Maciek wrote:

> Witam.
> Bedac w USA poznalem osobe, ktorej dziadkowie z obydwu stron byli
> Polakami. Osoba ta emocjonalnie bardzo mocno zwiazana jest z Polska,
> sadze ze nawet mocniej niz nie jeden Polak. Kilka miesiecy temu po raz
> pierwszy przyjechala do Polski i bardzo sie jej tutaj podobalo. Za rok
> przechodzi na emeryture i wtedy w trakcie lata chciala by tu mieszkac
> a na zime wracac do USA. Czy osoba taka ma szanse na uzyskanie
> polskiego obywatelstwa nie tracac przy tym amerykanskiego. Jesli tak
> to jakie sa warunki i od czego nalezy zaczac.
> Z gory dziekuje za pomoc.

Ma szansę. Znam 2 metody:

Medoda 1: uznaniowa. Składa wniosek o nadanie obywatelstwa do Prezydenta, za
pośrednictwem konsula lub za pośrednictwem wojewody. Czas oczekiwania -
około 2-3 lat. Skuteczność niewiadoma. Za Kwaśniewskiego oscylowała w
okolicach 30%.

Metoda 2: składa wniosek o pobyt czasowy. Wykazuje związki z Polską (co nie
powinno być trudne) i środki na utrzymanie (idzie na emeryturę, więc też
nie powinno być trudne). Po bodajże 3 latach pobytu czasowego należy się o
pobyt stały. Po 5 latach pobytu stałego należy się obywatelstwo.

Metoda 1 jest o tyle lepsza, że jest stosunkowo szybka :). Ale niezbyt
pewna. Dodatkowo nadanie obywatelstwa może być uzależnione od zrzeczenia
się obywatelstwa USA.

Metoda 2 jest wolniejsza, ale pewniejsza. Jeżeli ta osoba nie jest osobą
karaną, niebezpieczną, nie widnieje na listach terrorystów ... to
obywatelstwo po tych 8 latach pobytów należy się mu jak ... no po prostu
się należy. Wadą jest to że pobyt czasowy nadawany jest zazwyczaj na 1 rok,
i trzeba co rok swoje odstać w odpowiednich urzędach. Trzeba też trochę
papierkologii wypełnić i pilnować terminów (przedłużenie pobytu max 45 dni
przed końcem poprzedniego). Pobyt stały jest *chyba* nadawany na 5 lat.

p. m.