eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprywatna sprzedaz - umowaRe: prywatna sprzedaz - umowa
  • Data: 2004-02-12 19:26:58
    Temat: Re: prywatna sprzedaz - umowa
    Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Joanna wyskrobał(a):
    > Witam,
    > w umowach zawieranych z firmami (w uproszczeniu) sa rozne klauzule
    > niedozwolone. Wiadomo, ze nawet jak sprzedawca umiesci w umowie cos czego
    > nie wolno to i tak nie jest to wiazace dla kupujacego. Mam wiec pytanie
    > czy cos takiego dotyczy takze umow kupna-sprzedazy zawieranych pomiedzy
    > osobami prywatnymi.

    Jak najbardziej.

    > Dowiedzialam sie bowiem, ze w niektorych umowach kupna-sprzedazy zwierzat
    > (tu chodzilo o koty) sprzedawca (hodowca) zawiera np. takie rzeczy jak:
    > koniecznosc karmienia konkretna karma, wizyty u konkretnego lekarza,
    > obowiazek wpuszczana hodowcy co jakis czas aby zobaczyl jakie warunki ma
    > kot itp. Zgodnie z umowa podanie innej karmy czy wizyta u innego lekarza
    > skutkuje odebraniem kota, bez zwrotu pieniedzy. Z tego co wiem to umowa
    > taka jest "bezterminowa".
    >
    > Jak wiec takie cos wyglada od strony prawnej?

    Umowy nie mogą zawierać postanowień sprzecznych z bezwzględnymi zakazami lub
    nakazami prawa, postanowień zawartych w celu obejścia prawa bądź sprzecznych
    z zasadami współżycia społecznego. Reszta zapisów może się w umowie znaleźć.

    W podanym przykładzie coś jest nie w porządku. Jeżeli zwierzę zostało
    sprzedane, to nikt nie ma prawa go potem odebrać. Stanowi bowiem własność
    nabywcy i koniec. Na takie bzdurne klauzule dotyczące lekarza czy karmy
    zawarte w umowie nie trzeba się przecież godzić. Umowa nie jest sztywna do
    momentu jej zawarcia i przed jej podpisaniem można conieco spróbować
    ponegocjować. Jeżeli natomiast doszło już do zawarcia umowy z takimi
    klauzulami, to ich ewentualne niewykonanie może powodować odpowiedzialność
    odszkodowawczą, ale nie odebranie właścicielowi zwierzęcia.

    --
    Bartek Gliniecki
    [ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
    [ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1