Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ms2fph$r3h$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2015-08-30 o 11:12, Beata pisze:
>> Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Nie chcę dopłacać do interesu
>
> To nie wchodź w ten interes. Dlaczego uważasz, że ktoś inny miałby
> dopłacać do Twojego interesu, o który nawet Tobie się nie chce zadbać?
>
>> (jest
>> taka opcja, że komornik policzy sobie za swoje usługi więcej, niż wart
>> jest ten dług, albo odzyskam np 10zł??)
>
> Oczywiście.
>
>> Chcę odzyskać ile się da, ewentualnie ukarać dłużnika wpisaniem na
>> czarną listę BIK/BIG, by chociaż nie dostał nigdzie kredytu, za to że
>> nie płaci pracownikom.
>> Sytuacja jest taka, że osoba ta nie odbiera żadnej korespodencji i
>> centralnie drwi sobie z wszystkiego, podejrzewam że nie odebrał w ogóle
>> korespodencji urzędowej z e-sądu, tak jak nie odbiera
>> przesyłek ode mnie. Majątek tej osoby to biuro, urządzenia biurowe i
>> samochód którym dojeżdża do pracy, nie znam adresu zamieszkania ani
>> stanu majątku prywatnego.
>
> Zatem odpuść sprawę, bo widzę, że na odzyskaniu długu Ci nie zależy.
>
> A kobiece fochy nie są dobre w biznesie.

Nie rozumiem czego po mnie "jedziecie", skąd ten ton i agresja, czy ja wam
coś zrobiłam?
Wolałabym nie korzystać z sądów, komorników itp tak jak do tegj pory w
życiu mi się udawało, ale jednak nie każdy jest uczciwy, niektórzy
postanawiają nie płacić za pracę
mówiąc "bo nie", nie odbierać korespodencji, telefonów i śmiać się w
twarz, dlatego postanowiłam skorzystać z wymiaru sprawiedliwości.
Wcześniej nie miałam pojęcia jak to wszystko działa itp
dlatego chciałam zapytać na grupie prawniczej, co w tym złego? Po prostu
pytam ile komornik policzy sobie od mojego skromnego długu, czy ktoś w
ogóle się tym zajmie? Zawód komornik kojarzy mi się z odzyskiwaniem
jakichś ogromnych kwot, conajmniej dziesiątków tysięcy, a nie paroma
stówkami takich szaraczków jak ja, dlatego jestem zielona.