Użytkownik AmatorZielonychJablek napisał:

> Czyli jesli chcemy zeby wszystko zostalo u tesciowej to idziemy do sadu i
> skladamy oswiadczenia w tym temacie, czy spisujemy jakies umowy, ale jakie,
> jak to powinno wygladac?

> J.w. kiedy skladamy oswiadczenia , a kiedy spisujemy umowe?
> Jakie sa korzysci z przyjecia prostego, lepiej chyba przyjac z
> dobrodziejstwem inwentarza.

Po kolei:
Przede wszystkim przed sadem sklada sie oswiadczenie o przyjeciu (lub
odrzuceniu) spadku na co sad wydaje postanowienie stwierdzajace nabycie
spadku, gdzie bedzie napisane kto po kim co dziedziczy.
(btw - to oswiadczenie mozna zlozyc tez przed notariuszem, ale to tak w
kwestii uzupelnienia)

Ta umowa miedzy spadkobiercami dotyczy dzialu spadku, jak sie juz
nabedzie spadek /trzeba miec co dzielic/
(skoro mozecie sie bez problemu dogadac to lepiej zawrzec umowe, niz -
jak pisalem wczesniej - przeprowadzac sadowy dzial spadku)

> Czy spadek pociaga za soba konsekwencje finansowe (podatki ipt.)nie mam na
> mysli ewentualnych dlugow spadkodawcy.

Podatek od spadku: http://tinyurl.com/28h35
Poza tym dojda jakies koszty sadowe i notariusz (poniewaz w spadku jest
mieszkanie)

> P.S. Najbardziej zalezy nam na tym zeby jak najszybciej mozna bylo sprzedac
> samochod.

Najpierw trzeba spadek nabyc i podzielic i mozecie robic z nim co
chcecie. ;-)

--
pozdrawiam
lukasz