> Być może ale na czym miałaby polegać ta nieścisłość? Piszę o pojeździe o
> jakim mowa w pierwszym wątku tego postu czyli o pojeździe wyrejestrowanym.
Obecnie nie ma czegoś takiego, jak "wyrejestrowanie".

> Jeżeli pojazd jest dopiero co kupiony to jest
> przecież zarejestrowany na poprzedniego właściciela
Raczej tak; z pewnymi wyjątkami.

> i posiada tablice oraz badanie tech. i OC a przynajmniej
> powinien posiadać.
No właśnie... A jak nie?

> Takim pojadem nowy właściciel może jeździć o ile dobrze
> pamiętam 14dni (niektórzy twierdzą iż tylko 7) i ma obowiązek
> przerejestrować na swoje nazwisko.
Nie może jeździć, bo z chwilą nabycia musi je ubezpieczyć na swoje nazwisko
(więc najpierw przerejestrować na siebie). Powinno to nastąpić tego samego dnia
co
kupno (!), aby auto cały czas było ubezpieczone. W praktyce firmy
ubezpieczeniowe honorują polisę poprzedniego właściciela przez jakiś czas po
sprzedaży (ok. 14 dni), dlatego dobrze jest zrobić ksero jego polisy.
Dobrą ilustracją zidiocenia prawodawców jest szeroko komentowany przypadek kupna
auta w dzień wolny od pracy, np. na giełdzie w niedzielę.

>Słyszałem, że aktualnie nawet auto które
> jest zarejestrowane a nie jest używane musi mieć OC ale to już trochę OT.
Każde ISTNIEJĄCE auto musi mieć OC. I jest to jak najbardziej On-topic ;))

Wydaje mi się, że niejasność tej dyskusji wynika z utożsamiania faktu
zarejestrowania pojazdu z faktem posiadania dowodu rejestracyjnego z ważnym
badaniem technicznym, co jest mylne.
Dokładniejsze wyjaśnienie tych przepisów zajęłoby trochę miejsca.
Jeśli potrzebujesz to podeślę na priva.

PZDR
JarekT