Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cug4js$p40$10@inews.gazeta.pl...

> Naprawdę
> odrobiny i goście z ogniwa wypadkowego takie rzeczy robią na co dzień.

Chłe chłe chłe. Na kursie w Legionowie.
Prosiłem,abyś zapytał kogo trzeba a nie teoretyzował.Ogniwo wypadkowe w
takiej wiosce jak Poznań często nie ma filmu do aparatu i dysponuje co
najwyżej rozklekotaną miarką. Jak prokurator zażądał zabezpieczenia kawałków
(sporych) lakieru to po krótkim namyśle wsadzili do czapki zdjętej z głowy
mówiąc że może w bazie coś znajdą.Na śmiertelny przyjeżdża technik i wtedy
jest ciut lepiej bo dysponuje on walichą z wyposażeniem ale w pozostałych
przypadkach to żenada.
Pewnie za długo siedzisz za biurkiem dlatego piszesz banialuki o
mikrośladach zabezpieczonych z zakichanego zderzaka obtartego na parkingu.

Pzdr
Leszek