eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzesluchanie › Re: przesluchanie
  • Data: 2003-07-03 03:50:30
    Temat: Re: przesluchanie
    Od: "Stan_Z" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Na zatrzymanie nawet na 1 godzinę przysługuje zażalenie do sądu. Dostajesz
    > kartkę, piszesz list do sądu i akta wiezie się natychmiast do sądu. Jest o
    > tym pouczenie na protokole zatrzymania, który dostajesz do ręki. Widziałem
    > już, jak sąd polecał klienta zwolnić natychmiast . To, że przypadki
    zażaleń
    > są żadkie moim zdaniem wynika po pierwsze z tego, że z reguły policjanci
    > zatrzymują w przypadkach, gdy są do tego prawne podstawy, a po drugie z
    > tego, że ludzie nie znają prawa i nie żalą się w przypadkach, gdy
    policjanci
    > się pomylą.

    Wiesz mnie zatrzymano nawet na dłużej niż 1h. co ciekawe to ja zawiadomiłem
    policje prosząc o pomoc. Zostałem w biały dzień napadnięty i pobity. Zabrano
    mi powierzone przez kogoś dokumenty. Nawet przyjechał patrol policji i
    rozpoczoł działania zatrzymując kogo trzeba i co trzeba. Ponieważ jednak
    napastników było dwóch, a w porywach doszedł trzeci to pokombinowali trochę
    przy dokumentach.też powiadomili policję wiedząc że ich znam i zaczeli
    kręcić, że to ja ukradłem ich dokumenty i próbowałem je niszczyć i
    uciekałem.. W rezultacie zabrano nas wszystkich na policje No i zaczoł się
    cyrk. Grupa interweniująca z mojego wezwania i zabezpieczająca dowody na
    komędie nagle wyparowała i nie spisała nawet protokołu z interwencji nie
    móiąc już protokole zabezpieczenia dowodów i świadków. Miałem nawet wyraśżne
    slady duszenia i bicia. Na komisariacie policmajstry postanowiły mnie
    zatrzymać. Gdy zwruciłem im uwagę na niestosowność zdażenia i poprosiłem o
    wezwanie lekarza roześmiano mi się w tważ że to nie Ameryka i se mogę
    prosić. W protokole jednak musieli wpisać że o kontak z lekarzem prosiłem i
    nie udzielono mi pomocy. No i cóż ja żuczek biedny mogłem zrobić kiedy
    jeszcz powiedziano bez ogrudek że jak dale będę się domagać swoich praw to
    mi wpierdol spuszczą (takie słowa padły przy świadlkach) i powiedza że
    stawiałem opór.
    Po przesłuchaniu w roli świadka po 8 godzinach zwolniono mnie do domciu. a
    sytuacja jak to po duszeniu stawała się coraz gorsza (narastający obrzęk
    wewnętrzny) więc z trudem dowlokłem się do pogotowia i tam udzielono mi
    stosownej pomocy. Następnego dnia z trudem napisałem zarzalenie na działanie
    policji. no i stanąłem przed sądem. Tu ku swojemu przerażeniu zobaczyłem że
    na jedną godzine ( w zsadzie 30min) są wyznaczone tzry rozprawki odwoławcze.
    Potem to już było tylko gorzej. Sad nie mając czasu ani chęci wnikliwego
    zapoznania się z moimi wyjaśnieniami w tej sprawie oraz dokumentami.
    stwierdził, że policjanci wiedzą iż muszą mi umożliwić kontakt z lekarzem i
    wydać kopie protokołu z zatzrymania a ja się żale bo chcę odszkodowanie i
    dlatego jestem nie wiarygodny. No i tu następuje konsternacja bo Sąd
    przyznaje jednocześnie, że w protokołach jest wzmianka iż prosze o kontakt z
    lekarzem i ze nie byłem badany. Sad jednocześnie usprawiedliwia takie
    postępowanie policji powierzchownością obrażeń jakie miałem. co oczywiście
    stoi w sprzeczności z obdukcją jaką przedsatawiłem w czasie rozprawy i z tym
    co stanowią przepisy w tej materii. Zarzucił mi również mówienie nieprawdy w
    sprawie wydania kopii protokołu z zatrzymania twierdząc że na protokole jest
    wzmianka o otzrymaniu jego. Ciekawe tylko gdzie bo w rubryce "Kopię
    niejszego protokołu otrymałem dnia" jest tylko data ale bez mojego podpisu.
    Kopii nie wydali wiec i podpisu nie ma bo nie zwyczajny jestem kwitować
    czegoś czego nie otrzymałem.( cała sprawa zajeła Sądowi 5 min)

    Zatem nie opowiadajcie o takich bzdurach jak zarzalenie bo dopuki sprawy
    zarzaleń będą rozpatrywane przez Sądy w trybie jednoinstancyjnym to
    sędziowie będą je traktować na odwal się Nikt ich orzeczeń nie bedzie
    kontrolować to i do pracy w tym zakresie nie trzeba się przykładać.

    Mam też inny przykład podobnego traktowania sprawy. żeby nie rzec że
    bardziej karygodny. Niestety też dotyczy to tego samego sędziego.

    Stan_Z


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1