On 2010-11-02 14:32, R.Madejski wrote:

> Zgodziłem się, nie mam do tego pytań.

No właśnie i to zdanie powinno wyjaśniać całą sprawę :)

> Nie wnoszę. Spytałem tylko i zrozumiałbym gdyby odmówił i trzymał się
> aukcji. Ale nie odmówił.

tylko się cieszyć

>
>> a sprzedawca idzie Ci na rękę, bo się na to zgadza.
>
> Zgadza się, ale nie idzie mi na rękę.

oczywiście , że idzie. Wcale nie miał zamiaru tego wysyłać firmą XXX i
dlatego doliczył sobie koszty dojazdu/straconego czasu/pakowania.

> Tak, nie pasują. Są niewspółmiernie wysokie. Czy to podpada pod wyłudzenie?

niekoniecznie. Ile wynoszą te kosty? Tak jak napisałem wyżej, może
zwyczajne doliczył sobie dodatkową opłatę za Twoją chęć zmiany spedytora.

> Nie kombinuję. Aukcję zobaczyłem dość krótko przed jej końcem i nie było
> czasu. Druga sprawa to doświadczenie.

To że kupiłeś krótko przed czasem to tylko obliguje Cię do
przestrzegania warunków aukcji i wysyłki towaru. Teraz wbiłeś się przed
końcem aukcji i próbujesz stawiać swoje warunki - troche nie fair. O
jakim doświadczeniu piszesz?

> Na jakiej podstawie tak sądzisz? Mi się wydaje, że właśnie jest
> przeciwnie. Czy ustalenia poza aukcyjne wchodzą w skład umowy między mną
> i sprzedającym?

Przeciwnie, czyli Twoim zdaniem musisz kupić bo inaczej... no włąśnie
co? Jako kupujący możesz powiedzieć, ze się rozmyśliłeś i tyle.
Odwrotnie już jest gorzej - pamiętasz jak młody gość miał sprawę o fakt,
że sprzedawał jakąś furę, której nie miał w garażu? :)

> Trudno. Ponoszę wszelkie konsekwencje, ale interesują mnie bardziej te
> prawne.

no to wyluzuj... jako doświadczony allegrowicz odstąpiłem już nie raz od
zakupu czegoś i straciłem 1 konto allegrowe :)

Dalej nie rozumiem dlaczego nie kupisz zwyczajnie na warunkach
sprzedawcy i dasz sobie spokój z kombinowaniem?

>
> RM
>