eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooddalenie powodztwa - ale TRAGICZNE uzasadnienie - pyrrusowe zwyciestwo?Re: oddalenie powodztwa - ale TRAGICZNE uzasadnienie - pyrrusowe zwyciestwo?
  • Data: 2006-03-14 23:22:40
    Temat: Re: oddalenie powodztwa - ale TRAGICZNE uzasadnienie - pyrrusowe zwyciestwo?
    Od: "Grazyna" <g...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> przeciwnik wniesie apelacje. Brakujacy dokument moze dostarczyc
    >> (wystarczy antydatowany swistek papieru podpisany przez mojego bylego
    >> meza - jest to do zalatwienia od reki, a napewno za "flaszke")
    >
    > musiałby jeszcze wykazać, że nie mógł tego zrobić przed sądem I instancji
    > art.381 kpc "Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody,
    > jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej
    > instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później"
    >
    >> Czy sad II instancji rozpatrzy tylko ten punkt - prawo wlasnosci, czy
    >> odniesie sie do calej sprawy - bo wtedy moze to praktycznie zmienic wyrok
    >> o 180 stopni?
    >
    > rozpatrzy całą sprawę
    >
    Ale wtedy wyrok moze byc zupelnie odmienny - sad I instancji na podstawie
    zeznan JEDNEGO swiadka dal wiare ze to ja dopuscilam sie dewastacji.
    Czy nie powinnam nie zgodzic sie z wyrokiem - w kwestii ustalenia winnego
    dewastacji? (Nie czuje sie winna, wogole nie dopuscilam sie dewastacji!!!)
    Poza tym swiadek jest skonfliktowany ze mna, a jednoczesnie jest zwiazany
    "biznesowo" z powodem.
    >> Czy w II instancji beda powtornie przesluchiwani swiadkowie?
    >
    > raczej nie
    >
    >> Czy moga zostac powolani nowi swiadkowie?
    >
    > z ograniczeniami jw
    >
    >> Oddalenie powodztwa mnie satysfakcjonuje ale uzasadnienie NIE.
    >> Co robic????
    >
    > nic nie możesz zrobić
    >
    Czy zlozenie przeze mnie apelacji nie bedzie "dobrze wygladalo"? Teraz jest
    tak ze udalo mi sie wysliznac "proceduralnie".
    Czy nie powinnam podwazyc wiarygodnosci swiadka? (robilam to wprawdzie w I
    instancji)
    Czy nie powinnam zadac uznania mnie za niewinna dewastacji?

    Jaki jest wogole termin przedawnienia takiego roszczenia - sprawa cywilna,
    pozew o zaplate (czyn niedozwolony / dewastacja).
    Czy powod moze rozpoczac te sama sprawe od poczatku?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1