eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawounieważnienie egzaminu państwowego czy też klasówki w szkoleRe: unieważnienie egzaminu państwowego czy też klasówki w szkole
  • Data: 2010-03-30 16:51:42
    Temat: Re: unieważnienie egzaminu państwowego czy też klasówki w szkole
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:hos6un$59i$1@z-news.wcss.wroc.pl Piotr [trzykoty]
    <t...@o...pl> pisze:

    >> IMO nauczyciel popełnił poważne błędy (wyniósł dokumenty, jakimi są
    >> prace uczniów
    > W sumie to nie znam nauczyciela, który by nie sprawdzał prac uczniów w
    > domu.
    Wuefmen?

    >Toż to przecież koronny argument, dlaczego nuczyciel nie ma pensum
    > jak inny pracownik.
    Nauczyciel ma pensum jak każdy pracownik o normowanym czasie pracy. Tyle, że
    charakter wykonywanej pracy normuje go tylko tylko częściowo. Nigdy nie
    słyszałeś o nienormowanym czasie pracy, zadaniowym czasie pracy.
    To własnie dlatego prawo (KN) zabezpiecza go przed pracą ponad 40h/tydz.

    > W niektórych pokojach nuczycielskich nawet liczba krzeseł jest mniejsza
    > niż liczba nauczycieli, tak więc ciężko aby miał gdzie sprawdzać.
    I tu ocierasz się o sedno sprawy. Były kilka lat temu takie pomysły i próby
    ich realizacji - nauczyciel 40h/tydz. w szkole i będzie fajnie.
    Nie było.
    Koszty organizacji miejsca pracy, w tym zapewnienia odpowiedniego standardu,
    dostępu do urządzeń, materiałów i komunikcji, energi elektrycznej okazały
    się tak kolosalne, że żaden organ prowadzący usiłujący tę bzdurę wdrożyć nie
    był w stanie tego sfinansować.

    > Swoją drogą na jakiej podstawie twierdzisz, że nie może wynosić?
    Jak pisałem - nie znamy uregulowań wewnętrznych.
    Ale wystarczającą podstawą jest skutek - zniweczenie efektów pracy uczniów z
    winy nauczyciela. Pokusiłbym się nawet o określenie - z wyłacznej winy
    nauczyciela.
    Nie sądzę aby ktoś posunął się do twierdzenia, jakoby nauczyciel mógł ot tak
    sobie wynieść ze szkoły co mu tam przyjdzie do głowy (np. dzienniki,
    protokoły egzaminów, usprawiedliwienia nieobecności itp., itd.)

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1