eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoobowiązkowe stawiennictwo na rozprawie ( długawe)Re: obowiązkowe stawiennictwo na rozprawie ( długawe)
  • Data: 2004-05-27 07:26:55
    Temat: Re: obowiązkowe stawiennictwo na rozprawie ( długawe)
    Od: Falkenstein <P...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 26 May 2004 22:51:08 +0200, macho <l...@p...onet.pl>
    napisał:

    >
    > Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
    > news:c92sa7$igr$1@news.onet.pl...
    >> macho wrote:
    >> > nie wiem, ale napisano: sygn.akt II k 341/31
    >>
    >> Ja rozumiem, że sądy mają spore zaległości, ale chyba /01 :)
    >> Sprawa karna. Nie ukradziono Ci czegoś? Może jakieś inne wydarzenie? Nie
    >> składałeś zeznań na policji, w prokuraturze?
    >
    > ani mnie, ani ja nic nikomu, żadnych zeznań, nie było przesłuchania i od
    > razu świadek w rozprawie, stad wnoszę że to jakieś nieporozumienie i niby
    > dlaczego mam się fatygować taki szmat drogi?

    Na pewno? sięgnij pamięcią nawet 5 lat wstecz. Sprawa jest z 2001 roku,
    więc dochodzenie mogło być wszczęte w 2000 roku. Twoje nazwisko musiało
    się z jakiegoś powodu pojawić w aktach. Nie byłeś wtedy przypadkiem w tej
    okolicy gdzie jest sprawa? Może wzieli je z jakiejś książki meldunkowej
    albo ktoś zapamiętał numer samochodu. Nie znasz tam nikogo? Może jakiś
    świadek zeznał, że ty możesz coś wiedzieć. Nie kupowałeś przypadkiem wtedy
    samochodu albo czegoś większego? Mogli wziąć dane z umowy znalezionej u
    oskarżonego. Może chodzić o jakąś pozornie nieistotną poszlakę, która jest
    kluczowa dla sprawy.

    >> > czyli wystąpić do sądu co mnie wzywa z taką propozycją?
    >>
    >> "Świadka, który nie może się stawić na wezwanie z powodu choroby,
    >> kalectwa lub innej nie dającej się pokonać przeszkody, można przesłuchać
    >> w miejscu jego pobytu"
    >>
    >> Jak uda Ci się przekonać sąd, że zachodzi któraś z tych okoliczności...
    > a skleroza? że niby zapomniałem, bo wezwanie pies zeżarł?

    To nie, ale brak srodków pieniężnych na przejazd moze być zaakceptowany
    przez sąd. Napisz pisemko, z prośbą o usprawiedliwienie, bo nie masz
    środków pieniężnych na podróż. Może sąd zrezygnuje z przesłuchania.

    >> > to co mam wziąć kredyt , czy wyruszyć na piechotę odpowiednio
    >> wcześniej
    >> > ;-)
    >>
    >> możesz liczyć na doprowadzenie przez policję ;)
    > oni nie mają poczucia humoru :-(

    Czasami mają. Zapewniam że mają :-) Tylko jest to humor policyjny :-)


    --
    Falkenstein
    Oderint dum Metuant

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1