On 11 Kwi, 15:11, Olgierd <n...@o...com> wrote:

> Na takiej podstawie, że nie zachowano formy zawarcia umowy, co skutkuje
> jej *nieważnością*. No i ta nieważność przekłada się na całość jej
> postanowień, włącznie z zadatkiem.

Hej :-)

Jestem tu nowa, więc uprzejmie się witam :-) Chciałabym wtrącić swoje
trzy grosze:

Moim zdaniem nie wchodzi tu w grę sankcja nieważności, albowiem mówimy
o umowie przedwstępnej (art. 389-390 k.c.), a nie o umowie
zobowiązującej do przeniesienia własności nieruchomości (art.156
k.c.). Umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości zawarta w zwykłej
formie pisemnej jest ważna, ale jeśli druga strona uchyla się od
zawarcia umowy przyrzeczonej (sprzedaży), to nie można jej zmusić do
tego, a jedynie dochodzić naprawienia szkody. Natomiast zawarcie umowy
przedwstępnej w formie aktu notarialnego ma ten skutek, że kupujący
może wyegzekwować zawarcie umowy sprzedaży na drodze sądowej. Wyrok
sądu uwzględniający roszczenie zastępuje oświadczenie woli
sprzedającego co do sprzedaży i w ten sposób dochodzi do przeniesienia
własności nieruchomości niejako "bez udziału" sprzedającego (nie ma
potrzeby zawieranie odrębnej fizycznie umowy) (art. 64 k.c.)

Dlatego - jeśli zamierzamy kupić nieruchomość - zdecydowanie lepiej
jest zawrzeć umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego.

Natomiast niewątpliwie jesli zawieramy umowę jedynie zobowiązującą do
przeniesienia własności (bo np. najpierw musi się spełnić jakiś
warunek, od którego uzależniony jest skutek rozporządzający), to musi
ona być zawarta w formie aktu notarialnego, albowiem inaczej będzie
nieważna.

Pozdrawiam,
Kalina