eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłatyRe: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
  • Data: 2013-03-17 21:40:28
    Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.03.2013 19:46, Mr. Misio pisze:

    >>> Wie to co mu powiedza. Klamstwo to przejaw zlej woli. Potem - gdy sprawa
    >>
    >> Zawsze mogli się pomylić. I jak udowodnisz, że nie?
    >
    > Ja?
    >
    > To oni musza wyjasnic (przed sadem), czemu sklamali.
    > Moga argumentowac "zaszla pomylka".

    A skłamali? On powiedział że oni powiedzieli.

    > Co moze zonaczac, ze maja burdel w papierach,

    Dlaczego w papierach? Może się niewyraźnie przedstawił.

    > jesli maja wiecej takich
    > pomylek. Kontrola z US sie ucieszy ;)

    Wiesz, zasadniczo grożenie spowodowaniem postępowania karno-skarbowego
    to groźba bezprawna, więc ostrożnie.

    >>> zahaczy o sad - on bedzi emial "mowili A" a sad stwierdzi "fakatem nie
    >>> jest A tylko B".
    >>>
    >>> A jesli jedna strona klamie w tym przypadku, to moze klamie w innych
    >>> sprawach.
    >>
    >> Prawo tak nie działa. Swoją drogą nawet zwykła, matematyczna logika tak
    >> nie działa ;)
    >
    > Troche dziala, troche nie dziala. JAk wszystko jest "by book" i pieknie,
    > to sie leci ustalona procedura, jak sa jakies wylomy - to sie drzay
    > poszczegolne elementy bo jest sie czego czepic. Tak wlasnie dzialaja
    > prawnicy - wyszukuja punkty zaczepienia na swoja korzysc i niekorzysc
    > drugiej strony.

    Napisz to jeszcze raz, staranniej. W szczególności zastanawia mnie to
    dziwne słowo "drzay".

    >>
    >> [ciach]
    >>
    >>> Oczywiscie. Ale mozna nie zaplacic komus za prace majac umowe jak i jej
    >>> nie majac. Nie wiem, czy wiesz, ale korespondencja handlowa i ustalenia
    >>> w niej sa dla sadu dosc twardym dowodem. Wiem z autopsji :)
    >>
    >> Dowodem na co? Że komunikacja miała miejsce? ;)
    >>
    >
    > Ze odbyly sie pewne ustalenia, na ktore obydwie strony zaakceptowały.

    Ustalenia są na etapie zawierania umowy.

    Jeśli do mnie przychodzi faktura która wg mnie jest bezzasadna to moje
    milczenie (o ile umowa nie stanowi inaczej) nie oznacza akceptacji
    rzekomo dostarczonego towaru.

    Patrz mój przykład z operatorem telekomunikacyjnym: umowy (już) nie ma,
    usługa jest fizycznie odcięta, faktury przychodzą - faktury lądują w
    piecu. Nie mój problem, że VAT będą musieli odprowadzić. Mogą przysłać
    korektę albo się sądzić. Przegrają.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1