Użytkownik "Ala" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:33cf.00000156.44ce449c@newsgate.onet.pl...
> Mam duży problem i nie wiem, co robić. Miałam wysłac do firmy komputerowej
> dane
> programu, który ewidencjonował rozrachunki wspólnot mieszkaniowych.
> Wyczyściłam
> bazy danych z informacji: imię+ nazwisko, został adres budynku./zawsze
> kroję
> dane osobowe- na wszelki wypadek/. I baza poszła, tyle, ze popełniłam
> literówkę
> w adresie, a pech chciał, że ten pomylony adres nie jest błędnym adresem:
> istnieje, jest adresem innej firmy komputerowej (chyba). Jak się
> zorientowałam
> w pomyłce napisałam do nich, by skasowali wiadomośc, gdyż trafiła do nich
> przez pomyłkę. Co powinnam jeszcze zrobić? Co mi grozi ? Plik był
> zahasłowany,
> ale dobry informatyk może to hasło złamac. Jak wspominałam dane osobowe
> zostały
> wykrojone, pozostały adresy wspólnot i trochę informacji finansowych.Po
> szczegółowej analizie danych zawartych w bazach i wiedzy o strukturze tych
> baz
> da się odtworzyć adres i nazwisko jednej osoby /kolegi ;))/.
> Przestraszona Ala
>
Wyslij im wirusa, zeby im wszystkie dyski sformatowal :D Prawdopodobnie tego
pliku nawet by nie tkneli, gdyby nie dostali pozniej informacji, zeby tam
nie zagladac, bo to nie do nich :D