Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0211081027410.17850-100000@irys.s
tanpol.com.pl...

> Oczywiście w ww. przypadku można się próbować spierać czy
> dana usługa ma wymierną wartość.

> Ale jeśli przypadkiem taka sama usługa zostanie przez
> kogoś w okolicy sprzedana i przypadkiem zostanie wykryty
> fakt jej bezpłatnego świadczenia to nie ma strachu:
> zostanie "doliczona" :]
> Nie zaprzeczam że ilość jednocześnie potrzebnych przypadków
> jest w ww. przypadku :) spora - ale formalnie *właśnie tak jest*.
>
> Robisz coś za darmo -> wystawiasz fakturę wewnętrzną
> na "wartość rynkową usługi" i *odprowadzasz należny VAT*.
>
Umieszczając cos na swojej stronie? Przestań. Chyba inaczej interpretujemy
sam post - według mnie pytanie jest o to, czy ktos 'czytajacy' cos z bazy na
www miałby płacić. Ty chyba widzisz to, ze chodzi o własciciela bazy, który
nie jest postopisem i któremu postopis ( ;) ) robi 'przysługę'. W takim
wypadku faktycznie nasz wspaniały fiskus próbuje znowu cos ukraść, co dla
mnie jest już paranoją, choc rozumiem gdzies tam chorą logikę czegoś
takiego. Trzeba by tu poprosić postopisa o wyjaśnienie o którą sytuację
chodzi.