodatków, tzn niepodzielonym?) Można link do
mapy?:)
Marcin
-
86. Data: 2013-09-01 07:39:07
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-08-30 20:33, Karol Misiukiewicz pisze:
> Tak, widziałem dzisiaj, szedł facet z deską i chciał skręcić więc obrócił
> się i jadąca obok niego rowerzystka została uderzona tą deską, ze wywróciła
> się i nieźle poturbowała.
> Wszystko działo sie na chodniku dla pieszych.
> kto jest winien ?
> Gdyby tam był policjant kto by dostał mandat ? i z jakich artykułów ?
Ciekawa sprawa. Nawet zakładając, że rowerzystka nie mogła jechać po
chodniku, to winnym może być pieszy, jeśli to on nie zachował uwagi przy
noszeniu dużego przedmiotu i to na nim ciąży obowiązek takie nim
manewrowanie, aby nie wyrządzić nikomu szkody.
Gdyby dziecko wybiło piłą szybę w samochodzie, to też dziecko byłoby
winne, nawet jeśli samochód byłby zaparkowany w miejscu niedozwolonym.
--
Liwiusz
-
87. Data: 2013-09-01 08:34:46
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> jak walczyc z rowerzystami na chodniku ?
Jak walczyć z pieszymi na jezdni ?
WOJO
-
88. Data: 2013-09-01 08:37:29
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 30.08.2013 21:07, Jacek S. pisze:
>> Wszystko działo sie na chodniku dla pieszych.
>> kto jest winien ?
>
> Rowerzystka.
Albowiem? To, że znajdowała się na chodniku to tylko dla niej mandat. To
tak samo jak jedziesz i zmieniasz pas, a tym pasem nadciąga ktoś, kto
nie miał prawa nim jechać i ci przygrzmocił. On winien wypadku czy ty?
Gotfryd kiedyś mocno bojował za tym, że jednak ty, bo zmieniasz pas
ruchu i g. cię obchodzi że tamten znalazł się tam nieprzepisowo. Ty mu
zajechałeś drogę.
Jakby rowerzystka była na wrotkach, to by wina była chłopa z deską, a
jak na rowerze, to już jej? Myślę, że wina chłopa z deską jest taka sama
w obu przypadkach.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
89. Data: 2013-09-01 08:39:09
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 31.08.2013 22:38, Gotfryd Smolik news pisze:
> Chyba nie sądzisz, że jak nieznany Ci osobnik kradł 200 zł
> (lub rzecz o równie niskiej wartości) to masz obowiązek
> poczekać aż ucieknie?
A jak znany? Rowerzysta się przedstawi/wylegitymuje i już jest znany. I
go przetrzymać nie wolno. No nie?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
90. Data: 2013-09-01 08:40:14
Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 30.08.2013 21:41, Andrzej Lawa pisze:
>
> Przykład: idę sobie chodnikiem i nagle robię krok w bok. A za mną
> jechał rozpędzony rowerzysta i nie wyhamował. Powiedzmy że miałem
> szczęście i nic mi się nie stało, ale on tak pechowo poleciał, że się
> uszkodził.
A jak to był wrotkarz?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)