Robert_J pisze:
>> Pytanie na jakim etapie odzyskiwania "należności" można zgłosić firmę
>> / osobę, bo przecież "należność" może być wyimaginowana,
>> nieuznawana, sporna itp. itd.
>> Czy nie aby jedynie po wyroku sądu w sprawie?
>
> Nie wiem jak w przypadku pojedynczej transakcji, najpewniej na podstawie
> podpisanej, a nieopłaconej faktury. Ja mam z KRD umowę i zgłaszałem im
> klientów na podstawie umowy i faktur, który dany klient nie uregulował.
> Ale jest ważne "ALE": KRD nie wpisze dłużnika jdo rejestru jeśli
> wnioskodawca nie poda im PESEL-a delikwenta :-). Czyli w zasadzie
> wchodzą tylko zobowiązania wynikające z umów, bo tam z reguły wpisuje
> się PESEL klienta... Poza tym to nie od razu jest wpis, najpierw KRD
> wysyła wezwanie zapłaty, dopiero potem następuje wpis. Powiem szczerze
> że ja zrezygnowałem z ich usług bo... są kosmicznie drodzy :-). Zależy
> od wariantu współpracy, ale ja musiałem bulić bodajże 43 % odzyskanej
> należności, co nie miało większego sensu... Duże firmy, mające setki lub
> tysiące dłużników, mają korzystniejsze warianty...


W ogóle ten rejestr ma bardzo niewielką wartość, obejmuje bowiem
znaczącą mniejszość dłużników. Fakt nieobecności zatem w tym rejestrze
nie oznacza uczciwości danej osoby.

Samo wpisywanie - pomijając fakt że jest drogie - też niewiele daje.
Na dłużnika ma zadziałać groźba wpisania. Jeśli groźba ta nie zadziała,
to sam fakt wpisania często już niewiele daje, zwłaszcza jeśli mamy do
czynienia z osobami, które faktycznie utraciły już dawno płynność finansową.

--
Liwiusz

do góry

Podpisanej przez kogo?

To dla równowagi powinno się zgłaszać do KRD podmioty, które wystawiły fakturę
niewłaściwie realizując umowę (usługę, dostawę
towaru)?
JaC


-----

> Nie wiem jak w przypadku pojedynczej transakcji, najpewniej na podstawie
podpisanej, a nieopłaconej faktury. > Ja mam z KRD umowę
i zgłaszałem im klientów na podstawie umowy i faktur, który dany klient nie
uregulował.

do góry

Liwiusz pisze:

> W ogóle ten rejestr ma bardzo niewielką wartość, obejmuje bowiem
> znaczącą mniejszość dłużników. Fakt nieobecności zatem w tym rejestrze
> nie oznacza uczciwości danej osoby.

I vice versa - trafić tam można za niezapłacenie faktury, która była
zapłacona, tylko rzekomy wierzyciel ma burdel w papierach/szuka
naiwnych, a potem sprzedaje "należność" jakimś szemranym windykatorkom.

do góry

Liwiusz pisze:
> Andrzej Lawa pisze:
>> ąćęłńóśźż pisze:
>>> Pytanie na jakim etapie odzyskiwania "należności" można
>>> zgłosić firmę / osobę, bo przecież "należność" może być wyimaginowana,
>>> nieuznawana, sporna itp. itd.
>>> Czy nie aby jedynie po wyroku sądu w sprawie?
>>
>> Niestety nie.
>
>
> Ale za zgłaszanie podmiotu do KRD z tytułu wyimaginowanych należności
> jest karalne i podlega grzywnie do 30 tysięcy zł.
>

Teoretycznie tak. A praktyce: "ooops, pomyliliśmy się, jak nam
przykro... to wina zewnętrznej firmy księgowej....".

do góry

On 23 Paź, 15:55, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:

> Teoretycznie tak. A praktyce: "ooops, pomyliliśmy się, jak nam
> przykro... to wina zewnętrznej firmy księgowej....".


A czy teoretycznie nie mozna odpowiedziec: "A co mnie interesuja
pomylki Waszych podwykonawcow"?

Pamietajmy - jesli kary zaczna byc egzekwowane to ilosc
wyimaginowanych naleznosci szybko spadnie...


Pozdrawiam
Rafal

do góry

Rafal M pisze:

>> Teoretycznie tak. A praktyce: "ooops, pomyliliśmy się, jak nam
>> przykro... to wina zewnętrznej firmy księgowej....".
>
>
> A czy teoretycznie nie mozna odpowiedziec: "A co mnie interesuja
> pomylki Waszych podwykonawcow"?
>
> Pamietajmy - jesli kary zaczna byc egzekwowane to ilosc
> wyimaginowanych naleznosci szybko spadnie...

Jeśli.

do góry