eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrąciłam pieszego › Re: potrąciłam pieszego
  • Data: 2003-03-04 22:10:58
    Temat: Re: potrąciłam pieszego
    Od: "Beata" <b...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Droga grupo, dzięki za wszystkie uwagi i zacytowane fragmenty kodeksu - nie
    mam czasu by go czytać i wyłapać to, co dla mnie istotne.
    Napisałam dokładniejszy opis, ale go wycofano, gdyż zawierał załącznik (nie
    wiedziałanm, że go wycofają).
    a więc:
    "Był to pieszy na przejściu,więc się domyślam,że będzie moja wina, ale w
    sumie nie proszę o oskarżenie,a o jakąkolwiek informację,co będzie dalej, co
    w najgorszym scenariuszu mi grozi.
    Na tym skrzyżwaniu też stał policjat,ale stał przy ulicy prostopadłej
    zatrzymując ruch dając wolną drogę mojemu kierunkowi, ale przejścia nikt nie
    zabezpieczył, choć sygnalizacja świetlna jak działa to tyczy się przejścia i
    tej drogi.
    Wydaje mi się skoro wyłączają światła i stawiają policjanta to odpowiada on
    za całe skrzyżowanie, ale swoją drogą z mojego pasa ciężko go było zobaczyć
    bo droga wjazdowa była do przeciwnego kierunku."

    Przejście dla pieszych przecina wysepka, ale jest ona namalowana, więc z
    tego, co się dowiedziałam, jest to ciągle przejście jednoetapowe. Chłopak
    szedł z lewej strony.

    Dowiedziałam się też, że najprawdopodobniej mam dwie opcję:
    1. warunkowe zawieszenie sprawy
    2. wyrok w zawieszeniu
    nie mam pojęcia co to dla mnie oznacza, więc napiszcie mi - proszę.
    I czy potrzebuję adwokata w 2. opcji i ile takowy kosztuje?

    Beata



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1