Użytkownik "Adam S." <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ev0p71$98m$1@atlantis.news.tpi.pl... W listopadzie 2005 zamówiłem
wykonanie zdjęc przez internet . System
> wykazywał jakiś bład (nie pamiętam jaki ) w kazdym razie zlecenie nie
> zostało wykonane i złożyłem nowe . Pod koniec lutego br przyszedł mail że
> pierwsze zlecenie zostało zrealizowane (teraz). Zlekceważyłem. Teraz
> dostałem kolejnego maila
> "Przypominamy, że Twoje zamówienie xxxxxx złożone dnia 2005-11-18
> 19:44:11 wciąż oczekuje na odbiór w salonie XXXXXXXXXX.
> Jednocześnie chcielibyśmy przestrzec, że zgodnie z Art 10 ust 3 pkt 4,
> ustawy z dnia 2 marca 2000 r. "o ochronie niektórych praw konsumentów
> oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
> niebezpieczny" NIE przysługuje Ci prawo odstąpienia od umowy zawartej
> na odległość gdyż wykonany dla Ciebie gadżet jest ściśle związane z
> Twoją osobą i nie może zostać sprzedany innym klientom.
> Pozdrawiamy"
> Kwota zlecenie nie przekracza 150 zł .
> Wydaje mi sie ze realizacje zlecenia po 15 miesiacach to lekka przesada
> . Na co mogę się powołać jeśli będę to wyjaśniał ?
> Art 12 wspomnianej ustawy niby wspomina 30 dniowy termin wykonania usługi
> natomiast dla mnie nie wynika z niego wprost wygasniecie umowy
> Regulamin usługi stwierdza tylko że .
> Wszystkie zlecenia wykonywane są z najwyższą starannością i w
> odpowiednim, możliwie najkrótszym terminie
> pozdrawiam
> Adam

Mysle ze art. 12 stwierdza niewaznosc tej umowy, mimo tego, ze Art. 10
ukazuje, ze nie mozesz od tej umowy odstapic. Po prostu umowa od dawna jest
juz niewazna, wiec nie masz od czego odstepowac badz nie odstepowac.

--
Jacek Kochan
www.kochan.biz